![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
![]()
@tez mi troche szkoda simow, ale wiecie....Kaori i Steven mieli mi umrzec za 2 dni ze starosci...na Tomoye i Amelie nie mialam pomysla totalnie jak nimi grac, Davida nie chcialam robic samotnika muzyka i wyprowadzic go zeby biedak sam gdzies mieszkal, a tak sie zlozylo, ze mialam za duzo simow, gra mi sie ciela przez to i zle sie gralo i w ogole historia Cathi nie trzymala by sie kupy....wiec postanowilam tak to zrobic ;/ obiecuje ze juz nie zrobie masowej masakry xD
A tak w ogole za dobrze sie mialy moje simy, za ladne zycie prowadzili hehe ![]() ![]() Rodzina Tanimoto ciag dalszy W szkole podczas przygotowan do spektaklu - Uczniowie byli podekscytowani sztuka i sprawdzali czy wszystko jest na swoim miejscu. ![]() ![]() Natsu pilnujac czy wszystko idzie dobrze uslyszal niespodziewane pogloski od plotkujacych dziewczat "Slyszalas? Ponoc cala rodzina Cathrine roztrzaskala sie i zginela w wypadku samolotem..." "No nie gadaj?.." "Taa...masakra co nie? Ciekawe jak sobie teraz poradzi skoro opieka i pedagog maja ja na uwiezi, ma przerabane hehe..." "A kto by sie tym przejmowal...stalo sie i juz, moze mysli ze teraz wszyscy beda jej wspolczuc?!"... ![]() Natsu zauwazyl Cathi...widocznie powtarzala sobie kwestie na spektakl... ![]() Po chwili zagadal do niej leniwie, pytajac, ze jesli ma cos zepsuc, bo nie daje rady, niech lepiej da sobie dzis spokoj...Cathi mozolnym glosem przytaknela i powiedziala ze da rade, po czym odeszla. ![]() Natsu cos nie dawalo spokoju... ![]() Po jakims czasie nastal dzien obozu w "Bagiennych lasach" - uczniowie grzali sobie smakolyki przy piecyku i rozmawiali o zyciu szkolnym, kazdy mial czas dla siebie... ![]() ![]() Cathrine nie miala nastroju do zabaw biwakowych. ![]() Pozniej nauczyciel dobral uczniow w parach, by odnalezli w terenie ukryte przedmioty, chodzac zaznaczonymi sciezkami...Jak sie pozniej okazalo Cathi byla w parze....z tym lobuzem szkolnym, ktory mial na imie Kenichi. Natsu tylko obserwowal bacznie te zamieszanie. ![]() Cathi miala co do tej wyprawy zle przeczucia...czemu prawie ON?! ![]() No nic...trzeba wypelnic zadanie dane przez nauczycieli, wiec Cathi szla powoli za Brunetem, majac nadzieje, ze to sie szybko skonczy... ![]() Niestety...brunet chcial sie zemscic za ten incydent przy teatrze i postanowil dac nauczke Natsu...poslugujac sie Cathi! ![]() Kenichi zaczal szarpac Cathi, wykrzykujac, ze teraz zobacza kto jest lepszy, ze da nauczke jej i temu blond-lalusiowi. Cathi probowala sie uwolnic od bandyty krzyczac o pomoc... ![]() Kiedy wkoncu sie uwolnila zaczela ucieka ile sil w nogach,gdyz brunet dalej ja gonil i krzyczal, ze pozaluje ona i ten jej chlopczyna. ![]() Cathi tak uciekajac pod wplywem adrenaliny i strachu....zorientowala sie, ze jest calkiem sama na bagnach zdala od obozowiska i nie wie gdzie jest! ![]() Wybaczccie za te krysztalki...ale za chole*** nie umialam sie ich pozbyc... Czy Kenichi znajdzie Cathi? Co sie stanie pozniej? Tego dowiecie sie w nastepnym odcinku xD |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 6 (0 użytkownik(ów) i 6 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|