![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 09.09.2007
Skąd: Santa Bożena
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,442
Reputacja: 16
|
![]()
Bractwo Oresa-War
Rodzina Jasny Część III Witam wszystkim po długiej przerwie! Przepraszam, że od dawna nic nie wrzucałem, ale było to spowodowane całkowitą niechęcią do gry w The Sims. Dzisiaj o dziwo nie wyłączyłem gry po załadowaniu miasta, więc zacząłem grę od pary Karola Jasny i Kariny Krechowicz, których na pewno kojarzycie z bractwa, a którzy już jakiś czas temu skończyli studia. Dużo się działo, więc zapraszam! ![]() Narzeczeni żyli spokojnie w nowym domu na ulicy Polnej, który zakupili zaraz po powrocie z Academie Le Tour. Udało im się wyremontować parter, oraz łazienkę na piętrze. Karol zajmował się pracą w wydawnictwie, a Karina całe dnie przesiadywała w domu. Nie myślcie, że taki z niej leń! Po prostu tych dwoje planuje założyć rodzinę, więc pchanie się na chwilę do pracy w przypadku panny Krechowicz było nieopłacalne. Wkrótce ustalili termin ślubu, na który zaprosili tylko kilku przyjaciół. Karina długo szukała wymarzonej sukienki, lecz wkrótce znalazła tę jedyną. ![]() Gdy wreszcie nadszedł dzień ich wesela, byli wniebowzięci. Nareszcie przypieczętowali swój związek małżeństwem. Na przyjęcie przybyli: siostra pana młodego - Agata Jasny, oraz para - Piotr Nowik i Koralina Serafin. Pojawiła się też niezaproszona Balbina Mokradło. ![]() ![]() Po zakończeniu ceremonii, nowożeńcy nakarmili się ciastem, oraz wznieśli toast za swoje małżeństwo. Wkrótce potem, panna młoda przebrała się w trochę luźniejszą sukienkę (tego dnia było bardzo gorąco) i przygotowała na ruszcie dla gości sandacza w papajach. ![]() Można powiedzieć, że na jakiś czas wrócili ponownie do życia w spokoju (jeśli nie liczyć Ludwika Redmanna, który dzwoni do nich kilka razy w tygodniu, zwariować można). Państwo Jasny nie wybrali się na miesiąc miodowy w jakieś egzotyczne miejsce, bo nie mieli na to ochoty. Zdecydowali, że na razie odpuszczą z wydawaniem pieniędzy na tak duże przyjemności. Wystarczyła im upojna noc poślubna. ![]() Tutaj jedzą ich pierwsze małżeńskie śniadanie, czyli pyszne naleśniki. ![]() Oczywiście sielanka została zakłócona, gdy po powrocie męża z pracy, Karina oznajmiła, że jest w ciąży. Karol nie ukrywał zdumienia, bardzo chciał mieć dziecko. Następne dziewięć miesięcy przebiegło spokojnie. Reszta piętra została oddana do użytku. W hollu zrobiono mały kącik telewizyjny z konsolą, pokój z balkonem przekształcono na mały gabinet Karola, który jako szycha w branży wydawniczej potrzebował miejsca do pracy, a ostatnie pomieszczenie urządzona z myślą o nadchodzącej latorośli. Poród rozpoczął się pewnego poranka, gdy Karina czytała czasopismo. Mocny ból sprawił, że wstała i upuściła magazyn. Z łazienki, w piżamie szybko przybiegł przestraszony mąż. Wszystko przebiegło bez zarzutów i na świat przyszły bliźniaczki: Marcela oraz Brygida. ![]() ![]() ![]() Muszę powiedzieć, że dla rodziców okres niemowlęcy i małego dziecka był istną katorgą. Nie nadążałem z wypełnianiem potrzeb i często widziałem Karinę, która śpi z twarzą w spaghetti, albo Marcelę śpiącą na siedząco w ogrodzie. Istna paranoja. Nie miałem czasu nawet zrobić im zdjęć. Jedyne są z ich urodzin. Teraz bliźniaczki są dziećmi w wieku szkolnym i mam nadzieję, że skończyły z terroryzowaniem rodziców. Szatynka to Brygida, a brunetka to Marcela. ![]() To na dzisiaj już koniec! Mam nadzieję, że ten odcinek Wam się podobał. Oby tak długa przerwa nie nastąpiła już nigdy, choć niczego nie obiecuję. ![]() Zapraszam do komentowania! Pozdrawiam, kalafjor. |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości) | |
|
|