22.06.2012, 20:31 | #1 |
Zarejestrowany: 07.11.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 149
Reputacja: 10
|
Perypetie simów Voícé.
Tak na wstępie - uprzedzam, że gram bez kodów, więc żadnych tu pięknych domów, pokoi, bloków, whatever nie zobaczycie. Na razie oczywiście. Dobsz, jedziemy. Najpierw będzie taki mały wstęp, bez żadnych porywających historii.
Casey Thorne - Wstęp Przedstawiam wam Casey Thorne - simkę z dużymi ambicjami. Wprowadziła się do skromnego domku i już na starcie było parę problemów. Mianowicie, kuchenka nie wytrzymała wielkiego talentu kulinarnego Casey i się podpaliła. Jednak dzielne dziewczę szybko się z tym problemem uporało. Ale zostawmy temat gastronomii i skupmy się tylko na 20-latce. Dziewczyna opuściła rodzinne Sunset Valley, aby w spokojnym miasteczku - jakim było Appaloosa Plains - osiągnąć sukces jako stylistka. Dużo pracowała, a na tym zdjęciu nad jakąś męską fryzurą, czy czymś. Jednakże jej prawdziwą pasją były konie. Codziennie przyjeżdżała stajni (, ośrodka treningów, czegokolwiek) i pomagała w opiece nad cudzymi końmi. Aż w końcu zarobiła na własnego źrebaka - Hestię. Wtedy nie miała pojęcia, jak dużo problemów będzie się z nim wiązać, jak bardzo pokocha klacz i jak wiele dla niej poświęci. Jednak brunetka nie przyjechała tu tylko dla pracy i koni. Miłości też chciała zaznać. Ten kowboj zwie się Gussie Bell i jeszcze wiele pokręci w życiu Casey. Odegra w nim bardzo istotną rolę, + dodam, że jest całkowicie maxisowy. Był od razu jako właściciel pewnego klubu, a nie mam co do niego zastrzeżeń, więc nie męczyłem się tworzeniem drugiego sima. No i cóż... Tyle wstępu. Może nie jest to zbyt ciekawe, porywające, czy coś, ale to nie jest nawet pierwsza część historii. Zrobiłem takie coś na początek, aby zapoznać was z tymi najgłówniejszymi bohaterami. Obiecuję, że potem akcja się rozwinie, bo mam kilka pomysłów, które na pewno wykorzystam. |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|