Z kodami czy bez?

Ja grając w simsy strasznie chciałam zrobic rodzine Soprano. Bardzo dziwnie wyglądałaby w małym domku więc wprowadziłam kod na kase i wybudowałam ogromny dom, umeblowałam samymi drogimi rzeczami aczkolwiek trochę kiczowato miałam przy tym taką frajdę. Wcześniej próbowałam bez kodów ale to nie to samo po prostu nie pasowało mi to do moich bohaterów.

Korzystam także z aging on i aging off. Raz nie mogłam się nadziwić czemu moja simka nie może zajść w ciąże a miałam włączone zatrzymanie czasu !!

Czasami zdarzają się bugi w grze typu brudny talerz, którego nie da się podnieśc ze stołu. Tu też bardzo przydatne okazuja się kody.

[Estella Sanchez]

Ja jestem uzależniona nie tyle od kodów co od inSIMenatora :/

Niestety szybko gra się robi nudna, jak mam ciągle dobry nastrój, mnóstwo kasy, samych najlepszych przyjaciół, miłość każdego itd ... Dlatego zawzięłam się w sobie i wywaliłam InSima z gry

Do sterowania starzeniem się przyjaciół i sąsiadów używam SimPE.

Teraz użyłam motherlode na początku gry, bo chcę stworzyć wielką wielopokoleniową rodzinę, i okazjonalnie maxmotives, np jak Simy idą na miasto, w końcu i tak tam się czas zatrzymuje...