|
|
Zobacz wyniki ankiety: Czy podoba Wam się to fotostory? | |||
Tak |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 28.57% |
Nie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 9.52% |
Spewnośćią lepsze od poprzedniejszych.... |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 9.52% |
Niezbyt |
![]() ![]() ![]() ![]() |
5 | 23.81% |
Troszeczke, ale pisz! |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 28.57% |
Głosujących: 21. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#3 |
Guest
Postów: n/a
|
![]() Dorosła Milena w mieście Zazu
Part 3 „Klęski” ![]() Milena obudziła się rankiem z uśmiechem na twarzy ubrała się i napadła ją nagła chęć- Posprzątać. Wzięła szmatkę i zaczęła od szachów dziadka przechodzącego z pokolenia na pokolenie. Natychmiast je wyjęła przetarła i wykonała swoją czynność. Popatrzyła na mały żółty zegar wiszący na ścianie. Już jest 9:53! Za siedem minut muszę być u dziewczyn! Zerwała się na nogi i ruszyła w kierunku domów. W końcu udało jej się tam dotrzeć. Weszła do środka. Danusia siedziała na fotelu i mówiła. Milena usiadła na kanapie wraz z Mają i Wiktorią. -Spóźniłaś się – oznajmiła Danusia patrząc na swój zegarek na ręce. ![]() -No dobrze –zaczęła Maja- Słucham o co Wam chodzi ,że mnie tak nagle wezwałyście? -To ja zacznę –oznajmiła Wiktoria –No bo.. -Ponieważ- weszła jej w paradę Milena – postanawiamy wyjechać na wakacje na SIM ISLAND SCENSORD. -Naprawdę? –zapytała Maja- Trzeba było tak od razu! -Wiedziałam ,że się schodzi. -No to porozmawiajmy o szczegółach. -Pojechaliśmy w poniedziałek …W ten….. Kiedy skończyły rozmawiać Maja i Milena poszły do swoich domów. ![]() Nagle zadzwonił telefon ,odebrała jak zwykle Wiktoria. -Tak? -Cześć. -Kim jesteś? -Nie ważne. Wieczorem widziałem Milenę i Łukasza razem. -Że co?! Mojego Łukasza? -Znam osoby które go mogą to potwierdzić. Danusia wystraszyła się. Bała się ,że kolejny raz będzie źle. -Gadaj! -W porządku kotku , widziała ich Maja Zazur. -Dzięki. Nie usłyszała odpowiedzi bo osoba odłożyła słuchawkę. Była ciekawa go kto ,a jednocześnie rodziła się u niej złość. Przecież Łukasz to mój chłopak! ![]() Wiktoria poszła do Maji. Szła tak szybko jak tylko mogła. -Hej! -Witam po raz drugi. -Co cię do mnie sprowadza? -Czy widziałaś wczoraj wieczorem Łukasza i Milenę razem? -Tak, wyglądają tak słodko…. -Całowali się? -Przytulali, flirtowali , szeptali i na końcu dali sobie buzi. -Dzięki –powiedziała wściekle Wiktoria. Maja tylko wzruszyła ramionami ![]() Wiktoria pobiegła do domu. -Ahh!- zaczęła krzyczeć -Co się stało?! –zapytała bojaźliwie Danusia -Teraz ja jej pokażę! -Komu?! -Milenie ! Łukasz i ona razem byli! -Ale… -Idę jej powiedzieć do rozumu! -Nie zaczekaj! ![]() Milena nie spodziewała się w piątek „gości” wykorzystała swój czas na ćwiczenia. Nie myślała o niczym innym byleby już być na tych wakacjach. Aby odpocząć… Usłyszała pukanie do drzwi i.. Nagłe wrzaski. -Otwórz Milena wiem ,że tam jesteś! Milena zdziwiła się Co robi u mnie Wiktoria? I to jeszcze w takim humorze? Lepiej jej otworzę Milena otworzyła drzwi, wydawało się jak by wraz z Wiktorią było sześć piorunów. Rozległ się krzyk: -Co ty sobie wyobrażasz? -Co?! -Zadajesz się z moim Łukaszkiem! -Że co? -Tak! Ty idiotko! Jak mogłaś? -Jak to?! Łukasz i ja…Ty…Ale jak? -To ty nie wiedziałaś ,że ja byłam z Łukaszem? -Nie….. -No to teraz wiesz i się od niego odwal! -I kolejna rzecz dla której przyjaźń jest nisza , gratuluję- odparła Milena zamykając drzwi. Wiktoria naburmuszyła się : -Nikt nie będzie mną rządził! Co za tupet! ![]() Zapadła noc. Łukasz w tym ,że czasie rozmyślał. Ale fajnie mieć tu dwie dziewczyny ,a w Miłowie trzy a we Weronie sześć bogatych bab. Ach jak wspaniale jest je wykorzystywać. Tonąć im w sercach. One wszystkie są takie naiwne…. Do pokoju wszedł Samuel i Robert. -Stary –odrzekł Samuel- Albo Wielki bracie chcemy z Tobą pomówić. -Słucham? A o czym? -No bo wiesz… Mi się bardzo podoba Milena Tomasik, wiesz która… Ale ona jest fajną dziewczyną,… -No Samuel ma racje, ja za to wolę Danusię Welon. Do pokoju dołączył jeszcze Tomek. -A mi się podoba Maja Zazur. -A naszemu Łukaszowi- oznajmił Samuel – podoba się Wiktoria Welon, z którą …. No ten… Są parą. -Weź Samuel zamknij się! Zawsze musisz mi humor spaprać! Bracia popatrzyli się na siebie. -Ale i tak je zdobędziemy! -I co tego? -Nic , Łukasz jest zazdrosny! -Zamknij się! -Ach ci młodsi bracia- westchnął Robert -Wiecie co?- oznajmił Łukasz- Idźcie ze swoimi laseczkami gdzieś! -A co? -No bo ja dowiedziałem się ,że one wszystkie czyli Maja, Milena, Wiktoria i Danusia jadą w poniedziałek na tą wyspę SIM ISLAND SCENSORD! Co ze mnie za idiota, po co ja im to powiedziałem? -Dzięki Łukasz. Bracia rozeszli się, Łukasz złapał się za głowę Co ze mnie na kretyn! ![]() * Łukasz ma czworo braci, jeden jest z domu dziecka. Samuel- Jego kolor włosów to czarny. Jest wesoły i pełny humoru. Lubi nosić czarne i wygodne ubrania. Nie jest flirciarzem . Ma jedną zdolność , on nazywa ją klątwom, że zawsze jak się zasmuci to zaczyna padać deszcz. Ma 21 lat. Robert- on jest murzynem z domu dziecka. Jest sportowcem ,który kocha modelki bo nie są ciężkie i może nosić je na rękach. Tomek- przystojny ,uśmiechnięty , zapracowany. Kocha drastyczne filmy. Jarek- chłopak o mocnym temperamencie , włosy latają mu na wszystkie na stronie. Jego kolor włosów to brązowy. A teraz o Łukaszu: Jest blondynem i flirciarzem, kobiety za nim szaleją ,ale jego słowa na rozstanie z dziewczyną to” Kochaj chłopców ale czarnych nie blondynów bo blondyni bałamucą pokochają i porzucą.” * Milena wysłała emalia do Łukasza o takiej pożerającej treści: Już Cię nie kocham ,zostań sobie z Wiktorią . Ja dobrze wiem ,że ty ją masz za dziewczynę. Ja się wcale nie przejmuje tym ,że masz inne kobiety. Wykorzystuj je sobie proszę bardzo. Ja już z Tobą w życiu słowa nie zamienię. A żeby zrobić zemstę kochany no z jednym z twoich braci się zakocham , znam wszystkich . Ale zakocham się na prawdzio nie tak jak ty. Życzę szczęścia w dalszym osłanianiu majtek przed dziewczynami. Dobrze ,że ja się nie dałam! Żegnam! Z poważeniem- Twoja była Milena Tomasik PS: Mówi ci coś sześć nazwisk dziewczyn z Werony – Kapulet, Montek, Kosiaw, Marty, Iko i Maleczo? A może dwa nazwiska z Miłowa- Jutrzenka i Biedak oraz Szkucik? Ps2: Ja wiem wszystko ,nie wybaczę Ci. Jedynie zaproszę cię na mój ślub. Później dostała odpis. Kochana Milenko! Ja nie wiem o czym ty mówisz? Wiktoria i ja? W życiu zamieniliśmy dwa zdania! Nie spałem ze żadną inną! I nic mi nie mówią te nazwiska! PS:KOCHAM CIĘ ![]() Milena kiedy to przeczytała popatrzyła w lustro A więc tak to sobie gramy …To zrobię ci coś..… Milena po raz kolejny tego dnia wyszła z domu. Przed tym przebrała się we wspaniałe nowiutkie ciuchy . Ruszyła ku aleją Słońca. Kiedy omijała mały stary domek jej oczy płynęły w łzach, lecz już nie słyszała żadnych rzycząc rzyczących do niej –Milenko! – brak jej było rodziny. Dobrze wiedziała ,że do lat 25 musiała się ożenić i założyć rodzinę. Szła dalej, ominęła już centrum handlowe na które patrzyła ze żalem i utęsknieniem. Ruszyła w dalszą drogę. W końcu znalazła się w domu rodziny „Wawerla” zapukała drzwi otworzył Samuel. Zaczęli rozmawiać. Zaprosił ją do środka. Zaprzyjaźnili się . Kurcze ja kocham tą dziewczynę. Ona jest piękna ,taka sympatyczna. Chyba będę musiał jej powiedzieć co do niej czuje Po raz kolejny w życiu się zauroczyłam.. Ale chyba na sto procent…Życie jest piękne Zaczęli zbliżać się do siebie jak do pocałunku pocałowali się kiedy do pokoju Samuela wszedł Łukasz…. * [Od slicznej: Przepraszam że te zdjęcie nie jest w nocy, ale nie chciało mi się czekać….] ![]() Danusia i Wiktoria miały wspólną sypialnie. Rozległa się rozmowa. - Wiktoria śpisz? -Jeszcze nie.... -odpowiedziała siostrze - Naprawdę sądzisz ,że nas to spotka ,że jak przepowiedziano nam ,że ożenimy się w tym roku? - Uhm!- odpowiedziała Wiktoria -Wiki mam do Ciebie wielką prośbę... -Teeeraz? W nooocy? - Wiktoria ziewnęła przeciągle- Gadaj prędko bo zasypiam. -Nie mów nikomu że... -Że co? Wykrztuś wreście! -Bo mi się podoba jeden chłopak…Ma na imię Robert…Robert Wawerla… -Pewnie ,że nie powiem! -Bo by się śmiali ,że Danusia znalzła kogoś kto jej nie kocha! -Coś ty! Ja cudzych tajemnic nie paplę! Głos Wiktorii był tak szczerze oburzony, że Danusia uspokoiła się od razu. -Nie ,ja wiem...Nie gniewaj się... Wiem ,że nie jesteś papla. Chciałam się tylko upewnić... Wiktoria zapewne nie poczuła się tak bardzo dotknięta pytaniem Danusi, bo wkrótce z jej łóżka dobiegł równy oddech. Uspokojona Danusia ułożyła się wygodnie ,wpatrzona w okno. Ciemne gałęzie drzew na tle jaśniejszego nieba poruszały się w lekkim wietrze. Widać było spadające gwiazdy. Jeżeli podczas spadania gwiazd zdąży się wypowiedzieć swoje największe pragnienie- to ono się spełni -przypomniała sobie Danusia. Wypowiedziała życzenie i poszła spać. C.D.N ![]() Ostatnio edytowane przez ReGiNa : 27.02.2005 - 20:49 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|