![]() |
#13 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]() Odcinek pierwszy. Biegłam ciemnym lasem. Dookoła mnie nie było żadnej żywej istoty, a ja cały czas czułam na sobie czyiś wzrok. Strasznie mnie to irytowało, ponieważ przypominałam sobie moje dzieciństwo. Mój ojciec zawsze pił, a gdy był pod wpływem alkoholu zachowywał się jakby wszystkich nienawidził. Gdy skończył już tortury cielesne zawsze patrzył się na mnie swoim obrzydliwym wzrokiem. Ta sytuacja właśnie przypominała mi się w tamtym lesie. Biegłam, biegłam, aż w pewnym momencie coś złapało mnie za nogę. Czułam jak ostre końce przeszywają moją stopę wraz z kostką. Myślałam, że umrę na miejscu, aż w pewnym momencie przyszedł młody, przystojny myśliwy. Złapał mnie za rękę i zaniósł do swojego kantorka. Był bardzo opiekuńczy i doskonale się mną zajął. Przedstawił się jako Warlords, ale kazał do siebie mówić War. Miał prześliczne, zielone oczy. Byłam nieśmiała, trochę się bałam, aż w pewnym momencie uciekłam, jednak on złapał mnie za rękę, włożył w dłoń karteczkę i powiedział „Dziś moje życie, nie jest takie samo, jak wczoraj”. Ból nogi pomału narastał, widocznie leki przestawały działać. Do mojej matki jeszcze kawał drogi, a ja nie wiedziałam co ze sobą zrobić. ![]() Doszła, aż sama się zdziwiłam, że mam tak odporny organizm na wysiłek fizyczny. Zapukałam, jednak nikt nie otworzył drzwi. Wiedziałam gdzie leżały klucze zapasowe, więc wzięłam je i otworzyłam drzwi. W domu było wszystko poukładane, wszystko wysprzątane. Nagle przestałam się ruszać, cisza grobowa. Nerwowy pot spływał po moim ciele jak woda z wodospadu. Nagle czarny kot zeskoczył z ganka i przebiegł mi przed nogami. Bardzo się przestraszyłam. Nagle wparowała moja matka do domu, cała w nerwach, obładowana zakupami. W ręce trzymała jakiś papier. Zapytałam ją do czego jej ten papier, na co ona „Nie Twoja sprawdza, dziecko! A w sumie Twoja”. Dopytywałam o co chodzi, lecz mama ciągle zmieniała temat. W pewnym momencie, gdy wyszła do sieni po ziemniaki dorwałam ten papier. Był to akt darowizny z podrobionym moim podpisem. Gdy dokładnie się wczytałam zauważyłam, że było tam napisane o mojej całej sytuacji, o tym gazie. Tak jakby ktoś to wszystko zaplanował. Na samym końcu notatki było jedno, bardzo denerwujące zdanie. Mianowicie wszystko miała dostać moja matka. Był to oryginał umowy, więc złapałam w rękę długopis i kartkę. Napisałam „Nie odbierzesz mi tego, na co tak ciężko pracowałam! Słyszysz! Glee Wybiegłam z domu, i natychmiast pojechałam do rzecznika, którego imię było w umowie, to właśnie on całą sytuacją się zajmował. Wezwałam taksówkę i zaraz byłam przed urzędem. ![]() Odkręciłam całą sytuację, wyjaśniłam o przekręcie, dowiedziałam się również, że teoretyczny „wyciek gazu” nie miał miejsca. W aktach nie pisało nic o żadnej kontroli, najprawdopodobniej moja matka wszystko wymyśliła. Wróciłam do domu, pozrywałam wszystkie żółte folie, i położyłam się spać. Przed zaśnięciem jednak przypomniałam sobie o moim dziś spotkanym przystojniaku, i o jego pięknych słowach. ![]() Wstałam rano, było bardzo wcześnie. Posprzątałam salon, ponieważ chciałam dziś po pracy zaprosić War’a do siebie. Wsiadłam w samochód i pojechałam do szkoły. Pewnie zapytacie się dlaczego dzień wcześniej nie używałam mojego auta, prawda? Panowie pozaklejali wszystko, dosłownie. Drzwi garażowe najbardziej. Wyjaśniłam, prawda? ![]() W szkole dzień jak co dzień. Dzieci trochę dokuczały, a nauka niemieckiego i angielskiego wymaga ciszy i spokoju. Inaczej nic nie zostanie w głowie. Gdy wróciłam była piętnasta dwadzieścia pięć. Zadzwoniłam do niego i umówiliśmy się u mnie na siedemnastą czterdzieści. ![]() Przygotowałam kawę, ciasteczka i dużo tematów do rozmowy. Nie wiem dlaczego, ale zawsze tak mam, że gdy spotykam kogoś, to nasze pierwsze rozmowy nie kleją się. Jednak po pewnym upływie czasu wszystko się stabilizuje, a wtedy dowiadujemy się kto jest naszym kolegą, przyjacielem, bądź wrogiem. Przyszedł, i na powitanie uściskał mnie. ![]() Glee Mam nadzieję, że się podobało! Dokładny wizerunek War’a u mnie w temacie z simami! Tam wyszedł bardziej przystojny. Zachęcam do komentowania i serdecznie dziękuję za poprzednie komentarze, bye! ;* Mały bonus, a oto domek mojej bohaterki! ![]() Maqrƴǁ
|
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 7 (0 użytkownik(ów) i 7 gości) | |
|
|