![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 09.08.2008
Skąd: Z oka
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,325
Reputacja: 17
|
![]()
Ja mam rozwiązanie! U mnie było identycznie tylko, że to wszystko działo się na parceli blokowej. W bloku, w którym mieszkali państwo Marzyciel mieszkała jeszcze jedna rodzina, a mieszkań było 4 nagle przyszedł w odwiedziny ni z gruszki, ni z pietruszki Juan Naleśnik i tako do mnie dzwonkiem dzwoni powitałem go, a za moment przyszedł kolejny Juanm i kolejny Naleśnikom nie było końca po tym jak już pozbierałem resztki swoich zębów wpatrywałem się w nadchodzących Juanów przez następne 15 min gdy nagle każdy Juan zaczął się szturchać i popychać z innym Naleśnikiem - to mnie dobiło! Wyprowadziłem rodzinę Marzyciel i ze sfrustrowaniem wprowadziłem inną, było tak samo z żalem uznałem iż jedynym wyjściem będzie usunięcie parceli.
![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|