|
![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 29.11.2005
Skąd: Chełm
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,140
Reputacja: 10
|
![]()
To już nie będziesz grała tą piękną simką?
![]() ![]()
__________________
Looks like a girl, but she's a flame.
So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 11.09.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 96
Reputacja: 10
|
![]()
Będę, będę
![]() ![]() W świecie simów pojawił się Kareem, znaczy zawsze był, ale nigdy nikt go nie widział. Jest pisarzem, jednak nigdy nie podpisywał się swoim prawdziwym nazwiskiem, uznał, że tak będzie lepiej. ![]() Całkiem niedawno był szczęśliwym simem, póki nie przydarzył się ten okropny wypadek, o ile to tak można nazwać. ![]() Miał żonę Shantel i córkę Carrisę. Kochał je ponad wszystko. ![]() ![]() ![]() ![]() Jednak zawsze czuł, że ktoś ich obserwuje. Ktoś był za oknem... ![]() Dom spłonął, a razem z nim Carrisa i Shantel. To nie był zwykły wypadek, ogień od tak się nie pojawił. ![]() ![]() ![]() Policja twierdzi, że to przez złe użycie kuchenki. Kareem zamieszkał w domku, ich wspólnym, starym i opuszczonym, nawet nie pamiętał kiedy go kupili. Pewnie dlatego, że kiedyś nie przypominał rozpadającej się chaty. ![]() Wtem zjawił się policjant, machał przez chwilę odznaką, a potem przeszedł do rozmowy, a dokładniej jednego zdania. "Jest pan aresztowany." ![]() Zaczął mówić swoją regułkę, nie pozwalał dojść do głosu. Jak wyjął kajdanki, Kareem straci cierpliwość, uderzył policjanta i po prostu uciekł. ![]() Był już dość daleko, prawdopodobnie w środku lasu, bynajmniej tam gdzie nikt nie zagląda. Nagle nogi się pod nim ugięły. Upadł. ![]() Zobaczył postać, kobietę ubraną na czarno. ![]() ![]() Powoli tracił przytomność, a ona była coraz bliżej... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|