![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
O.K więc pisz i pisz bo historia jest coraz bardziej intrygująca
odc. 22 - A mnie jest nieprzyjemnie. Nie masz pojęcia jak mi przykro. Przepraszam, żartowałem. Czy mi wybaczysz Kaju? -Nie. - burknęłam - To w takim razie spadaj z naszego mieszkania, nie chcę cię tu więcej widzieć rozumiesz??- wykrzyczał - Nie mogę. Gdzie będę mieszkać? W naszym mieszkaniu zrobiła się speluna...- wyszeptałam patrząc w dal. - Nie udawaj księżniczki. Masz 5 miesięcy na decyzję. - powiedział on. - Będziesz z nami mieszkał> - zapytałam z nadzieją. - Nie. Będziecie mieszkać same. - powiedział mi szybko i zatrzasnął przed nosem drzwi.Upadłam na łóżko aż zatrzszeczało. Teraz jest świt. Dzowni moja komórka wygrywając melancholijne nuty Chopina. - halo>? - mówię zaspana. - mamusia? - pyta mnie Zuza. - Tak, co się stało kochanie? - Tatuś mi nie chce dać śniadania. - od razu staje mi przed oczami wizja głodnej Zuzi stojącej w szkole. - Zaraz będę. - nie zważając na własne bezpieczeństwo i mojergo dzidziusia (7 miesiąc!) wybiegłam z torbą przewieezoną przez ramię uprzednio przebierając się w ubranie. - A pani gdzie? - zapytał mnie portier. -Muszę zaraz być w domu. - zbyłam go i pobiegłam dalej. W tramwaju zrobiło mi się słabo, ale zaraz było mi lepiej. Dojechałam do domu. Zobaczyłam ślady kropel krwi prowadzące do naszego mieszkania. Weszłam do niego. - Co tu się dzieje? - zapytałam szybko i mętnie. - Tatuś mnie kaleczy! - zawołało moje dziecko. Jak ozdrowiona wybiegłam jak na sprężynie do pokoju. - Co jest? Co jej robisz dupku? - zapytałam szybko nie patrząc na słowa i wyrwałam ją. Kaleczył ją regularnie igłą. Ostatni cios padł w podbrzusze. - Zostaw ją! - wrzasnęłam. -Szukaj sobie domu idiotko! - wywrzeszczał mi w twarz. Tego było mi za wiele. Jak ozdrowiona uderzyłam go w krocze a potem "wychlastałam" mu twarz. - Mamusiu....- wyszeptała Zuzia. - Pakuj się córeczko. - odparłam bezmyślnie. Zaraz jednak znalazłam ofertę i wykradłam trochę kasy z kasetki. Wyszłyśmy na ulicę a potem poszłyśmy do miasta. Okazało się na miejsu że mieszkanie to.... A: zaszczuta melina B: ładne mieszkanko C: jeden pokój dla nas i jeden z współlokatorami. Zong decyzję pozostawiam twojej wyobraźni |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
|
|