|
|
Zobacz wyniki ankiety: Czy uda się powstrzymać zbliżającą się kometę ? | |||
Tak |
![]() ![]() ![]() ![]() |
61 | 74.39% |
Nie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
21 | 25.61% |
Głosujących: 82. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#5 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Oto pierwsza część piątego odcinka. Ten odcinek jest podzielony, gdyż nie mam weny
![]() ____________________ Miłowo stało się pustynią śniegu. Maleńkie płateczki powoli i monotonnie opadały na ziemię - jeden po drugim. Cały świat ogarnęła gorączka bożonarodzeniowa. Właściwie był 24 grudnia, czyli wigilia. Jack Pentom dalej ćwiczył w siedzibie NASA wraz z jego załogą. Razem wykonywali różne ćwiczenia. Pływanie, symulacje, ćwiczenia przy zerowej grawitacji, na bieżni......Cała szóstka bardzo się zgrała. Dziś, wten wyjątkowy dzień mieli wolne. Postanowili, że spędzą go razem w swoim pokoju. Na środku pomieszczenia stała choinka ozdobiona bombkami, łańcuchami i sztucznym śniegiem. - Ludzie, wychodzę. - powiedział Jack. - Gdzie ? - spytała cicho Lidie. ![]() - Idę kupić prezent dla swojej żony - odpowiedział mężczyzna z uśmiechem na twarzy.Jack założył kurtkę i wyszedł na dwór. Na zewnątrz było kilka stopni poniżej zera.Jack wsiadł do swojego Mercedesa i pojechał w kierunku Simcity. * * * - Tatusiu, pójdziemy na sanki ? - spytała mała dziewczynka. - Nie, jest ciepło, śnieg się zaraz roztopi - odpowiedział spokojnie wysoki mężczyzna z krótko ściętymi, czarnymi jak smoła włosami. Nazywał się Tomasz Nowacki . Mieszkał z żoną i dwójką dzieci w Warszawie, w Polsce. - Skarbie, dlaczego ? Zanim śnieg stopnieje minie kilka godzin. Wyjdź z dziećmi. Zresztą i tak to...... - głos młodej szatynki przerwał dość potężny wstrząs.Mężczyzna podbiegł do okna z którego był piękny widok z 12 piętra. Ale ten widok nie był piękny. Przez środek Warszawy powstawał pęknięcie. Przepaść. Podążała w kierunku Pałacu Kultury i Nauki. Wysoki wieżowiec zniknął po chwili w chmurze pyłu. - Co się dzieje ***** ! - wrzasnęła kobieta. Cała rodzina poczuła jeszcze mocniejszy wstrząs, który przewrócił choinkę oraz regał z książkami. Wszyscy usłyszeli potworny i strasznie głośny dźwięk. ![]() Po chwili wszyscy w budynku poczyli coś w stylu wolnego spadku. Wszyscy zaczęli się unosić. Budynek powoli zawalał się. Warszawa została przedzielona na dwie części z winy przepaści. * * * Różowooki mężczyzna - Walter Freak rozmawiał z zastępcą przywódcy, Nancy Drake. - Czemu tak się wkurzasz - zapytał mężczyzna. - Wkurza mnie to, że ja do jasnej cholery nie jestem przywódcą - wrzasnęła Nancy. Reszta załogi przyglądała się temu ze spokojem. - Uspokój się Nancy. - Co ty możesz o tym wiedzieć, wredny fagasie ! ![]() - Zamknij się........ - głos Waltera przerwał wrzask kobiety. - MAM CIĘ W DUPIE ! POZABIJAM WAS !!! - wrzasnęła i wybiegła na korytarz. Grupa zaczęła się zastanawiać co wywołało u niej takie zachowanie. * * * Jack podjechał nowym Oplem pod swój dom. Kupił również wielki bukiet kwiatów. Wjechał nowym samochodem do garażu a potem wszedł do domu. Tammie nie było w domu. Jack zostawił kwiaty na stoliku w salonie i wziął komórkę swej żony. Na wyświetlaczu napisany był SMS . Niezwykły SMS. ![]() Jack z tego tekstu bardzo się ucieszył.Niestety po chwili zadzwonił do niego Walter i powiedział, że musi szybko wracać do siedziby NASA. * * * Tammie dochodząc do domu zobaczyła czarnego Mercedesa. Kobieta zastanowiła się, czy to był jej mąż. Po chwili była już przekonana. Na stole w salonie leżały kwiaty z wiadomością : W garażu czeka na Ciebie mój prezent gwiazdkowy. Kocham Cię . Jack. Kobieta popędziła do garażu i zobaczyła piękny niebieski samochód.Między światłami widniało logo marki Opel. ![]() Tammie wrzasnęła ze szczęścia, wsiadła do wozu, a po chwili po jej policzku spłynęła błyszcząca łza. - A jednak Jack mnie nie zawiódł - szepnęła kobieta. Tammie weszła spowrotem do domu i włączyła telewizor. Na ekranie pojawił się prezydent Sim-USA. - Moi obywatele. Moi rodacy. Obywatele całego świata. Dzisiaj stajemy przed obrazem zbliżającego się armageddonu. Oto bowiem do Ziemi zbliża się kometa... - O mój Boże - szepnęła Tammie - Świat już wie..... Wszystkim na świecie w tym momencie drgnęło serce. W następnej części : - Jak świat zareaguje na wiadomość o apokalipsie ? - Jakie będą następne katastrofy ? - Co Jack przeczytał w SMS-ie który wysłała Tammie swojej koleżance ? ______________________________________________ Jeszcze raz Was proszę - komentujcie i oceniajcie ! Plizzz :1smutny: Ostatnio edytowane przez Puvix'L : 13.05.2005 - 17:28 |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|