14.03.2013, 16:31 | #1 |
Zarejestrowany: 12.03.2011
Skąd: łóżko
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,444
Reputacja: 10
|
Pauorem
cześć! po "Pier(w)szych w akcji", którzy okazali się niewypałem, wracam do was z nowym fotostory! ma ono dużo inny klimat. Nie przestraszcie się ilości tekstu, to na razie prolog.
podziękowania kieruję do rudzielca, za to, że zechciało jej się zrobić dla mnie zdjęcia zapraszam do czytania *** Stało się. Wkroczyła do pomieszczenia, podczas gdy jej najdroższy chrapał niczego nie świadomy. Wybiła dwunasta. Kobieta sięgnęła po niewielki dzbanek z wodą leżący na mahoniowej komódce. Następnie wyjęła zręcznie napełniła cieczą szklanki, stojące obok. Wyjęła ze swej torebki małą pastylkę, którą pokruszyła i wrzuciła do napojów. Wymieszała wszystko srebrzystą łyżką, nastawiła płytę gramofonową, włączając przy tym wolne piosenki. Zbudziła ze snu Arthura i przysiadła się do niego, obdarowując go pocałunkiem. McCarthy odwzajemnił jej czułość, rzucając damę na sofę. Ona jednak nie uległa. Wstała, poprawiła kilka rozpiętych guzików w sukni i wolnym ruchem ręki chwyciła szklanki, podając mężczyźnie napój wraz z zawartością. Płyn miał kolor krwistoczerwony, a ponad niego unosił się różany zapach. - Czy to merlot? – spytał Arthur McCarthy, podnosząc szklankę w stronę ust. Sama uniosła szklankę, lecz tuż przed rozlaniem się napoju wstrzymała się. Puściła ją, stłukła się na milion błyszczących kawałków. Arthur zdążył już się napić, lecz sam momentalnie upuścił szkło. Krzyknął, gdyż jego spodnie pokryły się czerwienią. Crouch powolnym krokiem zaczęła zbliżać się w stronę wielkiego okna. McCarthy zaczął iść za nią, lecz nie zdążył, zbladł. Oczy zatrzymały się spoglądając na kobietę, a ręce straciły czucie. Zmarł. Lady Crouch zaśmiała się nikczemnie. Otworzyła okno, wyskoczyła z niego, po czym wylądowała spokojnie na gałęzi starego dębu. Arthur był martwy, a ona wypełniła kolejne zadanie.
__________________
I found my own way... :] |
|
Tagi |
bluszczyk, slenderman |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|