![]() |
#18 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
nie można powiedzieć, ze w simsach nie ma czegoś takiego jak geny recesywne i dominujące. Zwróć uwagę na włosy blond i czarne. (Dina Kaliente - genetycznie blondynka i jakiś tam frajer z casa- brunet. Ich dzieci: wszystkie miały ciemne włosy. Jedno z dzieci poślubiło rudą (której rodzice byli oboje rudzi) a ich syn był blondynem) Na dodatek nawet u simowych zwierzaków liczą się geny "dziadków". (Suka - klapnięte uszy, pies sterczące. Szczeniaki różnie. Jeden ze szczeniaków (imię: Posejdon, klapnięte uszy) został ojcem czwórki maleństw z których 2 miała uszy sterczące a pozostałe jedno jak Posejdon a drugie jak ich matka, Golden retriwer (czy jak tam... której uszy też były klapnięte, tylko trochę innego typu.)
Mnie też urodziły się bliźniaki, dwaj chłopcy. Dzieci Szczepana i bliźniaczki od Przyjemniaków czy -czków. Jeden był murzynem, a drugi bardzo biały jak matka. Szczur - na podstawie własnych doświadczeń (a moja gra to głównie rozmnażanie simów) mogę z całą pewnością stwierdzić, że system dziedziczenia w simsach można rozpatrywać pod względem genetyki a nie totalnego losowania. |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|