![]() |
#11 | |
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
|
![]()
Uff… przeczytałem wszystko zachęcony komentarzami innych , a także przymusem poszukiwania weny do kontynuowania Detektyw Georgii Roberts, więc wiedz, że masz kolejnego czytelnika (może jeszcze nie fana, ale to się zobaczy później
![]() Odcinek 1: W pierwszej chwili zbiłaś mnie z tropu, bo myślałem, że akcja dzieje się jakieś 200 lat wstecz. Ten język no i te stroje na zdjęciach ![]() Początek jakoś szczególnie nie jest wciągający, ale stanowi dobry wstęp dla opowiadania. Bardzo dobrze przedstawiłaś sytuację rodziny i scharakteryzowałaś pokrótce każdego z bohaterów. Zdjęcia faktycznie są takie sobie (szczególnie denerwujące jest to, że każde ma inny rozmiar). Tekstem skutecznie zniechęciłaś mnie do matki (nie wiem dlaczego- pewnie przez ten obrazek, jak leży na łóżku jak już nie powiem kto, w tej obskurnej pidżamie ![]() Wszystko dziwnie kojarzy mi się z serialem „Rodzina Soprano”, rodzinne interesy, układy i w ogóle ![]() Aha, no i tytuł taki przymulony jakiś, w ogóle nie zachęca do czytania ![]() Odcinek 2: Trudno cokolwiek o tym odcinku powiedzieć ![]() ![]() ![]() Odcinek3: Już są wątki miłosne! Wiecie co… utwierdzasz mnie w przekonaniu, że czytam właśnie mieszankę Rodziny Soprano i Mody na Sukces ![]() W ogóle to dziwię się, że tą Li Mei wpuścili do tego więzienia i o nic nie pytali, ale sama to spróbowałaś wytłumaczyć w tekście. Tak czy siak, trochę nielogiczne. No i rozumiem brunetkę, że Marco przypomina jej zmarłego ukochanego, ale żeby tak od razu, się z nim całować? Przecież nie można zapominać, że jest on bardzo groźny, jest w końcu psychopatą, a takiemu to nie wiadomo co do głowy uderzy. Więc Li Mei straciła w moich oczach dobry wizerunek, tak jak wcześniej była twarda i asertywna, tak teraz jest naiwna i uległa i w ogóle nie myśli ![]() ![]() Odcinek 4: Nie nie, błagam, z początku myślałem, że będzie to jakiś kryminał, a tutaj, romans ![]() ![]() No i fajne zdjęcia ![]() Odcinek 5: No dobra, ta część już bardziej mi się podoba. Ale Li Mei po raz kolejny mnie zaskakuje. W życiu nie dałbym się zaprowadzić z prawie obcym mężczyzną do jego własnego gangu! Kto wie, do czego tacy są zdolni! I Dante… faktycznie to go też nie lubię ![]() Odcinek 6: No dobra, matka dała popalić, ale nie wiem, co wy widzicie w tym Marco! Złodziej, podjeżdża pod dom skradzionym samochodem, a wszystkie na jego widok po prostu się czerwienią. I postawa matki była słuszna i nawet jej mi się trochę żal zrobiło jak została tak potraktowana przez własną córkę. A niewątpliwie miała racje. Postawmy się w jej sytuacji: rodzona córka i złodziej, niewiadomo do czego zdolny, w objęciach. Przecież to już samo w sobie jest przerażające+ fakt, że owy złodziej ma trochę do czynienia z ową rodziną. No skandal! ![]() Odcinek 7: O, jakiś pościg sądząc po zdjęciach- już mi się podoba ![]() Cytat:
Co do samego odcinka, to jak dla mnie najlepszy z dotychczasowych. Dlaczego jednak wszystko mysi kończyć się happyendem? Odcinek 8: Wreszcie Li Mei zaczyna widzieć wszystko w normalnych barwach! Choć potraktowała Marco dość nie sprawiedliwie, ale i tak mu się należało ![]() No i stanowczo za dużo scen erotycznych, proponuję dopisać do tytułu +18 ![]() ![]() Odcinek9: I co, już się pogodzili?! (i to w jaki sposób!) Nie nie, przecież to jest naprawdę jak Moda na Sukces ![]() ![]() W tej chwili właśnie zauważyłem, że nie ma w tym FS postaci, którą bym lubił, po której stronie bym był cały czas. Wszyscy mają jakieś swoje grzeszki i ułomności ![]() Szkoda, że nie jestem dziewczyną, bo mi się nie podobają bonusy o półnagich mężczyznach ![]() Odcinek 10: Nie, nie, nie! Błagam, oznacz to +18! ![]() ![]() Ogólnie mówiąc, z początku FS miało zupełnie inny charakter niż w aktualnym momencie, ale chyba wyszło to opowiadaniu na lepiej ![]() ![]()
__________________
Evil is a Point of View |
|
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 135 (0 użytkownik(ów) i 135 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|