![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
![]()
Ok, wkoncu ten glupi dom mam z glowy....stesknilam sie za Cathi he he xD
@Marl - bad boye sa najlepsi jeee > ![]() Rodzina Tanimoto ciag dalszy Cathi obudzila sie, ale...nie wiedziala gdzie jest i jak sie tu znalazla. Pozniej jednak przypomniala sobie, ze Natsu zabral ja do siebie, kiedy nocowala sama w parku na lawce... ![]() Szybko sie ubrala i zeszla na dol dosc "ogromnego" domu O.o i spotkala tam Natsu. Czujac sie troche zmieszana nie wiedziala co mu powiedziec... ![]() Zanim cos zdarzyla powiedziec blondyn stwierdzil, ze nie teraz czas na pogaduszki i lepiej zeby sie pospieszyla bo spozni sie do szkoly. ![]() Po szkole Natsu odnajduje wkoncu dziewczyne i nagaduje jej, ze nie bedzie na nia czekal, ze oboje ida do jego domu - nie bedzie sie przeciez wloczyc po miescie. ![]() Cathi dosc skrepowana pojechala z Natsu znowu do jego domu - dopiero teraz zobaczyla jak wielki ma dom O.o... ![]() Podczas rozmowy o sytuacji Cathi dziewczyna postanawia w ramach podziekowania za nocleg i pomoc zrobic Natsu jakis posilek... ![]() Natsu sie opieral krzyczac "Nie! Czekaj...nie wchodz tam...powiedzialem stoj!!!" ale Cathrine pobiegla szybko do kuchni... ![]() Cathi zamurowalo gdy tylko weszla do kuchni... ![]() W kuchni byl straszny balagan - brudne ubrania, naczynia, pudelka po posilkach, zupkach jakies rozwalone kartony po pozywieniu...No tak, widac, ze mieszka sam i brakuje tu kobiecej reki, ale Cathi miala polewke z blondyna ^^" ![]() Natsu zaczal sie jakac, czujac zazenowanie i zlosc xD Stwierdzil, ze nie prosil ja o zaden posilek i lepiej zeby juz poszla. "Ale przeciez sam powiedziales, ze mam przyjsc do twojego domu razem z toba?...." - zapytala ironicznie Cathi. "..." - Natsu nic nie odpowiedzial tylko znowu se zmieszal... ![]() "No dobra...ech to zawrzyjmy uklad, ja dam ci nocleg dopoki czegos nie wymyslimy, albo nie znajdziesz wlasnego kata, a ty...eee...no zajmiesz sie domem!" - powiedzial zazenowany blondyn ![]() Cathi nie mogla uwierzyc. "A...ale Natsu nie moge tak wykorzystywac...to nie w porzadku, przeciez to wszystko kosztuje...sama jestem sobie winna.."... ![]() "Glupia! Nie jestes niczemu winna! Koniec dyskusji zostajesz tu, zreszta...juz wole, jak ty tu zostaniesz i zajmiesz sie domem, niz jakiegos obcego sima paletajacego sie po moim domu!...wiec jestesmy kwita!" ![]() Koniec koncow Cathrine zgodzila sie i zajela sie porzadkami w domu...byla mu bardzo wdzieczna za pomoc, gdyby nie on to nie wiadomo co by sie z nia stalo i gdzie by sie podziala...ciekawe tylko dlaczego to robi?... ![]() ![]() ![]() Natsu w tym czasie zajal sie swoimi sprawami... ![]() Cathi zauwazyla, ze Natsu byl we wszystkim dobry - nawet nie musial odrabiac zadan domowych....gdzie ona musiala poswiecic na to troche czasu... ![]() Wczesnym rankiem Cathi poszla do kuchni i postanowila przygotowac posilek dla Natsu...wkoncu jest mu wiele dluzna...ale niestety po wielu zmaganiach ciagle jej sie nie udaje i pali wszystko co zrobi na piecu... ![]() Cathi byla zla na siebie, ze marnuje tak jedzenie, ale nie chce mu podawac przypalonych gofrow, wiec probuje dalej i dalej... ![]() Kiedy godziny wyjscia do szkoly sie zblizaly Natsu zszedl na dol szukajac zawsze spoznialskiej sie Cathi...nie spodziewal sie, ze przygotuje mu sniadanie... ![]() CDN ![]() Ostatnio edytowane przez eyvee : 28.12.2011 - 19:21 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 31 (0 użytkownik(ów) i 31 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|