|
|
#11 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Oj, to się zdarza.
R@fcio, na pewno jest jakaś droższa gra. Właśnie wczoraj pojawiło mi się u Balbiny Biedak: mieć 10 dzieci. Dla mnie "zjeść (coś)" to najfajniejsze pragnienia, bo łatwo je zaspokoić! Najgłupsze: "flirtować z...", "zadzwonić po..." (czyli np. do majstra), "zaprosić kogoś". Obawy: raczej nie mam ulubionej ani głupiej, ale głupawa jest ta z pójściem do publicznego kibelka. xP |
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|