![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
![]()
@Marl 89 - uuuuuuuu! to sie zacznie dziac ;D ciekawe co takiego zlego narobil, az strach sie bac hehe , nie moge sie doczekac ciagu dalszego
![]() Rodzina Tanimoto ciag dalszy Steven i Kaori ciesza sie wspolnymi chwilami poki jeszcze moga...w kazdym momencie moze nadejsc ich czas. ![]() Pewnego ranka David otrzymal telefon od jakiegos faceta - okazalo sie, ze byl to jakis znany producent, ktory widzial gre Davida w szkole na uroczystosci i bylby zainteresowany wspolpraca z mlodziencem. David byl wniebowziety! ![]() Po kilku dniach, probach David otrzymal wiadomosc o koncercie dla mlodych talentow organizowany w Ameryce...oczywiscie dostal wejsciowke... ![]() Oczywiscie David musial wszystko powiedziec rodzicom - Amelia byla szczesliwa ze sukcesow syna, zgodzila sie pod warunkiem, ze nie zaniedba szkoly oraz da jej znac jak tylko bedzie na miejscu. ![]() David byl caly w skowronkach, zaczal sie juz szykowac do wyjazdu, ktory bedzie za tydzien....Amelia jako matka ciezko przezywa wyjazd syna tak daleko i to samemu. ![]() W tym czasie Cathrine probuje troche sie podszkolic w charyzmie...nie chce dac plamy przy lubianym blondynie... ![]() Popoludniem Kaori zawolala Amelie...ta zas nie wiedziala z czego sie tak cieszy tesciowa. okazalo sie, ze ta niespodzianka od Steven'a okazal sie tygodniowy pobyt na hawajach, ktory zamowil Steven z zaoszczedzonych pieniedzy. ![]() Amelia byla zaskoczona ale takze szczesliwa...wkoncu staruszkowie beda mieli czas na odpoczynek, wkoncu zasluzyli na to. Biletow starczy na cala rodzine, ale ze wzgledu na wyjazd Davida - chlopak podziekowal, ale wolal jechac na koncert. Cathrine zas wolala zostac w domu...wiec dorosli beda mieli cudowny wyjazd. ![]() Spotkania w klubie teatralnym odbywaly sie takze w miejscowym teatrze...tam Cathi po raz pierwszy rozmawiala z Natsu. Tak jak wszyscy mowili - mily chlopak, uwielbiany przez wszystkich, spokojna osobowosc, uprzejmy, po prostu chodzacy ideal... ![]() Kiedy Cathi zajmowala sie w teatrze przygotowywaniami do prob, Natsu w drodze po napoje dla uczestnikow zostal zaczepiony przez szkolne oprychy... ![]() Kiedy Cathi poszla szukac dlugo nie pojawiajacego sie Natsu...zobaczyla cala sytuacje. Natsu byl w tarapatach - szybko pobiegla do niego, nie myslac nawet o sposobie pomocy, ale musiala cos zrobic... ![]() Zanim lobuzy sie zorientowali Cathi z lekko drzacym glosem nakrzyczala na nich, mowiac ze sa tchorzami, ze atakuja 3 na jednego i ze maja zostawic Natsu w spokoju. Brunet tylko spojrzal co za jedna sie pojawila... ![]() ...i skorzystal z okazji, grozac Natsu, ze jesli sie ruszy to stanie sie jego dziewczynie krzywda wyzywajac go, ze jest idiota, szkolnym lalusiem, ze taki slabeusz jak on nic mu nie zrobi... ![]() Ale zanim sie zorientowal brunet nagle dostal potezny kopniak w twarz...to dzialo sie tak szybko, ze i Cathrine i mlody bandyta nie wiedzieli co sie stalo... ![]() Brunet zwial ile sil w nogach <jego koledzy juz zrobili to predzej> krzyczac cos na Natsu. ![]() Cathi byla oszolomiona tym co zobaczyla. W mgnieniu oka Natsu rozprawil sie z tymi bandziorami...nogi za bardzo jej sie trzesly by mogla wstac. ![]() Blondyn tylko spojrzal leniwie na Cathi mowiac, zeby lepiej sie nie wtracala do takich spraw...i odszedl jakby nigdy nic do teatru, gdzie odbywaly sie ich proby. ![]() Pozniej w domu Cathi po tym calym zajsciu nie mogla dojsc do siebie. Widziala calkiem innego Natsu, niz wszyscy inni...silnego, odwaznego, wdajacego sie w bojki chlopaka. Tylko dlaczego w szkole, przy ludziach zachowuje sie inaczej?...dreczylo ja te pytanie. ![]() Ostatnio edytowane przez eyvee : 20.12.2011 - 08:31 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|