![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
![]()
Poszedłem w głąb wyspy, nie wiedziałem gdzie są Wraith.
Jak jeszcze do nich należałem mieli siedzibę na północ od stołówki, lecz zmieniają ją bardzo często. Poszedłem na zachód, zauważyłem jakieś drzewo, przysiadłem przy nim i wrzasnąłem -WRAITH! JEŻELI TO WY STOICIE ZA ZABÓJSTWEM CHEEBY I ANIZALI TO DLACZEGO NIE BIERZECIE SIĘ ZA MNIE? Za waszego cholernego zdrajcę, który narobił Wam koło dupy? NO CZEKAM! Mam nadzieję, że ta noc będzie dla mnie ostatnia, słyszycie! Daję Wam wolną rękę, chcecie? Zabijajcie!- wrzasnąłem. -Myślicie, że nie rozgryzłem Was? śmieszne! Dlaczego Ruda zginęła niedługo po ostrzeżeniach Chrupka?! Dlaczego cheeba, jako niewinna zginęła? Dlaczego Anizali jak dopiero mnie poznała została zamordowana?! Sądzicie, że oni nie wiedzą o FresH'u, który nie zna litości? Przecież wiadomo, ze miał przylecieć jutro za tego garbacza, ale pojawił się wcześniej i zamordował Anizali! Jesteście śmieszni! Robicie z siebie idiotów! Teraz możecie mnie zabić! To wszystko układa się w całość żeby wszystko poszło na mnie, myślicie, ze tego nie widać? Haha! Czekam, zabijajcie! Jednak to będzie znak i potwierdzenie tego, że miam rację!- dodałem wrzeszcząc i usnąłem z uśmiechem na twarzy Ostatnio edytowane przez Alcioo :33 : 01.08.2013 - 23:24 |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości) | |
|
|