Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims 3: Zdjęcia z gry

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 07.09.2011, 06:34   #1
Saheli019
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Abi -spróbuj z giełdy wymiany ściągnąć sobie całe simy-ja dzięki temu tam fryzurki i ciuszki
eyvee-twój WP ma jasną karnacje? Mi zawsze trafiają się ciemnoskórzy
Anie-moze i kiedyś będą Potterowie Zawsze miałam słabośc do Lucjusza Malfoya
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 07.09.2011, 12:20   #2
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@Saheli019 - tak mial jasna karnacje <moja szwagierka miala tez murzynka;p>
Teraz rodzinka przeprowadza sie do nowego domu wiec;D....trzeba mi troche czasu na nowe zdjecia
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 07.09.2011, 13:24   #3
Spectrum
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Super te wasze rodzinki, ja może też dodam coś w weekend, bo na razie cierpię na brak czasu Najbardziej czekam, aż Bardowie powrócą
  Odpowiedź z Cytatem
stare 07.09.2011, 14:51   #4
kaka2610
 
Avatar kaka2610
 
Zarejestrowany: 20.06.2011
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 34
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Fantasstyczne rodziny Ja mam zamiar też coś dodać,ale za mało czasu na simsy,ta szkoła + ćwiczenie matmy -.- Może w weekend coś będzie
@Anie_1981 -cierpliwie czekam na Bardów ^^
__________________
http://g.imperiumstylu.pl/profile.php?id=1291972
I Sims
kaka2610 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.09.2011, 06:55   #5
Estella Sanchez
 
Avatar Estella Sanchez
 
Zarejestrowany: 07.09.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 57
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Witam
To mój pierwszy post na forum Mam od niedawna Sims 3 i mam cel - grać wielopokoleniową rodziną,na jednym save jak długo się da...

Przedstawiaw Wam telenowelę - S jak Sanchez

Bohaterowie epizodu pierwszego- Marietta, Antonio i Alvaro (brat Antonia)



Marietta jest żoną Antonio, związek jest bardzo namiętny



Kiedy Marietta zachodzi w ciążę, Antonio zachowuje się jak ostatni dupek i przed samym porodem się rozwodzą. Mariecie pomaga Alvaro, który jest w niej mocno zakochany, ale nie okazuje uczuć bo ona jest żoną jego brata. Poza tym Alvaro jest stary i niezbyt atrakcyjny.



Jednakowoż Marietta zakochuje się w Alvaro mimo różnicy wieku.



Rodzi się mały Santiago , syn Marietty i Antonia




A zaraz potem Konstanty, syn Marietty i Alvara



Moje ulubione zdjęcie małego Konstantego



Antonio w tym czasie realizuje politykę "plemnik Antonia w każdym gospodarstwie domowym Dorabia się 10 dzieci ( kolejne w drodze)



Marietta i Alvaro postanawiają adoptować dziewczynkę, w domu pojawia się ciemnoskóra Cristal. Niestety Cristal ma autyzm i najchętniej spędza czas samotnie gryząc klocki :/



Wszystkie maluchy są w wieku pełzaka na raz ( proszę o nie zwracanie uwagi na dziwną głowę Cristal, wyrośnie )



Para decyduje się na jeszcze jedno dziecko, bardzo chcą jeszcze jedną dziewczynkę, dlatego Marietta wciąga arbuzy przez całą ciążę.

Estella Sanchez jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.09.2011, 22:04   #6
Levkoni
 
Avatar Levkoni
 
Zarejestrowany: 21.05.2009
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,023
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

To ja też tu przedstawię swój klan (uwielbiam słowo klan i ród ) Zdjęcia są już trochę stare jako że rodzinka trochę już się rozrosła, a pan poniżej kojfnął Ale od początku...

Oto mój sim Ron. Na razie nie podaję nazwiska, tymczasowe jest Crabb, ale mnie nie zadowala, a ja mam hopla na tym punkcie. Mam w zanadrzu Crabhorn, Crably, ale ciągle mi coś nie pasuje. Dla tego na razie niech to będzie po prostu Ron.

Tu w całej okazałości, już nie pamiętam dokładnie jego cech, na pewno imprezowicz i flirciarz Ron przybył do Barnacle Bay w nietypowy sposób, ponieważ wyrzuciło go morze, a on sam nic nie pamiętał, miał tylko przy sobie dyplom Artystycznej Szkoły LeFromage, ale że podczas pożaru wiele dokumentów spłonęło, nikt nie wie, czy faktycznie tam się uczył


Swoim "lądowaniem w Normandii" wzbudził niezłe poruszenie w mieście. Ale na szczęście nie musiał długo mieszkać na plaży gdyż pani Burmistrz Eleanor Goldbeard podarowała mu małą chatę w starej części miasta (lepsze to niż nic, a chata tak samo stara jak pani burmistrz) Tu na focie w odwiedzinach u swojej dobrodziejki


Ogólnie to tworzyłem skomplikowaną historię tym simem i wszystko uwieczniałem starannie w jego wspomnieniach, ale jak już się doczekał dzieciaka to odechciało mi się bo to żmudne i wkurzające Tutaj przyszedł do parku, ale ludzie zbytnio nie chcieli z nim rozmawiać, siedział wieczorem biedak sam i obcy, ale na szczęście znalazła się dobra duszyczka o imieniu Jacke Coastal, który nie bał się dziwaka z morza.

Tu pierwszy kontakt z Jackiem Coastalem


Ron musiał się nieźle natrudzić, żeby zacząć tu życie bo ludzie się go bali, niektórzy nawet twierdzili, że to syreniec jakiś skazany na banicję za uprawianie czarów
W knajpie jednak poznał kolejnego kolesia, który raczył otworzyć do niego mordkę, nazywał się bodajże Jeff Smith. Tutejszy polityk. Ogólnie ciężko tu się porozumiewać z tubylcami bo wszyscy mają gwiazdki popularności



No i po kilku dniach dostał zaproszenie na imprezkę u Jacka. Zeszła się śmietanka polityczna, Barnacle Bay, tylko pani burmistrz zabrakło, gdzie tam ona będzie swój święty tyłek na jakieś półnagie męskie imprezy wozić



Tak czy siak na tej imprezce wtyki pani burmistrz doniosły, że syreniec się zjawił i na następny dzień Ron miał już z nią umówione spotkanie... Ale pani Goldbeard strasznie się do niego migdaliła, widać, że stara ma na niego apetyt.


A tak na prawdę to sobie pani burmistrz zrobiła z Rona posłańca i na następny dzień musiał zasuwać do rodziny Lai. Żył tam sobie z rodzicami młodziak, sportowiec szkolnej drużyny, kochany i uwielbiany, Jonah Lai. Ron musiał zdobyć jego sympatię, żeby poparł panią burmistrz w wyborach kolejnych, a jak on poprze to jego fani pójdą za nim i wygrana w kieszeni Ale był tam już pan gubernator, Morgan Inkbeard, który jest z partii przeciwnej i jest odwiecznym wrogiem pani burmistrz jak i całej jej rodziny. Co powiedział Morgan Ronowi? O tym następnym razem bo męczące jest takie ładowanie po kolei fotek na imageschack
Tu Ron z panem gubernatorem:


Funkcje tych simów nie są zmyślone jakby co To serio jest burmistrz i gubernator Barnacle Bay.
__________________
Zmieniłem nick z Absolem na Levkoni.

Ostatnio edytowane przez Levkoni : 08.09.2011 - 22:31
Levkoni jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.09.2011, 07:50   #7
anie_1981
 
Avatar anie_1981
 
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Świetne zdjęcia i historia też. Ja nie potrafię koloryzować sytuacji. Nie chciałoby mi się pisać historii powstania Sima, żeby brzmiało to fajnie. Po prostu napisałabym: "Zobaczcie jakiego stworzyłam Sima, chciało mi się...". Barnacle Bay jest fajne. Podoba mi się rodzina Coastal, czyli ten Jake właśnie. Ja kiedyś zrobiłam mu płomienny romans z jedną z singielek, taką dziennikarką chyba, już z resztą nie pamiętam. Wkrótce pewnie wstawię jakieś zdjęcia, chociaż na razie wciągnęłam się w The Sims Średniowiecze. Jest jednak małe zainteresowanie tą grą, więc chyba przestanę im pstrykać fotki. Bawienie się klawiszem "C" podczas gry w Simsy to już takie moje "zboczenie zawodowe"
anie_1981 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.09.2011, 12:16   #8
Estella Sanchez
 
Avatar Estella Sanchez
 
Zarejestrowany: 07.09.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 57
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Kolejne odcinki "S jak Sanchez"

Antonio żeni się z tandetną i głupią Bunny, rodzi im się syn o cechach artysta i perfekcjonista ( jakim cudem z dwóch tak nieciekawych typków urodziła się taka jednostka..)



Dzieci powoli dorastają:
Santiago jako dziecko( tylko takie zdjęcie mam)


Jako Nastolatek (z jedną z trojaczków)


Jako młody dorosły:


Dalszych losów Santiago nie zdradzę, gdyż wybrałam go do dalszej gry

Cristal:
Jako dziecko i nastolatka była gruba. Na zdjęciu z Alvaro - już emerytem.


Sporo ćwiczyła i nagle się okazało, że jest śliczna:


Przypomina, że Cristal jest adoptowana, więc zupełnie nie miałam na nią wpływu.
Kiedy przemieniła się w dorosłą, znowu była gruba


Na szczęście miała dużo punktów sportu, więc szybko zgubiła dodatkowe kilogramy. Wyszła za mąż za sima z miasta, który był opiekunem młodszych sióstr ( Andrew )




Mieszkają w SunsetValley, spodziewają się pierwszego dziecka.




Trojaczki : Hope, Lara i Kamelia
Różnią się od siebie tylko kolorem skóry, Hope była jako toddler kompletnie łysa
Tu na zdjęciu jedna z nich z tatą ( chyba Lara)


Trzy gwiazdy jako uczennice


I Lara jako nastolatka (uważam , że jest piękna)


System stworzył je fantastycznie, nawet nie zmieniałam jej ubrania i fryzury po przemianie.



Na koniec i na deser:
Konstanty- Sim z poczuciem humoru, charyzmatyczny, szalenie sympatyczny:
Jako dziecko:


Nastolatek - na zdjęciu ze swoją pierwszą i jedyną miłością - Leonią.


Młody dorosły ( włosy po tatusiu)


Historia miłości Konstantego i Leonii jest urocza. Leonia była od Konstantego młodsza, wiec on wcześniej został dorosłym. Leonia miała kiepską sytuację rodzinną - cisnęła się w małym domku z prymitywna matką i trzema siostrami. Sama była bardzo wrażliwa i mądra, nie mogła się doczekać matury, żeby być z ukochanym Konstantym.
On ją zwyczajnie wykradł z domu
Zamieszkali razem na obrzeżach miasta, żeby matka ich nie odnalazła i nie chciała od Kostka pieniędzy. On ją ganiał do szkoły i zadbał, żeby miała dobre oceny. Mimo iż był niewiele starszy szkołą się zgodziła, żeby był jej opiekunem. Wyszło trochę pedofilsko :/

Leonia wreszcie zdała maturę i nic nie stało na przeszkodzie ich miłości


Dziewczę postanowiło zmienić image, poszło do fryzjera i trenowało zaciekle całe dnie, żeby zrzucić parę kilo, okulary zmieniła na soczewki. Kostek też poszedł do fryzjera. efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania (metamorfoza bez kodów zupełnie)


Zaręczyny


Obecnie mieszkają w Sunset, spodziewają sie pierwszego dziecka. Ciekawe jakie będzie.

Muszę wam wyznać, że uwielbiam tą losowość i samodzielny postęp gry.

W następnym odcinku losy Santiago, myślę, że będzie pogrzeb Alvaro

Ostatnio edytowane przez Estella Sanchez : 09.09.2011 - 12:40
Estella Sanchez jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.09.2011, 07:56   #9
Scheiße
 
Avatar Scheiße
 
Zarejestrowany: 04.01.2011
Skąd: puf puf
Wiek: 25
Płeć: Mężczyzna
Postów: 944
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Siemasz, to znowu ja.
W rodzince Clacton sporo się porobiło... Zapraszam do czytania.
Część 1 i część 2.


Losy rodziny Clacton - cz. 3

Po wizycie w spa Alex wróciła do domu i położyła się spać. Obudziły ją silne skurcze.

Natychmiast zadzwoniła po taksówkę, która zawiozła ją do szpitala. Nie było żadnych komplikacji podczas porodu i dziewczyna urodziła ślicznego chłopca Michael'a.


Po powrocie do domu Alexandra położyła synka spać, do dawno już umeblowanego pokoju, a potem się troszkę odświeżyła i sama poszła spać.

Następnego dnia zadzwonił do niej telefon. Dzwonili z ośrodka naukowego. Była szansa żeby wskrzesić Ricka!

Zadzwoniła po opiekunkę, a potem pędem pojechała do ośrodka.
Nie udało się - zamiast Ricka pojawił się jego duch. Ale dziewczyna i tak się cieszyła!

W czasie powrotu do domu opowiedziała mu wszystko. Kiedy Rick dowiedział się, że ma syna od razu popędził do jego pokoju. Kiedy wziął na ręce małego Michel'a ten zaczął płakać.

Od razu go włożył do kojca i wszedł do sypialni. Alex spała. Położył się obok niej i zaczął rozmyślać 'Nie chcę tak żyć... Własne dziecko się mnie boi.'
Poszedł do kuchni, a potem zniknął na zawsze...



cdn...
__________________
Scheiße jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.09.2011, 09:08   #10
anie_1981
 
Avatar anie_1981
 
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 43
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Biedak, a nie można by mu dać ambrozji? Swoją drogą, to ciekawe czy nagrobek można wysłać do laboratorium dwa razy...

Absolem, historia świetna. Mi się tylko raz chciało w coś takiego bawić, gdy dorwałam moda na ciążę u nastolatek. Moja Molly Bard była wtedy w drugiej połowie szkoły i zabawiła się z takim Lil'em Blingiem, też wtedy nastolatek. Sama gra mi w tym pomagała, bo jak Molly urodziła i zaprosiła Lil'a, a potem przyniosła dziecko, to on natychmiast sobie poszedł, mówiąc, że ma coś w domu do roboty. Zuch chłopak. I tak ich potem hajtnęłam, ale co dramatyzm był to był
anie_1981 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 9 (0 użytkownik(ów) i 9 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:08.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023