Jakie będzie The Sims 4? Co powinno poprawić EA? Dyskusje ogólne o grze

[miłośniczka zwierząt]

Jeżeli przełożą premierę na wiosnę 2015 roku to się wścieknę naprawdę bo jak miała bym jeszcze w 3 grać do wiosny 2015 roku to ja dziękuję. Wtedy dawanie nam informacji o tym, że wyjdzie 4 nie miało by też sensu bo większość osób by się, za pewne wściekła, że tu dają nam informacje o 4 i nagle przekładają premierę. Mam nadzieję, że 4 ukaże się na jesieni 2014 roku i nie przełożą premiery. Co do braku CATS to mi będzie tego trochę brakowało i uważam, że jest to krok w tył chyba, że twórcy dadzą nam spory wybór kolorystyczny a nie tak, jak to było w 3 wtedy nie będę narzekać. Mam też nadzieję na sporą ilość mebli, ubrań, fryzur, i dodatków dla naszych simów. Bo jeśli ma być tak jak w 2 to podstawa 4 powinna zawierać sporo mebli, dekoracji, podłóg, tapet, itd.
Fajnie by było jakby w podstawie 4 dali już jacuzzi naszym simom tak, jak to było w 2 a nie tak, jak w 3 że czekaliśmy na dodatek który to wprowadził, nie obraziła bym się gdyby w podstawie dali nam krowokwiata i lalkę vodoo.
I powinny być jeszcze pralki, wózki dla małych dzieci, i zabawki dla dzieci do ogrodu, oraz łuk weselny jak okaże się że tego w podstawie nie będzie to chyba 4 nie kupię bo ja nie wyobrażam sobie życia moich simów bez tych przedmiotów .

[Piwusia]

Niewiele jeszcze wiadomo o grze; jakoś nie chce mi się wierzyć, że twórcy tak mało jeszcze zrobili, po prostu nie chcą pokazywać nam za dużo, by zainteresowanie grą nie spadło. W efekcie nie pokazują prawie nic, co jest trochę nie w porządku. Nie wiem na ile zdjęcia, które mamy do tej pory odzwierciedlają grafikę w ostatecznym kształcie; pewnie jeszcze się ona zmieni, ale jak na razie mam mieszane uczucia. Grafika prezentuje zbyt jaskrawe kolory, które występowały już w trójce i przypomina kreskówkę 2D, a nie jedną z najpopularniejszych trójwymiarowych gier symulacyjnych. Oczywiście nie mam nic przeciwko uroczemu, kreskówkowemu stylowi, ale grafika powinna być dopracowana, to w końcu nowa i nietania gra, a wygląda jak Sims Social. To niedopuszczalne w grze tak drogiej, do której wydana zostanie kupa dodatków, chyba, że twórcy rzeczywiście chcą, by Simsy wyglądały jak gra dla pięcioletnich dzieci. Jak dla mnie może być kreskówkowo, zabawnie, ale bez pikselowych obrysów postaci, niech to będzie płynne i miodne, a nie bezkształtne, gdzie niedociągnięcia są zalewane infantylnymi kolorkami dla niepoznaki. Dwójka miała chociaż bardziej wyważoną paletę kolorów i dobrą grafikę jak na czas, w którym została wydana, a tutaj chcą nam już na starcie dać nienowoczesną grafikę, gdzie w ciągu kolejnych lat wydawania dodatków ta grafika już będzie wyglądać przedpotopowo! Twarze Simów zawierają pewną ekspresję i chociaż tyle dobrego, że twórcy nie zrobili im z tych facjat groteskowych masek. Fryzury wyglądają kiepsko, o wiele mniej naturalnie niż w dwójce, grze z 2004 roku! Pasma powinny być delikatne, a nie przypominać sklejone hełmy, no co to jest? Same sylwetki Simów wydają się bez zarzutu, jeśli zostaną wsparte bogatą gestykulacją, to mogą wypaść całkiem naturalnie. Ciekawe jak będzie wyglądało dziedziczenie cech, jeśli możemy tak dowolnie zmieniać wygląd Sima (nawet grubość jego ud czy wielkość tęczówki w oku). Ta dowolność kreacji jest niewątpliwa pociągająca, ciekawe czy ostatecznie faktycznie nie będzie żadnych suwaków w CAS? Lepienie Sima jak z gliny poprzez bezpośrednie klikanie na nim może być zabawne. Przydałby się kreator, coś na zasadzie bardzo ulepszonego Bodyshopa z dwójki, skoro już rezygnują z trójkowego create a style. Tworzenie własnych ubrań i obiektów powinno być tak łatwe, żeby każdy mógł sam tego dokonać w programie krok po kroku. Oby nie było The Sims 4 Store, choć raczej na stówę twórcy nie przegapią szansy na dodatkowe pieniążki, co jest dobijające. Dodatki powinny być pełne, a nie, że jeszcze mamy coś kupować w sklepie (gdyby ktoś chciał to wszystko wykupić to ta gra mogłaby go kosztować nawet dwa tysie!) To już wykorzystywanie przywiązania fanów Simsów, poprzez coraz większe rozdrabnianie się. Krokiem naprzód byłoby dopiero umieszczenie pór roku i zwierząt juz w podstawce, ale tego twórcy nigdy nie zrobią, bo osobne dodatki ze zwierzętami i pogodą zawsze sprzedają się najlepiej ze wszystkich. Interakcje między Simami powinny być bardziej naturalne; trzymanie się zakochanych za ręce, spacery rodziców z dzieckiem, jakieś fajne smaczki typu: sim jest mokry kiedy wychodzi z wody, animacja robienia makijażu, możliwość przewrócenia się przez dziecko, żeby miało rozbite kolano, możliwość złamania ręki lub nogi (potem inni Simowie odwiedzaliby takiego Sima w szpitalu), w karierze nauczyciela możliwość podglądania jak nasz Sim stoi w klasie przy tablicy i uczy swoich podopiecznych, możemy wybrać kogo zapyta i z jakiego zagadnienia, wpisywać uwagi, wzywać rodziców do szkoły, porozmawiać z uczniem, który ma jakieś problemy. W każdej karierze przydałoby się możliwości takiej intengerencji, chociaż właśnie po kilka takich. Wszystkie parcele powinny być otwarte; nie wyobrażam sobie króliczych nor. Zdobywanie umiejętności powinno być jakoś ciekawie pomyślane, rozwijać to, co było w trójce (mam tylko podstawę, więc nie wiem jak to wygląda w dodatkach). Paski potrzeb powinny wysuwać się po naciśnięciu odpowiedniej ikony, dawałyby bardziej szczegółowy podgląd niż sama ikonka, która byłaby tylko orientacyjna (zielona, pomarańczowa lub czerwona w zależności od humoru Sima). Ciekawe, jak będą wyglądać te emocje; twórcy mówią o nich tyle, jakby to nich miała opierać się cała czwarta generacja Simów, a jak przyjdzie co do czego, to pewnie dodadzą kilka animacji na krzyż, typu płaczący Sim albo rozkładający bezradnie ręce (zupełnie jak gracze, gdy rozczarują się kilkoma ważnymi dla nich opcjami w czwórce) Pomysły twórców raczej już zbyt daleko nie wykroczą poza to, co już znamy. Simsy to taka niekończąca się historia; mam nadzieję, że będą teraz jeszcze zabawniejsze, ale i dostarczą trochę wyzwań, bo tak moi Simowie zawsze są na ostatnim szczeblu kariery, mają mnóstwo przyjaciół... To zbyt łatwe.

[miłośniczka zwierząt]

Fajnie by było jakby zdobywanie przyjaciół i tego wszystkiego nie było takie łatwe jak jest teraz, tylko jakby było takie jak w 1 to by było fajnie. No, ale zapewne o tym możemy pomarzyć bo twórcy chcą jak najbardziej uprościć ta grę przez co ta gra nie jest już tak, klimatyczna i szybciej się, nudzi.

[anie_1981]

Mi już w ogóle się Simsy nudzą, w trójkę gram może ze dwa razy w miesiącu po godzinie. Gra ładuje się tak długo i tak się tnie, że zwyczajnie mi się nie chce tyle czekać. Już wolę sobie włączyć Minecrafta czy Tomb Raidera. Jakiś czas temu to po prostu włączałam grę rano, a wyłączałam wieczorem i sobie pół dnia stała na pauzie, zrzucona na pasek zadań w Windowsie. Czwórka mogłaby być ożywczą nowością w świecie Simów, ale ta grafika... sorry ale czwórka wygląda jak gra wyłącznie dla dzieci. Celują w 12-14 lat. Może będzie jak w Minecrafcie, że ludzie będą ściągać z neta całe pakiety tekstur. No a nieoficjalnych obiektów i ubrań to ja sobie w tej grze w ogóle nie wyobrażam. Np. takie dżinsy, ludzie to by wyglądało koszmarnie...

[Agor-ia]

Napisał anie_1981

Mi już w ogóle się Simsy nudzą, w trójkę gram może ze dwa razy w miesiącu po godzinie. Gra ładuje się tak długo i tak się tnie, że zwyczajnie mi się nie chce tyle czekać. Już wolę sobie włączyć Minecrafta czy Tomb Raidera. Jakiś czas temu to po prostu włączałam grę rano, a wyłączałam wieczorem i sobie pół dnia stała na pauzie, zrzucona na pasek zadań w Windowsie. Czwórka mogłaby być ożywczą nowością w świecie Simów, ale ta grafika... sorry ale czwórka wygląda jak gra wyłącznie dla dzieci. Celują w 12-14 lat. Może będzie jak w Minecrafcie, że ludzie będą ściągać z neta całe pakiety tekstur. No a nieoficjalnych obiektów i ubrań to ja sobie w tej grze w ogóle nie wyobrażam. Np. takie dżinsy, ludzie to by wyglądało koszmarnie...

Bo zawaliłaś grę CC

Ja bym chciała, żeby w czwórce simki w ciąży mogły a nie musiały brać urlop. Powiedzmy, że przymusowy urlop byłby na ten dzień, kiedy ma nastąpić poród. I tak samo z macierzyńskim - simka powinna mieć prawo wyboru, czy chce siedzieć z potomkiem w domu, czy woli od razu wrócić do pracy. Te przymusowe urlopy zawsze mnie irytowały.

[Electric Shabet]

Apropos ciąży - ja chciałbym, żeby trwała dłużej. Rozumiem, że wszystkie simowe procesy muszą być przyspieszone, i że ciąża nie może trwać dziewięciu miesięcy, ale tylko trzy dni?... Przynajmniej jakiś... tydzień? dwa tygodnie?

[Agor-ia]

Napisał Voícé

Apropos ciąży - ja chciałbym, żeby trwała dłużej. Rozumiem, że wszystkie simowe procesy muszą być przyspieszone, i że ciąża nie może trwać dziewięciu miesięcy, ale tylko trzy dni?... Przynajmniej jakiś... tydzień? dwa tygodnie?

Myślę, że w tej kwestii nikomu nie dogodzisz Za czasów Sims 2 ciąża mnie bardzo irytowała, bo za długa. W trójce po prostu przełączam na inną rodzinę i mogę sobie wrócić do ciężarnej w dniu rozwiązania. No i w trójce na pewno są mody na czas trwania ciąży, chociaż sama z nich nie korzystam. Ale czas ciąży w 2 i 3 nie różnił się za bardzo, więc w czwórce pewnie będzie podobnie.

[Caesum]

Napisał Agor-ia

Bo zawaliłaś grę CC

To nie jest prawda. Miałem może z pięćdziesiąt plików wszystkich CC a moja trójka była niegrywalna, ładowała się dłużej niz TS2(2tys plików w downloads jeśli mnie pamięć nie myli) i miała pełno bugów. W trójkę da się grać jeśli ma się zainstalowane góra trzy oficjalne dodatki, potem jest już tylko jeden wielki lag.

No i to już nie nasza, fanów wina, że trzeba ściągać pełno dodatków, żeby gra stała się interesująca. W jedynkę gram bez nieoficjalnych dodatków i jestem nią zachwycony, ale nie wyobrażam sobie grę w dwójkę czy trójkę bez CC.

[Irbis]

Napisał Caesum

No i to już nie nasza, fanów wina, że trzeba ściągać pełno dodatków, żeby gra stała się interesująca. W jedynkę gram bez nieoficjalnych dodatków i jestem nią zachwycony, ale nie wyobrażam sobie grę w dwójkę czy trójkę bez CC.

Nie zgadzam się. Dla mnie gra jest wystarczająco interesująca bez nieoficjalnych dodatków. W dwójkę także grałam bez nich i również była dla mnie szalenie interesująca, a nawet jest do dziś. W każdej odsłonie gry znajdzie się coś ciekawego i zabawnego, tylko trzeba chcieć to dostrzec. To moim zdaniem kwestia podejścia do gry i upodobań. Dla mnie na przykład, nieoficjalne dodatki w większości są paskudne, płaskie i nijakie, a zwłaszcza włosy i skóry simów.

Napisał anie_1981

Mi już w ogóle się Simsy nudzą, w trójkę gram może ze dwa razy w miesiącu po godzinie. Gra ładuje się tak długo i tak się tnie, że zwyczajnie mi się nie chce tyle czekać.

anie w tym temacie piszesz, że masz tak zamuloną grę, że aż nie chce Ci się grać, a w innym, że jesteś do tego przyzwyczajona i Ci to nie przeszkadza. To jak to w końcu jest z tym Twoim graniem?

[Mroczny Pan Skromności]

w dwójce można użyć insimenatora żeby przyspieszyć ciążę

Bella jest niezła, grałbym Nie to co trójkowa Czekam niecierpliwie na ten filmik i mam nadzieję, że będzie w nim coś więcej, coś nowego :>