|
|
#11 |
|
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
- Ja nie opuściłem mojej , a kiedyś naszej roboty. Ciężko było mi pracować bez ciebie. Czasem nawet gadałem do ciebie podczas jechania w aucie, ale ciebie nie było. No cóż trzeba się pogodzić.- uśmiechnąłem się lekko i otworzyłem jej drzwi wpuszczając ją pierwszą. Zobaczyłem mafiozów, a więc kiedy z Dianą przechodziliśmy odsunąłem jedno krzesło dla niej pytając.- Może tutaj?
Ostatnio edytowane przez Słodki Pan Ciastek : 10.10.2013 - 19:56 |
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|