Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 28.11.2004, 00:46   #1
Aquila_Ardens
Guest
 
Postów: n/a
Sad ۞Pueri Fulgoris۞

۞Ecce Pueri Fulgoris۞


(oto Dzieci Światła)

(to moje pierwsze fotostory, więc proszę o wyrozumiałość Narazie jest to tylko wprowadzenie... więc może się wydać nudne... żadnej akcji...no... może trochę...)


Oto Kurtis Trent . Kurtis nie jest zwykłym śmiertelnikiem... narodził się ze światła, na niewielkim wrzosowisku. Jest członkiem sekretnego stowarzyszenia Lux Veritatis. Fani Tomb Raider, Ci ,którzy grali w Angel Of Darkness pewnie go już znają.




-Teraz będziesz mieszkać tutaj... oto twój nowy dom...-rzekł duch brata Obscury.
-Po co...?
-Byś wypełnił powierzoną Ci misję.
-Jaką misję? Duchu... powiedz!
-Oni Ci powiedzą... twój ojciec...
-Mam ojca?!
-Masz... jemu przeznaczona jest śmierć... wkrótce...Ty musisz go zastąpić.
-Kim ja jestem?
-Będziesz ostatnim... Ostatnim wojownikiem prawdy.
-Lecz kim teraz jestem?
-Nowonarodzonym.
-To mi nie wystarcza.
-Wkrótce dowiesz się więcej.
I Brat Obscura zniknął. Kurtis rozejżał się. Zobaczył leżącą, nieprzytomną kobietę w śmiesznym , zielonym w żółte kropki stroju kąpielowym.
Wykonał kilka ruchów rękoma i kobieta odzyskała przytomność.
-Ty jesteś moim synem? Spytała z nadzieją w głosie.
-A ty moją matką?
-Chodź do domu.
I poszli.



A oto i jego rodzina; rodzina Trent. Kurtis, to ten na pierwszym planie, ten który kuca. Ta dziewczyna za nim,to Lyla, jego siostra cioteczna. Lyla ma dwie siostry rodzone, ta albinoska, to Dina, a zaraz za Diną, ta mała to Lyly. Lyly Trzyma ich matka, Joan. Siostrą Joan jest Marie. Mężem Marie jest Constaint a ich syn to Tom.
Constaint i Marie opowiedzieli Kurtisowi jego historię.
Marie urodziła swego pierwszego syna... właśnie niego. Wtedy z nikąd pojawił się Obscura i zabrał małego Kurtisa na szkolenie na członka Lux Veritatis. Gdy osiągnął ostatnie wtajemniczenie mógł już wrócić, by rozpocząć spełnianie swej misji; zniszczenie Pietera Von Ekchardta, złeg średniowiecznego alchemika.
Coś podobnego przeżył Jego ojciec... jego dziedek...
Kurtisowi wróciła pamięć. Miał już poczucie obowiązku. Przez ostatnie dwa dni bardzo spowazniał i się wyciszył. Kiedyś rozpierała go młodzieńcza ,,negatywna” energia. Teraz osiągną stan właściwy Lux Veritatis.



,, ...I wtedy znowu powstała z popiołów....” Tak ... W podobny sposób narodziła się inna postać... olśniła pewną kobietę, która uznała ją za swoją córkę.



Oto równie liczna rodzina Flame. Kobieta, która doznała olśnienia , po tym zdarzeniu ,,zmutowała się”. Zmianie uległ kolor skóry, który ,,typem” zbliżył się do skóry jej męża. Ta kobieta to Dana, potocznie zwana Mum. Jej mąż, ten o granatowym odcieniu skóry to Robert, lub po prostu Dad. Mają syna, na imię mu Cody. Osobnik starszego wieku to Georges, zwany Dziadziuniem. Za nim stoi Diana, Matka Bluy (ta dziewczynka ze skrzydełkami) i Rilli (tej stojącej nastolatki o rudych włosach). Przed Rillą siedzi Alex.
W rodzinie sytuacja jest taka: Mum została uznana za dziwną, gdy przygarnęła pod dach Alex ... Rilla jest pupilką rodziny i największym wrogiem Alex.
Phoenix jest odrzucana przez rodzinę, jedyne co , to zaprzyjaźniła się ze swoim przybranym bratem, Codym (którego ochrzciła Kevinem).


A oto i sama Alex... w jej stroju bojowym. Alex nie jest człowiekiem/simem... to tylko ciało... jej dusza jest Feniksem.... a jej moc ogniem. Jest strażniczką amuletu Irianx... symbolizującego zjednoczenie wszystkich żywiołów. Dlatego właśnie nie powinna władać samym ogniem. Powinna władać wszystkimi czterema żywiołami. Lecz jest jeszcze za młoda. Za młoda by pojąć co ją czeka. Za młoda by zapanować nad wielką mocą. Za młoda by nawet latać (nad czym okropnie ubolewa).




Pewnego dnia, pewna dziewczyna rozmarzona patrzyła w niebo....



Akurat po drodze Kurtisa, który postanowił zwiedzić nową okolicę.
Zaintrygowała go. W tym błogim spokoju dziwnie wyczuł tajemniczość a także dzikość...
Chciał ją zagadać, ale dziwnie się jej bał. Podobała mu się.... była smukła... oryginalna... miała nie ziemskie rysy.... które go tak pociągały.
Postanowił, że pójdzie dalej... najwyżej i tak będzie tędy wracać, wtedy, jak ułoży sobie myśli , spróbuje z nią porozmawiać.



Jak postanowił, tak zrobił. Ona akurat szła w kierunku domu. Postanowił iść za nią i zaraz przed drzwiami zaczepić ją, delikatnie muskając ją ręką po ramieniu (Kurtis jest na swój sposób romantyczny... ale też okropnie nieśmiały. Skrycie marzy , by ustatkować się tutaj, na ziemi i by znaleźć tę prawdziwą miłość. Na zawsze. Ten przypadkowy pokaz mocy jednak go zamurował. Myślał że jest sam jedyny ,,inny”. . A co do Alex:
Ze względu na swą moc, Alex jest piromanką. Uwielbia bawić się płomieniami...czasami coś przy tym przypadkowo się zapali.....



No i właśnie.... UPS!
-ojej... wyjakała zdziwiona dziewczyna... myślała że nikt nie zauważy...wtedy sama by na spokojnie nad płomieniem zapanowała.
-Znowu!? Kiedy ty się wreszcie nauczysz?! Dziś śpisz na dworze!!!
-Nie! To było niechcący!
-Gdyby było ,,niechcący” to już byś się zmobilizowała i to ugasiła! Matko Boska, ten wybryk chce nas pozabijać! Głupią mam siostrę... Nie.... słabą! Dała się tobie opętać! Gdybym tylko mogła ... już byś się stąd wyniosła!
-Nie! Mama nie jest taka!
-Jakim prawem nazywasz ją swoją matką?! Ty... ty.... ty znajdo przeklęta! Córka Szatana w ogniu piekielnym zrodzona! Feniks, który wszędzie sieje zło!
-o nie!... Uważaj jędzowata larwo! Możesz sobie wyklnąć mnie, jak ci się podoba! Ale żadnym prawem nie będziesz obrażać mej duszy! Ty... ty dewotko! – I wybiegła przez drzwi. Rilla tylko się po cichu chichrała. Kochała patrzeć jak Alex jest ,,zrospaczona”.




Wyszła i przeszła obojętnie koło wciąż zamurowanego Kurtisa. Nie zauważyła go. Była zbyt zajęta myśleniem o dobrym schronieniu na noc. Mimo aspiracji Romans jeszcze się nawet nie interesowała chłopcami. Miała zbyt wiele innych , ważnych rzeczy do przemyślenia. Nie miała czasu.



Dopiero coś dziwnego poczuła w sobie, gdy poczuła niezwykle czuły i delikatny dotyk lekko szorstkiej dłoni Kurtisa. Najpierw poczuła w tym swego rodzaju przyjemność.. ale nagle się przestraszyła. Nie znała tego dotyku nie wiedziała skąd on może pochodzić. Przerażona obróciła się. <jeśli chodzi o wygląd Kurtisa, to przyznaję, nie jest za piękny, a to dlatego, bo był robiony pod kątem dorosłego. Jako dorosły wyszedł naprawdę przystoiny a po drugie- zdjęcia pochodzą z różnych okresów grania.>



-Nie jesteś zbyt szczęśliwa...-zaczął. Ta spojżała na niego... nie wiedziała jak się zachować. W końcu nie wytrzymała. Łza pociekła po jej policzku.
-Ja już mam tego dosyć! Ciągle wszystko moja wina, co złe to ja... nienawidzą mnie tu tylko przez moją moc... UPS!
Zatkała się nagle. Przypadkiem się wygadała.
Kurtis to zignorował.
-mów dalej. Lepiej Ci zrobi, jak to z siebie wywalisz.




-Traktują mnie jak wyrzutka! Co ja im takiego zrobiłam?! Pojawiłam się na tym cholernym świecie!
Za Co?! Za co ja?!- Wykrzyczała przez łzy. Osunęła się na ziemię i rozpłakała się na dobre. Kurtis przysiadł koło niej i nieśmiało położył rękę na jej ramieniu. Ona była zbyt pogrążona we łzach by to zauważyć. Ręka przesunęła się po karku i dotarł na drugie ramie, obejmując je.
Niby nie znał tej simki... ale coś go do niej pociągało. Ona jeszcze dopełniła. Nieświadomie się do niego wtuliła. Potrzebowała tego. Bliskości. Kogoś, komu mogła się ,,wypłakać w rękaw”. To ją w znacznym stopniu uspokoiło. W końcu zasnęła w ramionach całkowicie obcego chłopaka.... . Kurtisowi to jednak odpowiadało. Głaskał ją po głowie, po policzkach... nie zabardzo wiedział jak się ma zachować... jedyna dziewczyna, z którą tak blisko był , to była Lyly, akurat wtedy, gdy niósł ją do kojca i się do niego przytuliła. Siedział z nią tak przez jakieś 2 godziny, potem zaniósł ją do pobliskiego ogródka, położył na miękkich kwiatach i z żalem odszedł.


CDN!!!!
Zapraszam do sledzenia tej historyjki

Ostatnio edytowane przez Aquila_Ardens : 29.12.2004 - 15:38
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023