|
|
Zobacz wyniki ankiety: Czy podoba Wam się to fotostory? | |||
Tak |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 28.57% |
Nie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 9.52% |
Spewnośćią lepsze od poprzedniejszych.... |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 9.52% |
Niezbyt |
![]() ![]() ![]() ![]() |
5 | 23.81% |
Troszeczke, ale pisz! |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 28.57% |
Głosujących: 21. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Przyznaje się że chciałam zrobić fotostory o nastolatkach ,ale pomyślałam ,że nie będę Was denerwować, bo znów napiszecie „Kolejne fotostory o nastolatkach” Więc napisałam o dorosłych, zapraszam!
„ Dorosła Milena w mieście Zazu”
Part I „Kłopoty” ![]() Dom Mileny nie jest najwspanialszy. W przeciwieństwie do innych domów zajmuje drugie miejsce. Przed domem jest piękny ogród można nazwać go parkiem. Koło domu stoi samochód Mileny. Po drugiej stronie domu jest basen ,huśtawki…… ![]() Milena kiedy zjadła śniadanie i ukończyła wszystkie ranne zadania ,pomyślała „ Nie można marnować takiego pięknego dnia a pójdę pobiegać i poćwiczyć na dworze” . Pochwaliła siebie z pomysłu, wybrała swój strój i ruszyła w kierunku drzwi. Najpierw rozgrzewała się gdy zaczął padać deszcz, zrobiła się straszna pogoda. -Świetnie- powiedziała do siebie Milena- Ja zawsze mam takie głupie szczęście! Pobiegła prędko do domu. Była tak zła ,że miała ochotę krzyknąć w otchłań –DLACZEGO zawsze ja?! – lecz zawsze odpowiadało jej echo , bo na mieszkańców nie mogła zawsze liczyć, bo obchodziło ich tylko własne życie i czy ma wystarczająco gruby portfel. Milena była inna ,wszystko zdobyła przy pomocy ciężkiej pracy. Nie zwracała uwagi czy ktoś jest biedniejszy czy bogatszy dla niej liczyło się wnętrze. ![]() Kiedy weszła mokra do domu wysuszyła się. Po jakimś czasie pomyślała „Deszcz mi nie zepsuje dnia! Będę ćwiczyć! ” wzięła swój komplet płyt i zaczęła przeglądać wszystkie i szukać potrzebnej płyty CD. -Mam- wyjęła płytkę gdzie były ćwiczenia , uruchomiła ją i zaczęła się uspokajać i ćwiczyć jogę. Poczuła co to znaczy spokój, bo nigdy nie mogła go mieć wystarczająco dużo. Zawszę miała za dużo zajęć i stresów. stresów czasie ćwiczeń postanowiła ,że codziennie o 17:00 do 18:00 będzie ćwiczyć, aby nie być gruba. ![]() Kiedy deszcz nie dawał po sobie znać , Milena wyruszyła do centrum handlowego . Spotkałam tam wiele nowych osób nawet zagranicznych. Robili sobie ze mną zdjęcia i głęboko się uśmiechali. Zmęczyło mnie już ustawianie się jak nakazują ,powiedziałam że idę kupować ubrania. Natychmiast wyruszyłam na największe piętro aby ich się pozbyć . Akurat była dostawa ciuchów. Wzięłam się zaraz do kupowania. Sama nie mogłam w to uwierzyć ,że zakupy mnie tak zadowoliły, wyluzowałam się. ![]() Król Karol Zazur zaczepił mnie w centrum. Dziwiłam się dlaczego król w centrum! Zaraz zaczął gadać .. -Witam naszą Milenie! -Dzień dobry Wasza wysokość– ukłoniłam się -Weź przestań! –odrzekł do mnie jak do kumpelki -Słucham?! -Nie chce aby ludzie zbierali się wokół mnie teraz. Lepiej żeby nie wiedzieli kim jestem . -Chwila królu! –odrzekłam ale ugryzłam się w język , bo to król! – E…. Przecież oni dokładnie wiedzą . -No dobra, przyszedłem po gazetę. - A w kiosku nie można kupić?! - Pójdziesz mi kupić? -Dobrze…. Dał mi pieniądze i powiedział jaką gazetę. Kiedy mu dałam gazetę odszedł ,a ja zostałam zbombardowana. ![]() Poszłam jeszcze raz na stoisko z gazetami. Wyszukałam wiele ciekawych gazet. Kupiłam sobie pięć gazet takich jak: „Wiesz co jesz” , „Raport sima” , „Moda i styl” , „Wszystko na czasie” , „Astronomia” . ![]() Kiedy Milena ruszyła ku wyjściu doznała szoku. Usłyszała krzyki: -To ona! -Boże co za cud! Zastanawiała się. Odwracała się i rozglądała: -Co?! Kto?! Gdzie?! -To ta modelka! -Nie nie!- odrzekła Milena –JA nie jestem modelką! Pomyliście mnie z kimś innym! -Nie to ona! Milena nie chciała sławy pobiegła do wyjścia. Oślepił ją blask aparatów. ![]() Kiedy zabrakło ją w tym miejscu rozległa się sensacja. Wszyscy mieszkańcy się zbierali i wszyscy opowiadali o skromności Mileny jak powiedziała „Ja nie jestem modelką! Pomyliście mnie z kimś innym!” ![]() Kiedy Milena dotarła do swojego domu ,zapocona i zasapana zobaczyła przed nim Danusie. -Gdzie żeś ty była? –zapytała -To długa historia kochana. -No dobra, słuchaj musisz do mnie i Wiktorii przyjść. -Na kawę? A kiedy?! -Jak najprędzej! -No nie wiem, wiesz jak się posprzeczałam z Wiktorią… No wiesz…. o tą nagrodę ten telewizor i magnetofon. -Haha! – zaśmiała się Danusia – Pokłóciliście się ,że ona wzięła telewizor a ty magnetofon! Hihi! -Dobra koniec tego tematu. Aha i było na odwrót. -Masz rację, przepraszam Milenko , to przyjdź w sobotę ok.? -Dobra, przyjdę! Danusia pomachała na pożegnanie i poszła w kierunku swojego domu. ![]() Milena poszła do domu ,zdążyła odsapnąć , popatrzyła przez okno i zobaczyła Łukasza ,swojego chłopaka. O boże! Spotkanie! Całkiem o tym zapomniałam! Ruszyła szybko w kierunku drzwi i otworzyła je aby on wszedł do środka …. ![]() Z domu rodzinnego rodziny WELON zabrzmiał nieprzyjemny wrzask. -Co ty sobie wyobrażasz Danusia?! -Nie krzycz Wiktorio! -Nie dojrzę ,że zgarnęła sobie główną nagrodę to jeszcze ją zapraszasz na kawę! Ty oszalałaś! -To najwyższy czas abyśmy znów były zżyte! -A ty znów swoje! – Wiktoria krzyknęła wymachując rękoma. Danusia umilkła. ![]() -Nie przesadzaj Wiki! -To ty nie przesadzaj! Milena wie jaką jest idiotką! -Najwyższy czas abyście się pogodziły! -Powiem ci coś siostrzyczko –zaczęła Wiktoria- kocham cię, ale wkurza mnie ,że wtrącasz się w moje sprawy! -Ja się wtrącam?! -Tak ty się wtrącasz! Nie widze tutaj nikogo innego! -Wybacz ale do tej sprawy się wtrącę i choćby miała to być ostatnia rzecz jaką zrobię! –odpowiedziała z płaczem Danusia i wybiegła ze salonu. ![]() C.D.N ![]() Ostatnio edytowane przez ReGiNa : 26.02.2005 - 07:03 |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|