|
![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 18.03.2011
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 579
Reputacja: 10
|
![]()
panda mnie urzekła
![]() ![]() florie - też mam Nraasa, ale używam go tylko jak mam naprawdę ogromną potrzebę. No bo gdybym tylko Nraasem i podwyższała potrzeby, zwiększała muskulaturę itd, to by mi się szybko simsy znudziły. Dlatego wolę, jak się męczą ![]() Ashelly - ładna ta Amy ![]()
__________________
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 02.11.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 506
Reputacja: 10
|
![]()
Schicksal - ta pandzia jest słoodka
![]() Ashelly - Amy jest śliczna :] Szkoda mi jej,że Filip ją zdradził :c
__________________
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
|
![]()
Ojojoj. Schicsal ciekawe ciekawe. Ładna simka, kurczę, podoba mi się! I ta panda- no urocz.
![]() Ashelly Amy jest bardzo ładna. Szkoda mi jej trochę. :< I mam zdjęcia, mało, ale zawsze. Nie mam w ogóle chęci grać. :< Najpierw parę świetnych min Cass, uwielbiam ją. ![]() *nie mów, Cathi i Natsu są razem?! :o* ![]() ![]() *ale o co chodzi...?* ![]() ![]() *tak, tak, wiem...* ![]() ![]() ZEZ! ![]() ![]() O, a to jest była mojego Jareda, z którym (o dziwo!) nic nie działałam od dłuższego czasu! :o ![]() I pora pochwalić się jednorożcem-Astą. :d Takie tam, jedzenia gazety. ![]() ![]() ![]() ![]() Asta pobiegła w nocy na jakąś plażę, gdzie zaczęła wzniecać pożary! Głupia tylko wykorzystała całą moc i nie mogłam ich potem ugasić, więc ściągnęłam tam Cass, żeby je pogasiła, bo już ludzie zaczęli się zbiegać i panikować. Tacy mądrzy, a żaden nie wpadł na pomysł ugaszenia ognia. ; o ![]() *nie patrzcie na tego potwora gołego- to tylko dziecko. : ) * ![]() A tu już wracamy do domu. ; ) ![]() +bonusik: Rovena chyba nie lubi jeździć konno... ![]() No to nie jest nic specjalnego. Ale jak ktoś lubi oglądać twarz jednej simki albo białego jednorożca, co się pocieszy, haha. Dobranoc. ![]()
__________________
Just you and I.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
|
![]()
Tam tara damm....Wracam znową rodziną
![]() ![]() Juliet Nova "Kochany pamiętniku, dzień za dniem mija a ja nadal tkwie w tej zapomnianej przez Boga wsi. Ile ja bym dała by się wreszcie stąd wyrwać i zasmakować prawdziwego zycia w wielkim mieście..."-tak każdego dnia Juliet rozpoczynała swoj monottony opis życia. Od dziecka czuła,że nie pasuje do krów,pola i całego tego łajna...Nie była jakąś zapyziałą lalą marząco o niebieskich migdałach,o nie! Raczej ambitną skromną osóbką mającą wielkie plany i marzenia. Mówi się,że gdy ktoś mocno wierzy w marzenia,one sie wrescie spełnią i tak było własnie z marzeniami Juliet. Któregoś pieknego dnia w odwiedziny do rodziny Nova przyjechała daleka kuzynka matki Juliet.Ot tak,by odwiedzić daleką rodzinę. Juliet,która chłoneła wiesci o wielkim świecie jak gąbka nie odstąpywała ciotki na krok wypytując o nowości z wielkiego miasta. Ciotka troszkę poirytowana ciekawską kuzynką zaproponowała,ze ją ze sobą zabierze."A niech dziewczyna zwiedzi troche świata i nabierze ogłady-stwierdziła ciotka.Juliet była w siódmym niebie. Nazajutrz stała już między ogrąmnymi wiezowcami i chłoneła uroki(i brzydote) wielkiej metropoli... ![]() Miała zatrzymać się u swójej kuzynki,córki ciotki,która własnie szukała wspólokatorki. Dziewczyna nie była zbytnio zachwycona widokiem kuzynki ze wsi. ![]() Jednak pod naciskiem swej matki zgodziła się przygarnąc Juliet i nawet odstąpiła jej częśc pokoju (zbytek łaski ![]() ![]() ![]() ![]() Któregoś dnia gdy kuzynka Juliet była na imprezie a ona sama w skupieniu czytała coś w internecie do jej pokoju wszedł jakiś nieznajomy chłopak. Ale czy napewno? Skądś kojarzyła te rozbawione oczy i wiecznie potarganą czuprynę... -Kogo ja widzę! Mama mówiła,ze u Kati zatrzymała się jakaś dziewczyna,ale nie przypuszcałem,że to kochana kuzyneczka-uśmiechnął się nieznajomy na jej widok -Joel?--spytała nieśmiało patrząc na chłopaka. Ten jeszcze szerzej się uśmiechnął,kiwną głową i podszedł uściskac kuzynkę. Potem siedli i długo ze sobą rozmawiali. Ostatni raz widzieli się podczas wakacji gdy oboje mieli nie spełna po dziesięc lat. Joel wyprzystojniał,ale poczucie humoru i wewnętrzny optymizm go nie opuściły. ![]() Dni leciały i leciały...Juliet zaczeła się nudzić.Kuzynka Kati nigdzie jej nie zabierała.Widocznie wstydziłą się pokazywac znajomym kuzynki ze wsi.Juliet sie jej nie dziwiła...Nie miała nawet fajnych ciuchów. Postanowiła więc umówić się z Joel'em.Może on zechce z nią połazić. Oczywiście,że chciał,więc umówili się w parku. ![]() Joel pokazał Juliet ciekawe miejsca w Bridgeport i nawet poszedł z nią do centrum handlowego na zakupy.Niestety nie udały się najlepiej gdyż Juliet nie miała wiele kasy. Joel zaproponował jej wtedy by podjeła się jakiejś dorywczej pracy. Akurat ma znjomego,który zajmuje się naborem statystów do filmów. Juliet niezbyt przekonana do swojego talentu aktorskiego przystała na tą propozycje i zgłosiła się do znajomego Joel'a. Wielkie było jej zaskoczenie gdy męzczyzna zachwycił się jej "innością" ![]() Po kilku dniach Juliet wreszcie zaczeła prace. Narzie nie działo sie nic ciekawgo. Cały czas ktoś kazał jej przechodzić z miejsca na miejsce,przebierać się,uśmiechac się,nie uśmiechac się...ale przynajmniej zobaczyła wielkie sławy ![]() ![]() W domu,zmęczona ciągłym bieganiem po planie usiadła by z Kati obejrzeć jakiś kinowy hit. Trafiła samo na scenie gdzie dwoje zakochanych obsciskuje się na plaży. ![]() -Kim jest ten facet? Nawet przystojny-spytała spoglądając na bruneta czule obejmującego atrakcyjną blondynkę. -To ty nie wiesz?! Pracujesz w telewizji i nie wiesz KIM ON JEST?- zdziwiła się Kati- Przecież to Felix Lastard!! Jeden z najlepszych aktorów!! No tak...skąd Juliet mogła to wiedzieć? Grała jako statyska w niskobudżetowych produkcjach i nie miałą okazji poznac osobiście sławnego aktora... ![]() ...a jednak! Za jakiś czas w jednym z pobliskich eksluzywnych barów miałą być odegrana scena filmu,w którym własnie grał Felix Lastard. Juliet,której kazano przyjsc wtedy do pracy z powodu choroby jednej ze statysket miałą wrescie okazje na żywo zobaczyć wielką sławe. Tłum młodych aktoreczek nie odstępywał gwiazdora nawet na krok...Wcale im się nie dziwiła. Felix był naprawde bardzo przystojny... ![]() ![]() Po nakręceniu sceny Juliet niesmiało podeszła do Lastarda by sie przewitać i poprosić o autograł. Mężczyzna spojrzał jednak na nią wyniośle,prychnął coś i odszedł. I to tyle,jeżeli chodzi o zachowanie wielkiej gwiazdy....;/ CDN ![]() Ostatnio edytowane przez M3Lcik : 07.01.2012 - 22:00 |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 12.01.2009
Skąd: Mystic Falls
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 1,416
Reputacja: 10
|
![]()
CZĘŚĆ 1
CZĘŚĆ 2 CZĘŚĆ 3 Rodzina Ventura część 3 Seth nie miał serca zostawiać tam dziewczyny, więc wrócił do domu i położył ją u siebie na łóżku, na szczęście Susan nie było, więc nie musiał się jej tłumaczyć... na razie. ![]() On również był zmęczony, wiec nie mając wyboru położył się na podłodze, nie chciał na łóżku koło nieznajomej, żeby w razie powrotu Susan nie wyglądało to jednoznacznie, a kanapa na jego gabaryty jest za mała. XD ![]() Podczas, gdy Seth wybral sie do szpitala po krew <był pewien, że Susan wróci późno> dziewczyna obudziła się przerażona z krzykiem, Susan słysząc to udała się na góre i zamarła. ![]() ![]() Po kilku minutach szok minął i dziewczyna zobaczyła, że Susan nie zrobi jej krzywdy, więc zaczęła opowiadać o chłopaku, którego rzuciła, a on nie dawał jej spokoju bił i gnębił ją. Susan była w szoku. <Jak Seth mógł jej o tym nie powiedzieć?> ![]() Kiedy Seth wrócił od razu zaczęli sie kłócić. - Jak mogłeś mi nic nie powiedzieć?! - krzyczała. - W ogóle to co ty w srodku nocy robiles na jakims odludziu?! - Nie moglem zasnac, zauwazylem ją i jej pomoglem! Czemu o wszystko sie wkurzasz?! ![]() Seth strasznie zaangażował sie w pomoc Cassie, załatwił jej pracę, dom, dziewczyna byla mu bardzo wdzieczna, jednak nie mogla odpoczac póki nie odnajdzie sie Dennis, jej były chłopak. ![]() Po kilku tygodniach zwiazek Susan i Setha wciaz wisiał na cienkiej nitce. Pewnego dnia zapukał do ich drzwi oprawca Cassie. <był wściekły> ![]() Seth zaczął z nim walczyć i oczywiście wygrał, a przerażony Dennis uciekł z miasta. ![]() ![]() ![]() Po wyprowadzce Cassie ich związek wciąż przechodził kryzys, Susan chciała poprawić ich relacje, więc wróciła wcześniej do domu, żeby urządzić romantyczną kolację, a tam Seth popijal krew. <wiedziala jak wyglada krew ze szpitala, poniewaz tam pracuje> Była w szoku. ![]() ![]() Seth zacząl ją przepraszać, mowic, ze bardzo ją kocha, bal sie jej reakcji, Susan wciaz byla w szoku, kiedy nagle go pocałowała i powiedziała, że to nie ma znaczenia. - Głupku, mogłeś mi powiedzieć wcześniej! - wyszeptała. ![]() ![]() Nie będę im zaglądać pod kołdrę. ![]() ![]() A kiedy obudziła się rano przy nim, wiedziała, że Seth jest wszystkim, czego potrzebuje. ![]() ![]() BONUS: ![]() ![]()
__________________
Ostatnio edytowane przez Rosemarie : 07.01.2012 - 20:35 |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 7 (0 użytkownik(ów) i 7 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|