Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims 3: Zdjęcia z gry

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 30.12.2011, 15:52   #1
elwa17
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

xaga16xlove - bardzo podoba mi się Ever Te marchewkowe warkocze dodają jej uroku Czekam na dalsze losy rodzinki i na zdjęcia dziecka, gdy podrośnie
Absolem- wow ! nie miałam pojęcia, że z tym ustrojstwem wiąże się aż tyle mozliwości w grze. Dziękuje za olśnienie Chyba musze się zagłebić w właściwościach tego programu
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 30.12.2011, 16:14   #2
anie_1981
 
Avatar anie_1981
 
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 44
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Hehe, ktoś mi tu robi reklamę... Absolemie, gdyby nie Twallan, guzik bym miała, a nie kilka pokoleń w Bridgeport i Sunset Valley! Mody NRaas naprawdę wymiatają...
anie_1981 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 16:28   #3
suomii
 
Avatar suomii
 
Zarejestrowany: 18.03.2011
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 579
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Absolem i Anie - podziwiam was za to, że ogarniacie StoryProgression. Ja ledwo co MasterControllera ogarniam. Dobrze, że jest po polsku, bo bym nie dała rady. To znaczy z moim angielskim nie jest aż tak źle, ale mimo to, jak jest tak dużo wszystkiego, to mnie to przeraża. Dzisiaj spróbuję trochę z tym modem pograć, może jak przeczytam instrukcję, to mi się wszystko rozjaśni
suomii jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 17:16   #4
Miscellaneous
 
Avatar Miscellaneous
 
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Heh, Nraas Story Progression jest nawet... Niezły No ale niewiem, czy gdy starzenie się jest wstrzymane, to czy będzie działać?? No bo ja bym chciała, żeby wszyscy starzeli się w jednej rodzinie, a już w innych nie. Czy to tak działa??

Stephenowa - Nie martw się, moje losy też nikogo nie interesują. Ważne, że Ty lubisz grać tą rodzinką, i ja zawsze czytałam losy rodziny La Rouge

Eyvee - O co chodzi??? Nie oglądam mangi, ani się takim czymś nie interesuję, dlatego nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. Ale wstawiaj szybko rodzinkę Tanimoto, bo chciałabym się dowiedzieć
__________________
Klichael & Mika .
Miscellaneous jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 17:28   #5
Stephenowa
 
Avatar Stephenowa
 
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Nie wiem, albo mi się tylko tak wydaje, albo moja gra jest jakaś inna. W moich miastach wszyscy ładnie się rozmnażają, awansują itp. Albo może ja nie wiem, że coś jest źle, bo nigdy nie grałam z modem? Hm, trudno ocenić. W każdym bądź razie wychodzę z założenia, że póki mi coś nie przeszkadza nie muszę szukać modu na naprawienie tego. ; )

Catti no jak nie. Ja czytam z zapartym tchem. 'Zawsze' to trochę za duże słowo, raptem coś dwa razy naskrobałam. No i jak tak, to dziś będzie trzeci, cóż. :>

Ah więc tak jak zwykle od czapy.
Roger wybrał spanie na leżaku zamiast w ciepłym i wygodnym posłaniu w domku, więc nabawił się pcheł. Rovena wbrew jego oporom musiała go wykąpać.


Cassie dostała ofertę darmowych wakacji, którą oczywiście przyjęła. Dzieciaki jak to dzieciaki urządziły imprezę, która skończyła się po jakiś 3 godzinach, bo 'nagle' do domu wróciła ich mama. ; o Ależ ta gra okrutna!


Na tej imprezie Rovena poznała swojego aktualnego chłopaka.. (jego ubranie to moja wina- Cass zrobiła mu 'złą stylizację', bo chciałam sprawdzić, co to jest. :<)

A Jack swoją dziewczynę!


Cass oczywiście nadal działała w kierunku Jareda. Nachodziła go w domu prawie codziennie, aż dziwne, że się nie zorientował. Był flirt, wspólne granie w gry, bitwy na poduszki i... bijatyki z jego byłą?



Yep, Cass wygrywała.



Po powrocie do domu coś tam się stało i jako przykładna matka nakrzyczała na Jacka, który zrobił świetną minę i dała mu szlaban.

Mały chciał jakoś udobruchać mamę, no ale nic nie dało sprzątanie ubikacji. :<


Ta gra mnie rozbraja. Żeby nastolatek musiał skradać się do autobusu? I ten komunikat: nie wydaje mi się chłopcze, masz szlaban! Hahahahah..


I takie.. bonusy? :
Roger nie wie, że gdy pije się ze stawu do wody wkłada się tylko języczek.

Kolejny wynik złej stylizacji, hmm..


I Cassiel!

*Mam Cię, zjem Cię..*





No i co? :>
__________________
Just you and I.

Ostatnio edytowane przez Stephenowa : 30.12.2011 - 17:54
Stephenowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 18:27   #6
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Wraz z kolejnymi zdjeciami krotko "wytlumacze" o co kaman, nie bede przeciez robila z simsow jakiegos anime xD to tylko jest wersja dla mnie tak dla urozmaicenia grania rodzinka nie lubie "zwyczajnego" grania simami bo mi sie szybko nudza...

Rodzina Tanimoto ciag dalszy

Cathi coraz mniej chodzila przygnebiona, znowu cieszylo ja zycie...nawet kolega ze szkoly sie nia zainteresowal...


Cathrine byla romantyczka i lubila pisac opowiadania...a takze uciec w swiat marzen...o milosci


Dziewczyna postanowila spedzic troche czasu w swoim ulubionym parku, nie mogla sie doczekac jutrzejszego wypadu na plaze z znajomymi


Wieczorem Natsu postanowil pogadac z Cathi o Hikaru, bo mial zle przeczucia co do jego "wybrykow"...szukal po calym domu...


Gdziekolwiek otwieral drzwi jej nie bylo....az wsciekly otworzyl drzwi z ktorejs lazienki "Cathi jestes t...?!" O ZONG!


W mgnieniu oka zamknal drzwi i oparl sie o drzwi...xD
"Chyba jednak przeloze te rozmowe....na inny dzien..." - pomyslal w glowie Natsu.


Biedna Cathi stala zawstydzona w samej bieliznie
"Dobra zdarzaja sie takie rzeczy, przeciez to jego dom..." - myslala szybko Cathi by usprawiedliwic sytuacje.
"...ale czemu wlasnie ON!?" - zawstydzila sie jeszcze bardziej z tego powodu.


Jutrzejszego dnia odbyla sie impreza na plazy - Natsu takze zostal zaproszony, a ze byl "dobrym" i znanym uczniem nie mogl odmowic...Blondyna nurtowalo co takiego kombinuje Hikaru i gang "Ragnarok" do ktorego naprawde nalezal, zanim niedawno odszedl...


Hikaru zas coraz bardziej "zblizal" sie do Cathi...Natsu pamietal "umiejetnosci" ciemnowlosego - potrafil bardzo dobrze manipulowac ludzmi, ale Cathrine o tym nie wiedziala...


Natsu stracil cierpliwosc i podszedl do Cathi ignorujac totalnie obecnosc Hikaru.
"Musimy porozmawiac...i to teraz!" - powiedzial krotko Natsu do Cathi.


Hikaru nie dal sie zwiesc i wtracil sie mowiac:
"Oyy..oyy... nieladnie tak przeszkadzac w rozmowie. Nie widzisz, ze my tu spedzamy dobrze czas ze soba? A...moze jestes zazdrosny panie "idealny" ?!" - sarkastycznie dopiekl Hikaru.
"Ze coo?!!" - odparl zezloszczony i zazenowany Natsu.


Natsu wsciekly odszedl nic nie mowiac na zaczepki Hikaru. Cathi zastanawiala o co chodzi? Czyzby sie znali i dlaczego Natsu sie tak dziwnie zachowuje w jego obecnosci?


Po tygodniu Cathi zeszla na dol do Natsu, by z nim o czyms porozmawiac.


Cathi dala blondynowi jakas paczuszke.
"Eee...a to co ma byc?" - spytal z ironia Natsu.
"No jak to co? Zapomniales? Ech...przeciez masz dzisiaj urodziny! dowiedzialam sie od nauczycielki i postanowilam ci kupic prezent, zebys sie rozweselil wkoncu" - powiedziala z usmiechem Cathi.


cc
Natsu czul sie zmieszany i zdebialy...jeszcze nigdy nie dostal od kogos prezentu na urodziny i ze ktos w ogole o nich pamietal...po czym cicho bąknął "dziekuje..."


A Cathi co wyrabia? Ach tak....zbliza sie uroczystosc szkolna - studniowka. Cathrine nie moze sie doczekac, uwielbia patrzec na tanczace pary i ich przepiekne stroje...


Podczas sniadania Cathi spytala sie Natsu czy ten pamieta o uroczystosci szkolnej.
"Natsu wiesz, ze na drugi tydzien odbywa sie Bal? Nie moge sie juz doczekac...ty pewnie bedziesz bral udzial w powitalnym przedstawieniu teatralnym?..." - ciagnela jakos rozmowe Cathrine.
"Taa..." - powiedzial nudno blondyn.
"Nie wiem czym ty sie tu ekscytujesz...nie mam ochoty na takie glupoty, zreszta sama wiesz po co tam musze isc..."
"No tak...ty ciagle to samo, powinienes sie troche zabawic a nie myslec o wrogach, walkach i marudzeniu - mowila w myslach Cathi.


Podczas ktoregos ranka z kolei Cathi oniemiala - w jej pokoju staly cudowne suknie i ile rodzaji !!!


Dziewczyna popedzila na dol, gdzie znalazla Natsu.
"Natsu te te...suknie na gorze! Jak...Dlaczego tam sa...?!" - zanim skonczyla pytac Cathi Natsu, ten jej przerwal:
"Wybierz sobie ktora tam chcesz! Przeciez wiem, ze nie masz nic do wlozenia.....a teraz daj mi spokoj...jestem zajety!" - powiedzial szybko i oschle blondyn.
Cathi nie zwracala na to uwagi i tak byla przeszczesliwa, szybko podziekowala Natsu i pobiegla na gore.


Nadszedl dzien uroczystosci. Natsu byl na dole i czekal na spozniajaca sie Cathrine.
"No ile to idzie!?...Mowilem jej zeby sie pospieszyla, ech!...czemu kobiety sa zawsze takie spoznialskie?..." - mowil sobie w myslach Natsu.


Zza rogu uslyszal niepewny glos " Juz...jestem..." i odwrocil sie krzyczac:
"No wreszcie!!! Ile to mozna czek...." - ale nie dokonczyl, gdy zobaczyl Cathi.


Cathi wybrala skromna jasnofioletowa sukienke...troche niesmialo stala przy wyjsciu do przedpokoju spogladajac na eleganckiego blondyna...


Natsu nagle odwrocil sie kryjac czerwona jak burak twarz.
"N..Natsu? Cos sie stalo? Zle sie czujesz?..." - spytala zdziwiona Cathi.
"Daj mi spokoj!!! Nnn...nic mi nie jest!..." - wyjakal Natsu ;>


Po czym wsiedli do samochodu i pojechali do szkoly na uroczystosc.
CDN.

@xaga - uuuuu Eric nie chce dzieciatka? przeciez z niego taki przystojny facet nie moze jej zostawic
@Stephenowa - Cassiel ma przeboskie miny hahaha! xD

Ostatnio edytowane przez eyvee : 30.12.2011 - 19:24
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 18:49   #7
Stephenowa
 
Avatar Stephenowa
 
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Eyvee hahahha, świetne. Bardzo odpowiednich póz używasz do danej sytuacji, nie powiem.; )) Zastanawiają mnie dwie rzeczy, mianowicie: czego ten wredny Hikaru, czy jak mu tam chce od Cathi, oraz o co chodzi dla Natsu z tą sukienką. Bo na zdjęciu i z opisy wynika, jakby chciał zwymiotować, ale to na pewno chodzi o zachwyt, a nie o jakieś torsje! Mam rację?
__________________
Just you and I.
Stephenowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 19:23   #8
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@dzieki Stephenowa - z Hikaru sie wyjasni, a ostatnie chodzi o to, ze Natsu zakrywa twarz bo sie rumieni, ale nie moze pozwolic by Cathi to zobaczyla, a ona glupiutka mysli, ze sie zle czuje
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 19:29   #9
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@all-nie będę się rozpisywała na temat wszystkich rodzin bo za dużo by było tego off topu,ale macie cudowne rodzinki i każdej losy czytam uważniei śledzę Eyvee-jak ja dorwe tego Natsu i zdziele mu w łeb to zmieni zachowanie do Cathi



Rodzina Broke


Poprzednie odc.--> http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1701



Roshan zabujał się na poważnie w swej koleżance Eleni.Tak jak on miała temperament,była buntowniczką i duszą towarzyską co dało się zauwazyć przy robieniu współnych psikusów lub wypadek do spelunek.
















Po paru drinkach była nawet gotowa zatańczyć dla Roshana na stole....



....a nawet musię oddać





Przy kolejnych odwiedzinach Eleni w domu Roshana obiad przygotowywałą Tula i oczywiście poczęstowała koleżankę (to chyba za dużesłowo). Po paru godzinach Eleni wylądowała na czworaka nad kibelkiem.

-Ta ruda małpa pewnie czegoś zepsutego mi dorzuciła....



Jednak złe samopoczucie dziewczyny nie było spowodowane nieświerzym jedzeniem. Tak,tak...Eleni była w ciązy!! Roshana też to nieżle zaskoczyło.



Niewiedział co ma w sumie zrobić...Rodzice Elenie wyrzucili ją z domu i nie miała gdzie teraz mieszakć. Roshan postanowił powiedzieć o wszystkim ojcu. Steve mimo,że na początku się wściekł pozwolił dziewczynie przez okres ciązy u nich zamnieszkać,a póżniej się zobaczy....



Tula,która podsłuchała rozmowe zalała się łazami.Teraz już bezpowrotnie straciła względy Roshana. Postanowiła więc porozmawiąc z Lidką,gdyż bardzo sięlubiły. Siostra Roshana też była zdumiona tym co przeskrobał jej brat. Zaproponowała Tuli by wprowadziła się do niej. Wiadomo,teraz w domu jej rodziców zrobi się trochę ciasno....







Biedna Lidka....tyle ma na głowie



Wieczorem gdy Lidka połozyła się wcześniej spać zadzwoniła jej komórka. To był Lucjusz! Chciał się z nią spotkać z jednej z knajpek,ale dlaczego o tak póżnej porze?





Gdy się spotkali Lidka dostała szoku. Lucjusz stałsię wampirem.

-Czy dlatego mnie unikałeś?
-Tak.Wybacz mi,ale podczas przemiany bardzo pragnołem ludzkiej krwi...bałem się,że cie skrzywdze...
-Oh Lucjuszu,a ja bałam się,że nie chcesz mnie już znać...
-Zartujesz?Przecież cię kocham!








Lidka wróciła do domu szczęśliwsza wiedząc,że Lucjuszowi nic nie jest i że nadal ją kocha. Pod domem jednak ktoś czekał....Gilbert...Lidka postanowiła mu opowiedzieć o spotkaniu z Lucjuszem.


--Wybacz,ale ja kocham jego...Czy będziesz zły gdy zaproponuję ci tylko przyjażń?
-Lidko,zawsze traktowałem cie jak przyjaciółkę. Cieszę się,że jesteś szczesliwai zakochana i nigdy bym tego nie zniszczył.




To sięnazywa prawdziwy przyjaciel. Kilka tygodni póżniej,wczesnym rankiem Lucjusz i Lidka spacerowali po plaży. Nagle wampir przyklęknął i podarował jej pierścionek zaręczynowy.

-Lidio Broke czy zechcesz mnie uszczęśliwić i zostać moją żoną mimo mego wampirzego pochodzenia?
-O jezuśku...oczywiście,że tak!Kocham Cię!








Po hucznym wieczorze kawalerskim i paniejskim (z których zdjęcia nie nadają się do publicznego prezentowania ) nadszedł ten szczególny dzień. Slub. Ceremonia odbyła się na cmentarzu (ten klimat) i była bardzo skromna.Tylko najbliższa rodzina.





Noc poślubna.....



.....i pierwsze wspólne śniadanko

__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY


Ostatnio edytowane przez M3Lcik : 30.12.2011 - 19:31
M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.12.2011, 19:38   #10
Stephenowa
 
Avatar Stephenowa
 
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Eyvee a no to Cathi jest tak samo MONDRA jak ja.. *.* Hhahahaha, ale to urocze że się zaczerwienił, serio!

Marl nadal uważam, że Lidka jest śliczna. :d Głupi ten Roshan, czy kto. I nie lubię tej fioletowej. :< Ale czekam, co będzie dalej. : )
__________________
Just you and I.
Stephenowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 8 (0 użytkownik(ów) i 8 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 13:25.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023