![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Załamiemy ją!!! Ja stawiam na 3!!!
odc. 48 - Co to było? - Nie wiem....o nie jakieś tabletki....- wyjąkałam - Zawołam lekarza! - Lara miała płukanie żołądka ale na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na razie lezy na sali dziecięcej bo chcą ją zatrzymać na obserwację a Maciek pojechał do domu. Nagle na moją salę weszła lekarka. - Zgodzi się pani leżeć z kimś na sali/ - zapytała mnie - Ależ oczywiście. - odparłam - Który to już miesiąc? - Piąty. W ciągu trzech miesięcy które tak szybko zleciały mój brzuch zdążył się już nieźle uwypuklić. - Zgadzam się z panią. O - jedzie nowa pacjentka - Denise/- spytałam zdziwona. - Witaj młoda!! - krzyknęła ona entuzjastycznie i skrzywiła się z bólu. - Coś ci jest? - zapytałam niepewnie - Ależ skąd. Po prostu to już ósmy miesiąc. - odparła i pogładziła się po ciężąrnym brzuchu. - Pani Kaja Sing, proszona na USG. - Sorry, idę się dowiedzieć co będę mieć. - powiedziałam z dumą i wyszłam z pokoju z pomocą lekarki. - Serce jest w porządku, płuca również. - Pani doktor? - zapytałam - Tak? - Gdzie leży Lara Sing? - To pani córeczka? - zapytała - Oczywiście - Na sali numer 15. Tam leży jeszcze kilka dzieci w jej wieku więc na pewno szybko się z kimś zaprzyjaźni. - odparła - Boję się tego. Przywiąże się do nich i potem będę miała kłopoty. - Niech się pani nie obawia. Proszę delikatnie poruszać brzuch! - Po co? - spytałam ale posłusznie wykonałam jej polecenie -Chcę zbadać odruchy dziecka. - odparła - I co? - zapytałam po chwili milczenia - Dzieciąteczko jest zdrowe jak rybka. Nie musi się pani o nic bać. - A kwas foliowy tabletki? - pytałam - Spokojnie. Codziennie pani to dostaje. I nic na siłę. - Acha..... - A nie chce pai wiedzieć co to będzie? - Spróbuję się powstrzymać do porodu. - I wyszłam z gabinetu......... |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 13 (0 użytkownik(ów) i 13 gości) | |
|
|