![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 19
Płeć: Kobieta
Postów: 1,322
Reputacja: 26
|
![]()
Ech, miałam dać kolejną część wczoraj, ale mnie coś zmuliło... strasznie mi się chciało spać.
Zwyczajne perypetie rodziny Imada, część 2 Bilard i kręgle Kiyoko i Valerie wyskoczyły do centrum. Obie miały nadzieję, że spotkają jakiegoś fajnego chłopaka, ale na nadziei się skończyło... Nie przeszkadzało to jednak dobrze się im bawić. Odwiedziły kręgielnię. ![]() Młoda Japonka w świetnym stylu zbiła wszystkie za pierwszym razem... ![]() ... co skłoniło Val do głośnych oklasków (choć najpierw wprawiło ją w lekkie osłupienie). ![]() Sama niestety nie mogła się pochwalić tak dobrym wynikiem. ![]() Dziewczyny postanowiły zostawić na razie kręgle i zagrać w bilard. Tutaj blondynce poszło znacznie lepiej, acz Kiyoko dotrzymywała jej kroku. Gra była bardzo wyrównana i zakończyła się remisem. ![]() A że zabawa była przednia, to zaraz się okazało, że zbliża się północ i trzeba wracać do domu. Valerie oczywiście przy pożegnaniu spytała, gdzie Kiyo nauczyła się tak grać w kręgle i w ogóle... - W Tokio - odpowiedziała panna Imada. - Byłam tam parę razy z rodzicami, mieszkają tam moi kuzyni. Chodziliśmy trochę po różnych klubach, a że oni uwielbiają kręgle... no cóż, nie chciałam być od nich gorsza. - Rozumiem. Łaał, Tokio, zawsze chciałam tam pojechać... Będziesz mi musiała o tym opowiedzieć. ![]() Kiyoko wróciła po północy, zadowolona ale zmęczona. Niestety, okazało się, że ma jeszcze lekcje do odrobienia. - Nie mogłaś zrobić tego wcześniej? - spytał ojciec. - Eee... chyba nie. ![]() Dziewczyna poszła spać z cichą nadzieją, że jutro rano będzie mogła się dobudzić. C.D.N. i to już niedługo (; |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|