![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 24.03.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 833
Reputacja: 13
|
![]()
ok, fakt, że zakładam ten temat jest dowodem na bezgraniczne znudzenie i stagnację, ale nie szkodzi.
Są takie imiona, których nie sposób nie znać. Na pewno wiesz, o czym mówię. To jedna z takich sytuacji, gdy ktoś pyta cię "hej, słyszałeś, że...", a ty jesteś pewien, że owszem, słyszałeś, zanim jeszcze pytanie zostanie sformułowane do końca. Wystarczy usłyszeć imię, by to wiedzieć. Jedno z tych, których nie da się wymówić obojętnie. Są imiona, które budzą sensację. I są ludzie, do których te imiona należą. Na pewno wiesz, o czym mówię. Ale nie wyprzedzajmy faktów. Najlepiej będzie zacząć od samego początku. Sunset Valley nigdy nie było miejscem, gdzie dużo się dzieje. Na pewno możesz to sobie wyobrazić - taka zwykła, do bólu przeciętna mieścinka, w której wszyscy się znają, a za znaczące wydarzenie uznaje się zawody w jedzeniu hot dogów na czas. Nic ciekawego. Nic interesującego. Ale oczywiście, jak to zawsze w takich wypadkach bywa, coś musiało się zmienić. I zmieniło się; w dniu, gdy do miasta przybyła nowa, nikt jeszcze nie spodziewał się, jak wiele się stanie. A uwierz mi, stać miało się dużo. Nowa nazywała się Ophelia Marshall. Szybko okazało się, że nie sposób jej nie zauważyć. Była piękna, młoda i umiała wyglądać urzekająco. A co najważniejsze - miała wyraźnie określone ambicje i doskonale wiedziała, jak je spełnić. Ophelia z pewnością nie marnowała czasu. Na pewno zastanawiasz się teraz, co konkretnie chciała osiągnąć. Cóż, na pewno nie można powiedzieć, by były to cele skomplikowane, bowiem Ophelia kochała w całym swym życiu tylko dwie rzeczy. Jedną z nich byli mężczyźni, drugą natomiast pieniądze. Obydwie zaś wspaniale się ze sobą łączyły. Pierwszym celem Ophelii stał się Stiles McGraw. Był to mężczyzna stanowiący jej zupełne przeciwieństwo i na pierwszy rzut oka boleśnie pospolity. Miał jednak jedną istotną zaletę, która rekompensowała dziewczynie wszelkie inne słabostki - był niesamowicie bogaty. To w zupełności wystarczyło, by stał się w jej oczach interesujący. ![]() Ophelia doskonale wiedziała, jak postępować z mężczyznami; miała wiele twarzy i umiała je wykorzystywać. W oczach zamkniętego w sobie, aspołecznego mruka ze swoim kuszącym uśmiechem i pełnym wdzięku usposobieniem prezentowała się niemalże jak bogini. Co więcej, jak można się domyślić, biednemu Stilesowi pochlebiało, że kobieta takiego formatu raczyła zwrócić na niego uwagę. Zastawione na niego sidła zatrzasnęły się z głośnym hukiem. ![]() Ophelia nie lubiła marnować czasu, toteż romans kwitł w zabójczym tempie. Wkrótce McGraw był gotów zrobić dla niej niemalże wszystko... A Ophelii dokładnie o to chodziło. ![]() Pewnie myślisz teraz o tym, że biedny Stiles to zwykły, szeregowy frajer, który nie chciał widzieć, co się wokół niego dzieje. Oczywiście masz rację, ale spróbujmy spojrzeć na to z jego perspektywy. Wyobraź to sobie; śliczna, seksowna dziewczyna zwraca na ciebie uwagę, a ty, chociaż zupełnie nie masz pojęcia co się jej w tobie podoba, czujesz, że nie możesz się wycofać. To przecież twoja życiowa szansa, drugi raz los nie uśmiechnie się do ciebie tak szeroko! Zresztą, kto potrafiłby odmówić, gdy sto procent chodzącego seksapilu zaprasza go do siebie?! A już szczególnie, gdy ten chodzący seksapil tak uroczo się śmieje, tak zajmująco gawędzi na każdy temat, wydaje się interesować wszystkim tym, co ty i chce spędzać z tobą każdą wolną chwilę...? ![]() Oczywiście, żadne z nas nie siedzi w głowie Stilesa, ale można się domyślić, że coś takiego mniej-więcej nim kierowało. Zauroczony po same uszy, nie mógł widzieć, że każdy gest Ophelii to dokładnie wyliczona część strategii, że każdy jej pocałunek to dla niej w rzeczywistości mały kroczek w kierunku jego bogactwa. Nie mógł wiedzieć, że jest dla niej jedynie bezwartościowym narzędziem, etapem przejściowym. Stiles nie mógł wiedzieć, że Ophelia ani przez moment go nie kochała. Zresztą, wcale nie chciał. ![]() Z pewnego punktu widzenia oboje mieli przez chwilę to, czego chcieli. On - kobietę, która chciała z nim być, a ona - maszynkę do pieniędzy, którą już wkrótce miała mieć na wyłączność. ![]() Ophelia nie należała do osób cierpliwych; nie lubiła też bawić się w półśrodki, w związku z czym Stiles szybko przekonał się, że może z nią robić rzeczy ciekawsze od pocałunków. W tym momencie nie było już dla niego odwrotu. ![]() Dopiero tutaj tak naprawdę zaczyna się prawdziwy skandal. Pewnie zastanawiasz się, o co chodzi. No cóż, to bardzo proste; panna Marshall lubiła, gdy w jej życiu dużo się działo, a niemrawy Stiles w żaden sposób nie zaspokajał jej potrzeb, jakkolwiek jemu samemu wydawało się, że jest zupełnie inaczej. Dziewczyna wiedziała, że McGraw połknął już haczyk i nie zostawi jej, choćby nie wiem co; jej sytuacja była bezpieczna... Mogła działać. Pozbawiona jakichkolwiek skrupułów, szybko zaczęła szukać kolejnego partnera. Poszukiwania, oczywiście, nie trwały długo - na scenie pojawił się niejaki Damian Lada, uroczy, atrakcyjny blondyn. ![]() I w tym przypadku żądna przygód Ophelia szybko przeszła do rzeczy. Nieświadomy niczego Damian błyskawicznie stał się jej zabawką i tymczasowym lekarstwem na nudę. ![]() Oczywiście, podwójnego romansu nie sposób było ukrywać w nieskończoność, toteż w całym mieście wkrótce zawrzało. Ophelia i jej miłosne podboje stały się głównym tematem zgorszonych szeptów, do głosu doszły zranione, zdradzone dziewczyny, których mężczyźni z dnia na dzień porzucili je dla bezlitosnej, wyrachowanej panny Marshall. Tym sposobem Ophelia narobiła sobie w Sunset Valley wielu wrogów; co ciekawsze, w ogóle się tym nie przejmowała. Wręcz przeciwnie - z natury złośliwa i żywiołowa, chętnie wdawała się w pyskówki, a nawet w bójki, podgrzewając i tak gorącą już atmosferę do białości. ![]() ![]() Niebawem okazało się, że romans z Damianem Ladą wygasł dla panny Marshall równie szybko, jak się rozpoczął. Ophelia, znudzona swym nowym kochankiem, bez skrupułów się z nim rozstała, uprzednio aranżując sytuację w taki sposób, by to on okazał się winny. Marshall mogła działać dalej, zostawiając upokorzonego, samotnego chłopaka za sobą. ![]() Jak możesz się domyślić, wkrótce za sprawą Ophelii wydarzyło się jeszcze więcej. Ale o tym następnym razem; najciekawszych historii nie można przecież opowiadać jednym tchem, prawda? Ostatnio edytowane przez shezza : 09.12.2012 - 01:17 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|