![]() |
#11 | |
Zarejestrowany: 01.01.2012
Skąd: łódź na bezkresnym oceanie
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
|
![]()
Tak oto przybyłam. I nawet przeczytałam
![]() Tak więc *poważna mina* ten kwiatek o aparycji mućki z uzębieniem tygrysa szablastozębnego wyskakuje z doniczki i pozbawia mieszkańców oczu. Czemu? Z zazdrości, jako że sam oczków nie ma! Trzeba mu dokupić oczka, to ten koszmar się skończy. Tyle, że nie da się kupić oczu. Dlatego Diego porwał Grace i przetrzymuje ją( myślałam, że w stodole, ale teraz już sama nie wiem.) żeby wyczarowała oczka dla jego roślinki. Diego bardzo przywiązał się do krowokwiatu i nie chce go stracić, ale też nie chce żeby jego roślinka doniczkowa była postrachem miasta... A tak serio to fajnie. Sceneria dopracowana, jak wszystko zresztą. Ale Diego nie powiedział czemu trzyma to coś w stodole! Cytat:
Na temat bartnictwa...
__________________
![]() Ostatnio edytowane przez Avis : 21.10.2012 - 13:01 |
|
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|