![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 07.12.2007
Skąd: Leszno
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,788
Reputacja: 10
|
![]()
Wtem z krótkofalówki zaczęły wydobywać się dziwne odgłosy. Przyłożywszy ją do ucha, John nie rozpoznał żadnego z nich. Niewątpliwie były to jakieś słowa w innym języku.
- A jeśli to jest ten język, który widziałem na podpisie i w notatkach? John snuł coraz więcej podejrzeń. - Kur*a że nie znam nikogo, kto mógłby mi to rozszyfrować. Jednak po chwili nasłuchiwania pojawiło się znajomo brzmiące słowo: Meona. Różniło się ono od całego steku wcześniejszych słów. - Co to ta Meona, albo kto to? Zadawszy to pytanie, przypadkiem nadusił guzik. Było go słychać po drugiej stronie. To było pewne, gdyż głosy ucichły. - Kur*a! Zaklął po raz drugi. Tym razem donioślej, świadczyły o tym oczy zwrócone w jego stronę. Wstał, przewracając krzesło. Nie dokończywszy śniadania, wybiegł ze stołówki. Z jednej strony zdenerwowany że nie udało mu się z nikim nawiązać kontaktu, z drugiej zdenerwowany swoją niewiedzą. - Co do licha kryje się pod nazwą: Meona. Wybiegłszy z budynku, udał się co sił, do kwater miejscowej policji.. |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 11 (0 użytkownik(ów) i 11 gości) | |
|
|