Jakie będzie The Sims 4? Co powinno poprawić EA? Dyskusje ogólne o grze

[Ejak]

Co do tematu chorób to, twórcy, jakoś nie lubią dawać, rzeczy, które są negatywne odbierane w świecie. O co mi chodzi ? O to, że to wygląda, jakby, twórcy bali się pokazać negatywne rzeczy jakie nas spotykają w świecie. Tak samo w Need for Speed, tam nie niszczyli aut, bo marki sobie nie życzyły...

[Lubie]

Strażak stażakiem, ale zauważyłem, że jeżeli ja jestem w remizie, to inni też, ale jak wyjdę nawet na chodnik, to już wszyscy biegną za mną... A ile masz strażaków, 3 czy 4, a nie całe miasto.

[Caesum]

Przecież w simsach nie ma tylko jednej możliwej roboty, więc z pewnością nie całe miasto. Poza tym, nawet takie problemy można spokojnie załatwić, dając chociażby maksymalny limit simów pracujących w jednym budynku, bądź dając simom różne godziny pracy, aby się nawzajem wymieniali, a z pewnością nie są to jedyne możliwości.

[Ariall]

W sumie, to jeszcze miło by było, aby dodano wzrost. Ciekawie byłoby tworzyć wielkich facetów albo drobniutkie kobietki.

[Caesum]

Napisał Ariall

W sumie, to jeszcze miło by było, aby dodano wzrost. Ciekawie byłoby tworzyć wielkich facetów albo drobniutkie kobietki.

Albo odwrotnie. : >>>

[anie_1981]

A ja właśnie lubię królicze nory. Wszyscy porównują trójkę z poprzednimi seriami, ja tak samo. Jak przechodziłam z jedynki na dwójkę, o manio jaka piękna ta dwójka! Jaka piękna grafika, jakie piękne animacje i w ogóle. W trójce byłam na początku rozczarowana, bo oczekiwałam tych samych możliwości i animacji, i w ogóle nie wiadomo czego. Co mnie wpieniało? Brak animacji samochodowych, królicze nory, ogólne uproszczenie wszystkiego, co się da i głupia wolna wola. Z tą wolną wolą, to chodzi mi o to, że w poprzednich seriach zawsze lubiłam posiłki rodzinne, Simy zaczynały jeść jak ostatni z domowników siadał do stołu. W trójce się tak nie da... Jak każesz Simowi usiąść i nic nie robić, to on sam sobie od razu szuka roboty. A teraz, po tych paru latach większość z rozwiązań EA rozumiem. Do niektórych się przyzwyczaiłam, a inne nawet polubiłam. Np. te animacje samochodowe... W dwójce nie w każdym domu mogłam mieć samochód, bo nieraz nie dało się upchnąć parkingu na parceli. W trójce nie ma problemu, mogę nawet mieć auto na dachu. Królicze nory znacznie upłynniają rozrywkę. Nie mylmy siłowni czy parku z pracą! W pracy nie można się obijać. No wyobraźmy sobie taką sekretarkę. Tu musi zanieść kawę szefowi, tam coś skserować, odbierać telefony itd... Ja sobie nie wyobrażam sterować nią w pracy, zamiast robić coś w domu czy coś. Jedyne, co bym chciała, to powrót restauracji z prawdziwego zdarzenia, z kelnerami i w ogóle. Dlaczego o tym truję? Bo w zasadzie trójka jest świetną grą. Wymaga tylko poprawy stabilności, naprawy paru błędów i niedociągnięć... Przestałam się już jednak łudzić, że kiedykolwiek do tego dojdzie...

[Caesum]

A taki Oblivion, Skyrim albo nawet Gothic 3? Przy czym dwa z trzech to tytuły multiplatformowe, a więc były dostosowane nie tylko pod PC, ale również pod x360 i ps3, które mają ograniczone możliwości. The Sims z kolei, mimo, że pojawia się na innych platformach, jest jednak kierowane głównie na PCty. Zresztą, siódma generacja się kończy, więc możliwe, że konsole następnej generacji będą miały większe możliwości, a zatem i podniesiona poprzeczka dla twórców.

[Séverine]

Przede wszystkim liczę na prawdziwe życie w mieście. Teraz jeśli nie wyjdę swoim Simem na miasto nie ma tam nikogo. Czasem na plaży czy w parku odbywa się sąsiedzki maraton grillowania. Jeśli przyjdzie mój Sim przyjdą też inni, jeśli nie to albo nie ma nikogo albo przychodzi garstka osób po kilku minutach. W parkach powinny przesiadywać pary i przede wszystkim dzieci. Małe, te trochę starsze, wszystkie. W nocy po mieście mogliby chodzić złodzieje bo to serio jest całkowicie realne. Budynki powinny być otwarte, tak jak w dwójce. Chcę prawdziwej restauracji, z kelnerami. Przydałyby się też interakcje z dwójki, wolny taniec, dużo możliwości choćby samego pocałunku.

Co do kilku dodatków od razu w podstawie. To nie wypali, oni muszą zarabiać a jeśli wszystko wrzucą w jedną, podstawową grę a później wydadzą dodatek który wzbogaciłby przykładowe zwierzęta ludzie mogliby go nie kupić. Bo po co im wydawać pieniądze na coś co w większości już jest w grze? Może komuś zależy na zwierzętach typu kury jednak sądzę, że w porównaniu z kupnem dodatku ,,Zwierzaki" do trójki zaledwie garstka ludzi kupiłaby dodatek ze zwierzętami wiejskimi. Moim zdaniem to by tylko ewentualnie zabierało dużo czasu i miejsca. Sądzę, że w tym tempie w jakim Simowie wykonują niektóre czynności zajmowanie się tymi zwierzętami trwałoby cały dzień.

Tak więc niech wydają dodatki do ewentualnej czwórki bo tego im nie zabronimy a tak jak już napisałam to by było nie opłacalne. Jednak niech zrobią to dobrze na tyle, że będziemy powracać do jednego dodatku ciągle i ciągle i ciągle.

[Karel13]

Olanowiak, nikt im nie zabrania robić dodatków. Chodzi o to, żeby większość rzeczy była już w podstawie, a dodatki niech wymyślają, ale nie o tematyce np. zwierząt, które już są w grze. Kto powiedział, że mają kopiować dodatki z poprzednich części?

[Séverine]

Napisał Karel13

Olanowiak, nikt im nie zabrania robić dodatków. Chodzi o to, żeby większość rzeczy była już w podstawie, a dodatki niech wymyślają, ale nie o tematyce np. zwierząt, które już są w grze. Kto powiedział, że mają kopiować dodatki z poprzednich części?

Nawet jeśli wymyśliliby zupełnie nowe dodatki to możliwe, że kupiłoby je mniej osób. Bo teraz jak w podstawie nie było przykładowych zwierząt dużo osób kupiło ten dodatek bo właśnie zwierzaków im brakowało. Nie twierdzę, że na pewno by nie kupili jednak mogłoby być tak, że mieliby większość rzeczy które chcieli i zrezygnowaliby z dodatków. Na pewno nie wszyscy grający w Simsy jednak całkiem możliwe, że dość duża liczba osób by dała sobie spokój z dodatkami z powodu dużej ilości interakcji, przedmiotów i innych rzeczy już w samej podstawie.