![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 29.11.2011
Skąd: Bel Air, LA / Wroclove.
Płeć: Kobieta
Postów: 366
Reputacja: 10
|
![]()
Kicajku, kocham Cię, kocham to co napisałaś i aż mi się chce płakać, jak tak sobie pomyślę, że to już koniec. pewnie teraz sobie pomyślisz, że powiem to co reszta użytkowników, ale takie są moje odczucia:
pamiętam doskonale 1 odcinek Landerów. dodawałam wtedy na forum losy Archibaldów, o których pewnie już wszyscy zapomnieli, no ale cóż... zobaczyłam wtedy jakiś nie mówiący mi nic konkretnego nick - Kicaj i historię, historię dość przeciętną jako że to pierwszy odcinek. w tamtym momencie nawet przez myśl mi nie przeszło, że tak to się skończy. spodziewałam się bardziej czegoś z stylu Eyvee (z całym szacunkiem ofc) - proste, szczęśliwe życie i jakieś niespodzianki od losu co parę odcinków, nic poza tym. o tym, jak mylne były moje przypuszczenia mogliśmy się wszyscy przekonać już nawet w kolejnym odcinku - Sutton, śmierć Joelline i cała ta reszta. na początku jakoś ta historia mnie aż tak nie zachwycała, przypomniało mi to w sumie moje wypociny - próbujesz coś przekazać, ale nie do końca wiesz jak. jednak jakoś nie przeszkadzało mi to w lekturze i dalszym zachwycaniu się pięknem twoich wampirzątek :3 jakiś czas później powstał osobny dział OJSG, o czym ja (jak zwykle) dowiedziałam się z opóźnieniem. wszystko przez koniec szkoły, testy i oceny... gdy już ogarnęłam nowo powstały dział, zaczęłam oglądać wszystkie rodzinki - Pink Panther, Eyvee, Horsez etc. wtedy w oko rzuciło mi się 'stories by Kicaj'. twój nick jakoś zapadł mi w głowie. otworzyłam historię na ''ostatniej stronie'', którą była wtedy 16 czy coś w tej okolicy. stwierdziłam, że w sumie po co czytać od początku, może się połapię! ha, jak mylne były moje przypuszczenia - Alba w ciąży, Gibon z Everem... takie samoistne WTF!? wtedy postanowiłam nadrobić zaległości i gdy przeczytałam to wszystko od początku to powiem szczerze, zachwyciłam się. piękne simy, piękna historia i piękno przekazu. jakoś później nadszedł lipco-sierpień, kiedy oznajmiłaś że mamy czekać aż do WRZEŚNIA. nogi się pode mną ugięły wtedy, bo przecież jak ja mam wytrzymać tyle czasu! jednak odcinek pojawił się wcześniej i w sumie później się trochę działo... a gdy teraz powiedziałaś, że to KONIEC, definitywny i bezpowrotny koniec, to aż chce mi się płakać. te ostatnie 3 części to istna poezja dla mnie... będę za tym tęsknić, chyba najbardziej z całego OJSG, nie będzie Alby, Evera, Sutton i Lemon... właśnie! Sutton, ach Sutton... dzięki Ci wielkie Kicajku, za to że dałaś nam tą wspaniałą simkę, kocham ją i tyle. po przeczytaniu tej części płaczę jak bóbr. to na mnie działa jak Titanic normalnie ![]() ![]() mam taką skromną nadzieję, że przynajmniej raz na jakiś czas pojawisz się na forum i powiesz, że żyjesz... ![]()
__________________
@Mod: bardzo nieregulaminowa sygnatura! |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|