22.12.2004, 16:36 | #1 |
Guest
Postów: n/a
|
Dziecko niechciane
Oto moje drugie fotostory. Pierwszym było "Powrotót po latach". Zobaczę, jak osądzicie kolejne.
Odcinek 1 Oto rodzeństwo. Mają na nazwisko Iracundia, co z łacińskiego oznacza drażliwość, gniew, złość. To wszystko prowadzi do jednego - to gniewna rodzina pragnąca romansów i szczęścia. Cała trójka - Madison, Patison i Robert mieszkają w Miłowie w nowoczesnej willi, z której jak najszybciej chcą się wyrwać i rozpocząć samodzielne życie ze swymi sympatiami. Czy jednak łatwo o nie? Tego wątku lepiej nie poruszać - zobaczycie sami. Idziemy dalej z historią i opisem postaci. Rozpocznijmy od Madison. Madison to ta słodka blondynka, która ostrzy sobie pazurki na Mortimera Ćwira. Czy jej uda się jej go zdobyć? Zobaczymy. Ma ona o najbardziej delikatny charakter ze wszystkich. Robert - rudowłosy podrywacz serc. Jego obecną dziewczyną jest Wezylia Serce. Patison - śliczna dziewczyna, śmiała i odważna. Ma bardzo ostry charakter, ale tak naprawdę jest dobrą dziewczyną o złotym sercu. Dobra.. powróćmy do historii... Patison była zmęczona po przeprowadzce. Robert (jak to zwykle on) zaczął buszować po całym domu i wszytsko sprawdzać (czy sprzęt jaki zostawił im wujek Roll jest dobry itp.). Skakał nawet po kanapie. Patison nie była zachwycona całą sytuacją. Bogaty wujek Roll chciał przeprowadzić się do Werony i tam rozpocząć nowe życie. Pozostawił więc cały swój dom, kupując swym siostrzeńcom jego nowe wyposarzenie. Z początku wszyscy byli zadowoleni, bo przecież dorośli już ludzie nie będą cały czas "trzymali się mamusinej spódnicy". Nowy dom i towarzystwo... Dawniej rodzeństwo mieszkało w Paperfield - skromnym miasteczku. Teraz cała trójka musi zapoznać się z Miłowem. Patison czuła, że coś nie tak jest w tym domu. Lecz u boku tych uczuć, były także przeczucia, że spotka ona tu najpiękniejsze chwile w swym życiu... * Następnego dnia, Patison chciała zamówić pokojówkę, aby przychodziła do ich nowego domu i pomagała w prowadzeniu domu. Niechcący wykręcając numer zamieszczony w gazecie pomyliła jedną cyfrę i... Pomyłkowo zadzwoniła do biura adopcyjnego. - Słucham! Biuro adopcyjne! - odrzekł miły damski głos ze słuchawki. Patison chciała już odłożyć słuchawkę, lecz nie zrobiła tego. - Jakie pani chciałaby zaadoptować dziecko? - zapytała kobieta. - Bobasa, dziecko, nastolatka...? - Dziecko? - zapytała przerażona Patison. - Dziękujemy! Przyślemy je jutro o 10:00! Kobieta odłożyła słuchawkę. Patison załamała się nerwowo. Bezzawahania zadzwoniła jeszcze raz pod ten numer, wtedy jednak usłyszała inny damski głos: - Agencja sprzątająca! Słucham? Patison odłożyła słuchawkę i obsunęła się po ścianie. - DZIECKO?! - zapytała sama siebie z przerażeniem - BOŻE! Ja nie chcę dziecka! * Pod wieczór przyszli goście. A dokładnie jeden gość - Mortimer Ćwir. Od razu wszedł on do nowiutkiej wanny z hydromasażem. Potem Robert zaprosił wszystkich na przyszykowaną przez niego kolację. Patison nadal nie mogła zapomnieć o dzisiejszym telefonie. Postanowiła jednak nie mówić o niczym rodzeństwu. - Ale to ładnie pachnie! - Madison pochwaliła potrawę Roberta. - Dzięki. Siadaj do stołu! - powiedział Robert. - Pati, zamówiłaś tą pokojówkę? - Eee... - zawahała się Patison - Nieee... - A czemu? Widziałem, że dzwoniłaś... - No, nie... nie... telefon się popsuł... - Nie kręć. Zaraz po tobie dzwoniłem do Wezylii. - Przepraszam... - Za co? Nie martw się, pokojówkę zamówimy jutro, dziś posprzątamy sami. - Ale... - Jakie "ale"? O co chodzi? - Bo... to biuro... - Znalazłaś sobie pracę w biurze? - Nie... ja... - No wyduś wreszcie to z siebie! - Zaadoptowałam dziecko... Wszyscy momentalie wzięli łyżki od ust. - CO? - powiedzieli chórem. - Gosh! Co?! Powtórz to jeszcze raz! - Niechcący zaadoptowałam dziecko... - Jeszcze by brakowało, że chcący! - Ja... ja coś wymyślę.. - powiedziala Patison, będąc niepewna swoich słów. "Ja coś wymyślę" - powtórzyła Pati. - "Ja coś wymyślę..." CDN. (sorx, że mało zdjęć) |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Temat | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatnia wiadomość |
nieslubne dziecko | Czerwone jabłuszko | The Sims 1: Problemy z grą | 43 | 20.02.2007 17:27 |