![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
![]()
@dzieki wielkie wielkie wszystkim :") nie wiedzialam, ze komus moze sie taka przecietna historyjka podobac...
Tak poza tym chcialam zrobic te wlasnie historie w simsach, ale nie mialam okazji...i tak sie zmotywowalam i zrobilam ![]() Rodzina Tanimoto ciag dalszy Gdzies w nieznanym miejscu... Hikaru uwolnil zawiazana Cathi, ta szybko odskoczyla i myslala jak sie uwolnic. "Hmmm...i co by tu z toba zrobic? Chlopaki pewnie dawaja teraz niezly wycisk twojemu kolezce haha..." - powiedzial szyderczo ciemnowlosy. ![]() ![]() Cathi rzucila sie na Hikaru i probowala uciec, ale nic z tego. Ten zaczal sie z nia szarpac i rzucac: "A dokad to malenka?! Nigdzie sie nie wybierasz, juz ja sie toba zajme..." Przerazona Cathi wolala o pomoc, ale nic z tego...musiala sie jakos uwolnic i znalezc Natsu. ![]() Na stawach... "Phhh...i to ma byc walka? Podobno mieliscie mnie zalatwic?..." - powiedzial arogancko Natsu do czlonkow gangu "Ragnarok" ![]() Natsu podszedl do lezacego Kenichiego i zaczal nim szarpac i wbijac w podloge: "Cos twoj plan sie nie powiodl! Lepiej zacznij gadac gdzie ona jest...bo inaczej..." - krzyknal Natsu do Kenichiego. "Dobra, dobra! Litosci...o..ona jest z Hikaru...w...w opuszczonej komorce przy dole jeziora!" - powiedzial z drzacym glosem ciemnowlosy. ![]() Cathi w tym czasie walczyla z Hikaru, ktory chcial ja dopasc. Krzyczala o pomoc i krzyczala placzac. "Nie opieraj sie! I tak nikt nie przyjdzie ci z pomoca, twoj chlopaczek pewnie wacha juz kwiatki, a ja sie teraz z toba zabawie ha ha!" - krzyczal Hikaru. ![]() Nagle trzasnely drzwi i pojawil sie Natsu... ![]() Od razu rzucil sie na Hikaru i walnal go mocno w twarz - ciemnowlosego odrzucilo od dziewczyny. Cathi siedziala w oslupieniu przerazona... ![]() Natsu rozkazal Cathi, by ta nie wychodzila i zaciagnal Hikaru na zewnatrz komorki... ![]() Cathrine byla w szoku, szlochala siedzac w komorce jak jej kazal Natsu, gdy zza sciana bylo slychac odglosy walki i jęki... Po jakims czasie odglosy ustaly....Cathi trzesac sie wyszla z komorki... ![]() Cathi zobaczyla lezacego Hikaru i czolgajacego sie rannego Natsu. ![]() Dziewczyna szybko podniosla chlopaka ktory ledwo dyszal i byl w oplakanym stanie. ![]() Cathi nie wiedziala co robic rozplakala sie i przytulila nieprzytomnego Natsu...nawet nie wiedziala czy jeszcze zyje... ![]() Kilka dni pozniej... Cathi czekala jak zawsze w szpitalu przed sala, gdzie lezal Natsu, ale dzis bylo inaczej... ![]() Stan blondyna bardzo wolno sie poprawial, nawet jesli byl bardzo odporny na bol i rany - teraz byl w bardzo zlym stanie... Cathi zrozumiala, ze to wszystko jej wina - powinna byla sie nie wtracac tak jak mowil, tylko mu zawadzala ta przeprowadzka i narazila jego zycie... ![]() Cathrine modlila sie by Natsu wyzdrowial...miala taka nadzieje. ![]() Cathi jeszcze dlugo stala przed szpitalem zastanawiajac sie nad soba, jej zyciem i...nad Natsu. ![]() Gdy nagle zadzwonil telefon: "C..Cathi? Boshe, dzieki bogu! Skarbie gdzies ty sie podziewala?! Co z toba?! Dopero teraz dowiedzialam sie od sledczych o wypadku, gdzie jestes?!..." Cathi oniemiala...zadzwonila do niej jej ciocia Hinata... ![]() Ten telefon zmienil zycie Cathi...ciocia zaproponowala jej opieke nad nia i dom. Dziewczyna martwila sie o Natsu, ale zrozumiala, ze lepiej bedzie jak go zostawi w spokoju, to wszystko stalo sie przez nia...zapisala numer kontaktowy lekarza Natsu, by byc na biezaco z informacjami o jego stanie zdrowia...nie moglaby mu po tym wszystkim spojrzec w twarz... ![]() Kilka lat pozniej... Hinata i Cathi robia wspolnie posilek dla domownikow - Hinata jest swietna kucharka i daje lekcje Cathrine. ![]() Wujek Marcus uwielbial sluchac jak Cathrine gra na pianinie - miala do tego talent. ![]() Blizniaczki czesto gadaly z starsza kuzynka - jak zwykle o babskich sprawach, szkole i znajomych. ![]() Cathi chodzila zazwyczaj po zakupy na miasto i zajmowala sie ogrodem, gdyz ciotka Hinata i jej rodzina byli wampirami. Cathi wkoncu zrozumiala, ze moze liczyc na rodzine i znalazla luke w swoim zyciu.....ale czy na pewno? ![]() CDN. |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 10 (0 użytkownik(ów) i 10 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|