by Master of Disaster

[Malin]

Simy " inspirowane stylem maxis-match" są piękne i mogę oglądać je godzinami. Tak, jak Twoje. Są cudowne. A jak ujrzałam Tatsuyę, to z miejsca się zakochałam... Proszę, proszę, odzyskaj go i udostępnij, bo jest obłędny! :>~~~
Co do Rachel - ma piękne spojrzenie. Takie hmm... radosne, beztroskie, może troszkę naiwne... jednym słowem urocze. Podobają mi się też jej naturalne, duże usta. Fryzura bardzo dziewczęca, idealnie do niej pasuje. I czy ja dobrze widzę piegi? Jeśli tak, to dodatkowy plus, bo je kocham. No, śliczna ta Rachel jest. Natomiast niekoniecznie przypadła mi do gustu "bieliźniana" sesja. Nie jestem pruderyjna, broń Boże, po prostu uroda Rachel jest jak dla mnie zbyt delikatna do rozbieranych sesji. Ona naprawdę wygląda bardzo młodo.
Mimo wszystko 10/10, nie da rady inaczej.

[Malin]

Bardzo mi się podoba naturalizm Twoich postaci. Wyglądają jak prawdziwi ludzie. Tak się zastanawiam, czy moja niechęć do azjatyckich Simów nie wynika właśnie z tej ich nienaturalności w wyglądzie. Praktyczny zanik nosa bądź zredukowanie go do absolutnego minimum, wielkie oczy, niemożliwie trójkątnie twarze... To mnie strasznie zniechęca, denerwuje ta sztuczność. Natomiast Twoje Simy bardzo mi się podobają, bo robisz ich "na ludzi", a nie "na lalki". Już wcześniej zauroczył mnie Tatsuya...
Simy mają przepiękne oczy, fantastycznie odwzorowałaś ten azjatycki wygląd i kształt. Genialne, naturalne nosy. Usta Kiyoshi'ego ogromnie mi się podobają; powoli nudzą mi się duże usta, których pełno wokół (nawet sama takie robię!), w końcu nie każdy takie ma. W ogóle fajna prezentacja, taka życiowa, z codziennych czynności, nie pozowana.
Pozytywnie. 10/10 za tę parkę, bo prócz urody, mają w sobie to coś, za co od razu się ich lubi. Sympatyczni są po prostu