![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 11.02.2011
Skąd: Over The Hills And Far Away
Płeć: Kobieta
Postów: 1,012
Reputacja: 11
|
![]()
Dobrze wiem trochę za krótko. Aha no i te zdjęcia: zwiększyłam trochę detale ale nadal są nijakie
![]() Amarantowa róża Ranek nastał bardzo wcześnie. Słońce zawitało na niebie już około 6, a jak zwykle o tej godzinie Scarlett szykowała śniadanie. Wtedy do pomieszczenia weszła Katy i odrzekła swoim słabym głosem:Rozdział 1 - Mama - Witaj Scarlett. - Cześć mamo. Już wstałaś? A śniadanie jeszcze nie gotowe. - To ja pójdę się ubrać. Scarlett właśnie zdejmowała omlety, kiedy starsza pani przyszła już ubrana. - Proszę – odrzekła, po czym położyła talerz przed matką i nałożyła jedzenie. Starsza pani uśmiechnęła się lekko i powiedziała: - Jesteś prawdziwym skarbem. Każdy chciałby mieć taką córkę jak ty. - Przesadzasz mamusiu. Reszta rozmowy upłynęła jak zwykle – opowieściami o przeszłości. Po skończonym śniadaniu, kiedy osiemnastolatka umyła naczynia, Katy podeszła do niej. - Scarlett– zaczęła – kocham cię najmocniej na świecie. - Ja ciebie też mamo. Obie kobiety przytuliły się do siebie. ![]() *** Nastał wieczór… Scarlett siedziała na kanapie pogrążona w czytaniu książki. Martwiła się o mamę, bo ta nie wychodziła od 3 godzin z pokoju, ale czuła też radość, że przynajmniej ma święty spokój, którego brakowało jej od dawna. Jednak sumienie nie dawało jej spokoju, więc postanowiła, że pójdzie do jej pokoju i zobaczy, co staruszka porabia. Podeszła do drzwi od sypialni jej matki i zapukała w nie delikatnie. Nikt jej nie odpowiedział, więc uchyliła je lekko. Światło było zaświecone, dlatego prawie natychmiast dostrzegła ten straszliwy widok. Na aksamitnym różowym dywanie leżała jej matka. Była nieprzytomna.![]() Dziewczyna uklękła przy niej i zaczęła wołać: - Mamo! Mamusiu odpowiedz… Proszę… W odpowiedzi usłyszała tylko syk wypuszczanego powietrza, co znaczyło, że kobieta żyje. Wstała i wezwała karetkę, która przyjechała prawie natychmiast. Zabrali Katy do szpitala. Została sama… *** Stała przed domem bezmyślnie wpatrując się w dal. Co z nią będzie? Jak ma się jej mama? I w końcu – Dlaczego właśnie ona?![]()
__________________
Forever and ever.
|
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|