![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
![]()
Bardzo dobrze rozmawiało mi się z Roią, spędziliśmy w stołowce dobre dwie godziny. Niestety przypomniała sobie, że ma coś ważnego do zrobienia, więc musieliśmy się pożegnać. Chociaż to w sumie dobrze, bo w końcu nie jestem tutaj na wakacjach. Wróciłem do domu, spakowałem potrzebny sprzęt i wyruszyłem w drogę na obrzeża miasta. Okolica bardzo różniła się od zatłoczonego centrum. Budynki były o wiele niższe. W pewnym momencie moim oczom ukazał się o wiele badziej wyższy bardziej elegancki gmach, teraz już jednak opuszczony. Instytut Historii Wraith. Wszyscy skupili się na zgłębianiu ich technologii, więc z czasem zaniechano dalszych badań ich historii. Jednak obszerne bazy danych zostały w budynku, co zamierzam wykorzystać i znaleźć klucz do pokonania Wraith.
Wszedłem w mrok wnętrze przez zawalone żelastwem drzwi. @ Libby: na Atlantydzie nikt nie wyznawał Wraith i nie było świątyń. Pradawni walczyli z Wraith ![]() @Qwerty: Oj tam, oj tam, no to zedytuję i niech to będzie jakiś stary instytut gdzie są zgromadzone informacje o historii Wraith, ale został opuszczony a badania zaniechane bo wszyscy oprócz mnie wierzą, że klucz do ich pokonania jest w ich technice a nie historii ![]() Ostatnio edytowane przez Shiver : 31.07.2013 - 16:49 |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|