Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Jak dużą ilość dzieci mają mieć Darek i Natalia?
Trójkę 1 5.26%
Czwórkę 4 21.05%
Adopcja 3 15.79%
Wyzwanie ile się tylko da 11 57.89%
Głosujących: 19. Nie możesz głosować w tej sondzie

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 31.07.2012, 20:23   #11
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: <3 Rodzinki Eyvee <3

Dobra, dzis jeszcze kilka zdjec ;D Jutro do roboty wiec......echm :/

Rodzina Dracule ciag dalszy

Spozniony juz niemalo Kise wparowal szybko do szkoly szukajac Malany...ale okazalo sie, ze wszystko juz zrobione i maja zamykac szkole...


Nastepnego dnia w szkole Kise mial pelne rece roboty, spieszyl sie a droge ciagle mu blokowala Amy...


Kiedy skonczyla sie kolejna lekcja nauczycielka zatrzymala Kise.
"Kise, wiesz, ze dzisiaj minal termin skladania opracowan? wiem, ze zawsze jestes pomocnym i wzorowym uczniem, ale to nie zwalnia cie z obowiazku...jesli jutro mi tego nie dostarczysz wiesz, ze bedziesz mial problemy z przyszla szkola..." - tlumaczyla nauczycielka blondynowi.
"Aa...a tak...przepraszam, jutro napewno przyniose" - odpowiedzial zdziwiony Kise.
" Dziwne...przeciez Tony mowil, ze zrobi za mnie te pracy i ja dostarczy.." - myslam Kise.


Wkoncu Kise odnalazl swojego brata zastanawiajac sie co sie stalo..


"Tony co jest? Mowiles, ze zrobisz za mnie te ostatnie opracowanie? Cos nie tak? Zapomniales je moze? Powiedz, gdzie jest to szybko polece, bo bede mial klopoty od Pani Climford..." - pytal Kise bruneta.
"Hmmm...wiesz co chyba przez przypadek wrzucilem je do kosza...tak..tak..pomylilo mi sie te kartki z papierem toaletowym, bo nie sa nic warte!" - zaczal spokojnie Tony gwaltownie konczac i krzyczac na Kise.


"Nie no nie zartuj sobie, wiem, ze nie jestes tego typu osoba...wiesz, ze bez tego nici z collegu, a mowiles, ze mi pomozesz..." - ciagnal troche zmieszany Kise.


"Wiesz co?...Guzik mnie obchodzi twoje sprawozdanie i college! Nie bede juz nic dla ciebie robil! Widzialem te twoje treningi! Zamiast zajmowac sie obowiazkami ktore cie obejmuja ty sie bimbasz z jakas dziewczyna!..." - raptowanie zmienil ton Tony do brata.


"Wstyd mi za ciebie! Niedosyc, ze kretyn, len to jeszcze obiecujesz i nie dotrzymujesz obietnic! Olales uczniow, szkole i Malane, ktora cie wszedzie szukala, bo miales jej pomoc, ale ty nie!! Laziles po parku z jakas kolezanka" - atakowal dalej Tony majac juz dosc.


"Ze co? To nie tak, wcale sie z nia nie szwendalem! A zreszta co cie obchodzi co robie?! Patrz na to co ty robisz brylaty madralo! Niedosyc, ze arogancki i sie wywyzszasz to jeszcze probujesz wszystkimi rzadzic! Mam cie dosc! Nie mow mi co mam robic!..." - klocil sie coraz ostrzej Kise z Tony'm.


Klotni nie bylo konca....nawet w domu bracia dogryzali sobie na kazdym kroku...

Raz Tony usiadl na kanapie, gdzie jak widac ktos zrobil zart i rozlal jakies wymiociny..


I nagle wszedl Kise...
"O!...widze pan madralinski jest tak slepy, ze nawet nie widzi co ma pod soba! I ty jestes u licha najmadrzejszy w szkole?!...Smiechu warte..."


"Kisee!! Ty....A ty jak widac dziecinny jak zawsze, zaraz sprobujesz zwalic na Ginny..."


"Mam po dziurki w nosie co o mnie myslisz! Mam cie gdzies, ciebie, twojego przerosnietego mozgu, powagi i zarozumialstwa!..."


"Wcale cie nie potrzebuje, sam napisze te prace i pojde do collegu tam, gdzie ty nie! Bede mial do ciebie spokoj! I lepiej patrz za siebie, bo takis madry, a prostych rzeczy nie widzisz..." - dogryzal Kise.


"Ze ja slepy?! Sluchaj no! To, ze jestes ulubiencem wszystkich nauczycielek plci pieknej to nie znaczy, ze wszyscy maja wszystko robic za ciebie! Nie licz juz an moja pomoc! Przechlapales sobie! Nie mam ochoty zadawac sie z takim niedojrzalym palantem jak ty!"


Klotnie byly tak glosne i nie do zniesienia, ze na parter wparowala wsciekla Helena, prawiac im kazanie co oni sobie nie mysla...


...i koniec koncow dostali kare.


I nadszedl kolejny dzien w szkole...

Dziewczyny przesiadywaly w stolowce rozmawiajac jak zwyle o babskich sprawach, gdy nagle temat przerzucil sie na Tony'ego i Kise.
"Wiesz co Malana...chyba jest cos nie tak. Nie zebym narzekala, ale twoj Kise chyba sie poklocil ostro z okularnikiem..." - nagle powiedziala Sutton do przyjaciolki.


"No sama zobacz...oboje nie odzywaja sie do siebie, siedza z daleka od siebie jakby sie w ogole nie znali..."



"Tez to zauwazylam....nie mam pojecia o co poszlo, ale to juz od samego rana przed wejsciem do szkoly bylo widac. Chcialam pogadac z Kise o tych porzadkach....ale zrezygnowalam jak zobaczylam ich takich wscieklych." - mowila lekko zdziwiona Malana.




Ktoregos dnia podczas zajec laboratoryjnych, gdzie Tony mial przygotowywac sie z Sutton do konkursu, ten sie nie pojawil...



"Kurcze....to nie jest zabawne. Oni na serio powinni dac sobie spokoj...co ja mowie oboje sa uparci. Nie zebym narzekala na robote, ktora musze za niego wykonac....ale chcac nie chcac brakuje mi tego okularnika...to nie jest do niego podobne, musze cos z tym zrobic..." - mowila zmartwiona juz cala ta sytuacja Sutton.



Co sie stanie z Kise i Tony?
Czy przestana sie klocic, a moze to koniec braterskiej przyjazni?

CDN

xD
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 7 (0 użytkownik(ów) i 7 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:09.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023