|
|
|||||||
| Zobacz wyniki ankiety: Ocena fotostory | |||
| 1 |
|
2 | 7.14% |
| 2 |
|
1 | 3.57% |
| 3 |
|
1 | 3.57% |
| 4 |
|
13 | 46.43% |
| 5 |
|
11 | 39.29% |
| Głosujących: 28. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|
|
|
#1 |
|
Guest
Postów: n/a
|
przepraszam cię bardzo opuściłam dwa odcinki no bo wiesz tyle tych spraw na głowie że po prostu sie nie da wyrobić
no ale napisz ten odcinek ;> bo ja czekam dopiero od godziny (przeczytałam pierwszy odcinek ,zrobiłam lekcje i drugi) a reszta nie wiem ile bo mi sie sprawdzać nie chce xD no to pisz my czekamy
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Teraz strasznie krótki odcinek dodaje.
Leżałam z zamkniętymi oczyma czekając aż usłyszę głos Fabiana w słuchawce. Było ciemno , cicho, wygodnie... Na pościeli czułam nadal zapach Abla. Przejechałam delikatnie po nodze ( oraz po innych częściach ciała ) opuszkami. Zdolna bym była czuć lekkie podniecenie gdyby nie to że nawet pod pończochami czułam blizny od skaleczeń i zadrapań. Na łydce miałam największy ślad. Długą szramę która będzie mi do końca życia przypominać kim jestem... - Róża możesz wychodzić. Czekam na Ciebie kilka ulic dalej... będę, chwila. - usłyszałam głos starego kumpla. Szybko naciągnęłam na siebie wygodny strój, rękawiczki, związałam włosy , założyłam okulary. Wyszłam z sypialni delikatnie na paluszkach stóp ( lecz z dużą gracją ) aby nie było nic słychać. Nawet próbowałam wstrzymywać oddech . Popatrzyłam na śpiącego Abla. To był dość przyjemny i słodki widok... jego zgrabna sylwetka, uroczy wyraz twarzy... ![]() Ale nie miałam zbytnio czasu na rozczulanie się nad nim. Otworzyłam drzwi jak najciszej potrafiłam i wyszłam z ironicznym uśmieszkiem. Zeszłam delikatnie schodów i ustałam czekając na auto. Minęło dobre dziesięć minut lecz po Fabianie ani śladu... Moje myśli były różne , penetrowałam wzrokiem okolice próbując dostrzec auto z przyciemnianymi szybami lecz nie słyszałam nawet warkotu silnika. - Spacer o tej porze nie jest zbyt bezpieczny dla tak urodziwej kobiety - Usłyszałam zza pleców męski głos należący do Abla ![]() - Po prostu brakuje mi odrobinę świeżego powietrza. - Odpowiedziałam dość mało przyjaźnie - Nie sądze aby było tak zimno żebyś musiała wkładać na tak delikatne dłonie , ciężkie , skórzane rękawiczki. Nie mówiąc już o niewidocznych promieniach słonecznych. Dlaczego zakrywasz oczy ? - Daj spokój. Jedyne co moge teraz powiedzieć - Masz pozdrowienia od Elwira.Po dłuższym namyśle ... hmm.. niebezpiecznie jest siedzieć pod jednym dachem ze szpiegiem FEMA dokładnie takim jak ty, prawda? - Na pewno bezpieczniej niż z płatym mordercą... no to jak Różyczko, jaka dzisiaj stawka? - Na pewno większa niż w twojej klinice. - odpowiedziałam odwracając się na pięcie w jego kierunku. - To dlaczego sie zjawiłaś tam szukając pracy ? - Cóż , taka druga twarz. Nagle usłyszałam dźwięk skrzypiącej bramy. Fabian i Elwir ustawili się w głupiej pozycji, chyba wydawało im się że biorą udział w jakimś filmie kryminalnym.... Ps. Pisany na szybciora więc rozwinięte to nie jest. Ostatnio edytowane przez Ellien : 23.10.2009 - 18:45 |
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|