![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 17.07.2008
Skąd: Łodź
Płeć: Kobieta
Postów: 1,408
Reputacja: 10
|
![]() ![]() Dobry! ![]() No to przyszedł czas na mnie. W związku z tym, że trzeba się odstresować po pierwszych sesyjnych wpisach, dodaję moją historyjkę. Zdjęcia pewnie w większości będą się powtarzać z innych tematów, ale tekst postaram się sklecić nowy, lepsiejszy. I tak od razu na początku, pragnę wspomnieć pewną kwestię... Vincent w moim FS miał na nazwisko Caine, jednak w grze dałam mu Cold. Jak to zwykle w filmach bywa, bohaterzy nazywają się inaczej... ale to tak dla sprostowania ![]() To zaczynam! Po rozstaniu z Sanae, Vincent poderwał nową dziewczynę, poznaną na Sycylii. Szybko pocieszył się po zerwaniu i już po paru miesiącach, gorąca włoszka wprowadziła się do jego nowego domu. Miłość kwitła... nawet w stosunku do starego grata prażącego się na słońcu w ogrodzie. W związku z tym, iż Vincent był zbyt wybredny, aby znaleźć sobie nową pracę, postanowił w tym czasie odnowić zardzewiały samochów. Kasy miał jak lodu, ale po co isc do salonu po nowe cacunio, jak można się troche pobawić? xD ![]() ![]() Prawdą jednak jest, że ten stary rupieć już nigdy nie wyjedzie na drogi... a tak właściwie to... skąd on się w ogóle wziął w ogrodzie Vinca?! Po zabawach z silnikiem, żołądek domaga się jedzenia, a że pan domu nie umie ugotować nic, prócz przypalonego spaghetti, musi zadowolić się resztkami obiadu z porzedniego dnia, ew winogronem. Jak można się domyślić, Serena nie jest zadowolona ze sposobu odżywiania swojego partnera. ![]() Po pracy przychodzi czas na przyjemności - fortepian. Vincent uwielbia grać na wszelkiego rodzaju instrumentach... po prostu kocha muzykę. Z czasem też postanawia zostać muzykiem ![]() W między czasie do domu wraca jego luba. Odstawia torby pełne nowych ubrań na podłogę - często po pracy odwiedza markowe sklepy. W końcu trzeba jakoś wyglądać, cnie? ![]() ![]() Jakiś czas po przeprowadzce, gdy cały dom został urządzony tak jak chcieli, Vincent postanowił, że ten oto wieczór będzie odpowiedni, aby oświadczyć się Serenie. Zamówił jedzenie z najlepszej restauracji w mieście i pięknie posprzątał salon, gdzie miało się wszysto odbyć. Nakrył do stołu, a gdy wszystko było gotowe, czekał aż jego kobieta wróci z pracy. Gdy Serena weszła do pokoju, oniemiała z zachwytu. Nie miała pojęcia co się święci, aż do momentu deseru. ![]() ![]() Vincent wyciągnął schowane pudełko i położył je na stole. Serena zakryła usta dłońmi, czując jak do oczu napływają jej łzy. Była tak szczęśliwa, że miała ochotę krzyczeć. ![]() ![]() ![]() Oczywicie zgodziła się wyjść za Vincenta i już niebawem miało odbyć się wesele. W związku z tym, że Serena nigdy nie miała okazji dłużej nacieszyć się śniegiem, a wszelkie zdjęcia wzbudzały w niej zachwyt, postanowili wziąć ślub właśnie w czasie, gdy biały puch okryje ziemię. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ślub przebiegł szybko, jednak ten moment oboje będą pamiętać do końca swojego życia. ~*~ W czasie nocy poślubnej, właściwie nieplanowanie, została poczęta ich pierwsza córka. ![]() c.d.n |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|