![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 17.10.2009
Skąd: Poznań
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 970
Reputacja: 10
|
![]()
Rodzina z Moonlight Falls
Wyposażcie się w duuużo cierpliwości, bo dziś zdjęć będzie... równe sto. Wiem, że pruję do przodu i nie daję Wam się nawet podomyślać, co będzie dalej, ale ostatnio sporo gram tą rodziną i skoro już postanowiłam, że będę Wam ją pokazywała, to chcę to robić na bieżąco. To i tak nie jest jeszcze "na bieżąco", sporo przed nami... Jak pewnie nietrudno było się domyślić, goście byli rodziną Billa. Państwo McCane z córką Vanessą przyjechali do Moonlight Falls po telefonie Anastazji, by opłakać syna i brata. Stanęli w ogródku za domem, bo tam właśnie wróżka umieściła nagrobek - nie chciała zostawiać go na odległym cmentarzu. ![]() Anastazja nadal była w fatalnym nastroju, pokłóciła się nawet z niedoszłym teściem, gdy ten próbował ją pocieszyć. ![]() Tymczasem zafascynowana Vanessa rozmawiała z matką o istotach nadprzyrodzonych. ![]() Później poszła poznać malucha, którego jej brat traktował jak własnego syna. ![]() Nadszedł czas na urodziny Florka. Anastazja z powodu żałoby nie miała ochoty na zabawę, ale korzystając z pobytu gości kupiła skromny tort, by maluch miał namiastkę przyjęcia. ![]() Nie umiała jednak ukryć smutku nawet podczas urodzin. ![]() Gdy jedli z Florkiem tort, tłumaczyła mu, dlaczego nie mogli dziś zrobić imprezy z klownem. ![]() Podoba mi się ten dzieciak, na szczęście nie wdał się w paskudnego ojca... ![]() Bill kupił tego konika, gdy Florek się urodził. Teraz trzeba go wreszcie wypróbować. ![]() Później mały wróżek wymknął się do ogródka i w samotności opłakiwał przyjaciela, który był dla niego jak ojciec. ![]() No i nadszedł czas na poważną rozmowę. Anastazja nie była właścicielką domu, a Bill już nie żył. ![]() Dorośli usiedli przy stole nad aktem własności. Rodzice wyszli z propozycją. Wróżka z synkiem nadal będzie mogła mieszkać w tym domu, ale zamieszka z nimi Vanessa. Dziewczyna niedługo miała stać się dorosła, uwielbiała istoty nadprzyrodzone i bardzo chciała pobyć trochę w Moonlight Falls i chodzić tu do szkoły. Anastazja oczywiście się zgodziła, dom był duży, a Vanessa sympatyczna, chociaż trochę poważna i nieprzystępna - zupełnie, jak jej brat. ![]() Państwo McCane opłakali syna po raz ostatni przed wyjazdem. ![]() Pożegnali się z córką i odjechali. ![]() Dziewczyna przebrała się w codzienne ciuchy, chociaż przebieranie jej to daremny trud, bo "stosowni" Simowie wciąż wskakują w wizytowe ubrania. Jej brat miał to samo, nawet umarł w eleganckiej kamizelce. ![]() Jeszcze tego samego wieczora zachwycona Anastazja spotkała na werandzie ducha Billa! ![]() Z grzeczności chwaliła jego upiorny wygląd, i choć oczywiście wolałaby go żywego, cieszyła się, że w ogóle jest. ![]() Postanowiła nie tracić czasu. ![]() Bardzo chciała mieć dziecko z Billem, nawet, jeśli miałaby urodzić małego duszka. ![]() Florek integruje się z przyszywaną ciocią. ![]() A tutaj po raz pierwszy leci do szkoły... ![]() Anastazja po spotkaniu z Billem powoli odzyskuje dobry humor. ![]() Florek wybrał się po szkole do parku. Spotkał tam parę wróżek i natychmiast zauważył, że mężczyzna ma takie same skrzydła jak on. Skojarzył fakty, podpytał dyskretnie i okazało się, że rozmawia z własnym ojcem. ![]() Zaczął mu pyskować, Pip się oburzył. ![]() Florek przyznał się Pipowi, że jest jego synem, którym ten nigdy się jeszcze nie zainteresował. Nakrzyczał na niego i odszedł, mając nadzieję więcej nie spotkać swojego ojca. ![]() Tymczasem Vanessa zaprosiła do domu gościa - spotkanego na ulicy wampira o imieniu Tristan. Facet jest miastowy, nie tworzyłam go. ![]() Florek zaprzyjaźnił się z Wilheminą Wolff, nieco od niego starszą dziewczynką ze znanego rodu wilkołaków. Bardzo się polubili, chętnie bawili się w berka. ![]() Pewnego dnia Vanessa usłyszała od Anastazji, że zostanie ciocią! Bardzo się ucieszyła, chociaż miała mieszane uczucia co do rodzenia małych duchów. ![]() Florek zaprosił do domu Wilheminę, która została właśnie nastolatką. Tu już po metamorfozie, rzecz jasna. ![]() Mały wróżek skrycie podkochiwał się w tej dziewczynie. Wilkołactwo mu nie przeszkadzało. Wyobrażał sobie, że gdy dorośnie, będzie z nią tak samo szczęśliwy, jak jego mama z wilkołakiem Billem. ![]() Wybrali się razem na sąsiedzki maraton grillowania. ![]() Przybyła też Anastazja. Wyznała Florkowi, że urodzi mu rodzeństwo, chłopiec bardzo się ucieszył, nie mógł się doczekać. ![]() Podczas pikniku zrobił psikus spotkanej kobiecie, która bardzo się rozzłościła. ![]() Anastazja wczuła się w rolę matki-Polki i nakrzyczała na nią, bo jak można nie pozwolić dziecku na niewinny psikus? ![]() ![]() Wilhemina chwali się zębami przed innym wilkołakiem. ![]() ![]() Florek postanowił dobrze wypaść przed przyjaciółką i zmienił fryzurę na jakąś taką, która ładniej wygląda w grze ![]() ![]() Wieczorem sprawdził, czy pod łóżkiem są potwory. BYŁY! ![]() Nie chciał słyszeć o powrocie do łóżka, spał tej nocy u mamy. ![]() Vanessa wyszła ze szkoły i w postaci mima rozpoznała swojego nowego znajomego, Tristana. Młody mężczyzna był już wykończony długim pobytem na słońcu, ale nie miał się gdzie podziać, był bezdomny. ![]() Postanowiła zabrać go do siebie, nie pytając Anastazji o zgodę. ![]() W domu Tristan przebrał się i uczesał. ![]() ![]() Postanowił osobiście porozmawiać z Anastazją. Wyznał jej, że jest wampirem. ![]() Kobieta oburzyła się, że Vanessa sprowadza wampira do domu, w którym mieszka dziecko, a niedługo pojawi się niemowlę. Tristan przyrzekł, że nikogo nie skrzywdzi, i wyznał, że jest wegetarianinem i ma mdłości po wypiciu ludzkiej krwi. ![]() Zaczął zresztą robić dobre wrażenie. Okazało się, że lubi dzieci, zaprzyjaźnił się z Florkiem. ![]() Tristan był bardzo przyzwoitym młodym człowiekiem. Nie chciał słyszeć o spaniu w jednym łóżku z nastolatką Vanessą, konsekwentnie rozkładał sobie śpiwór w jej sypialni. ![]() „Dzieciaki” przed szkołą. Ja też lubię, gdy Simowie jedzą razem ![]() ![]() Anastazja rodzi! ![]() Tristan czynił honory i jako jedyny dorosły mężczyzna w domu zabrał rodzącą do szpitala. ![]() Urodziła się mała, przezroczysta dziewczynka – wróżka, którą nazwano Lucy. ![]() Tutaj już po urodzinach. ![]() Kościlda była w swoim żywiole. ![]() Bill wyszedł z grobu, by zapoznać się z córeczką... ![]() Poświęcał dziecku mnóstwo czasu. Nauczył ją mówić, chodzić... ![]() Został w domu już na dobre, co bardzo cieszyło Anastazję. ![]() Zombie wystawili sprzęt grający i zrobili sobie imprezę w moim ogródku ![]() ![]() Rodzina się powiększyła, więc postanowiłam przenieść dorastającego Florka na ostatnie piętro, do nieużywanego dotąd pokoju. ![]() Nie chciało mi się urządzać porządnie pokoju, zrobiłam szybki remont. ![]() Tristan zaprosił siostrę, wampirzycę o imieniu, bodajże, Emelie. Kobieta była poważna i pewna siebie. Nosiła wielki kapelusz dla ochrony przed słońcem. ![]() Nie była zachwycona, gdy brat przedstawił jej Vanessę. Domyślała się, co się święci, i nie akceptowała tego. ![]() Pierwszy raz miałam maluszka ducha i nawet fajne toto, jak sobie tupta ![]() ![]() Trochę życia codziennego: (czy ja już mówiłam, że uwielbiam Tristana jeszcze bardziej, niż Billa?) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Znowu tupta ![]() ![]() Wysłałam Anastazję do domu, w którym były małe zwierzątka do adopcji, bo rozważałam pieska albo kotka, ale gdy zobaczyłam tę suczkę, postanowiłam, że noga jej dziecka w moim domu nie postanie! ![]() Florek spotkał się z Wilheminą w parku. Dziewczyna była akurat przemieniona, ale nie przeszkadzało mu to, i tak ją uwielbiał. ![]() Nie przeszkadzały jej jego psikusy. ![]() Cóż, lekcje same się nie odrobią – tutaj odrabia je z koleżanką z klasy, najmłodszą dziewczynką z rodziny MacDuff. Urodziła się już po starcie otoczenia, chyba ma na imię Jenemie. ![]() Schludny Bill stracił cierpliwość do stojącej w miejscu Kościldy i sam posprzątał frytownicę. ![]() Vanessa rozmawia z bratem. Zawsze miała z nim dobry kontakt i mogła opowiedzieć mu o wszystkich troskach, tym razem zdradziła mu, że podkochuje się w Tristanie, ale on nie zwraca na nią uwagi, bo jest za młoda ![]() ![]() Florek olał rodzinę i postanowił stać się nastolatkiem przy Wilheminie. ![]() ![]() Potem pokażę go na jakimś sensowniejszym zdjęciu. Natychmiast zaczął z nią flirtować (to się nazywa cenić wnętrze!). Umówił się z nią nawet na studniówkę, zgodziła się. ![]() Vanessa postanowiła odbyć poważną rozmowę z Tristanem. Wyznała mu, że go kocha i przykro jej, że traktuje ją tylko jak przyjaciółkę. Dodała też, że bardzo chciałaby, by przemienił ją w wampira. ![]() Tristan tylko przytulił ją i kazał poczekać jeszcze trochę. Powiedział, że nie zamierza nadużywać zaufania dorosłych, którzy pozwolili mu tu mieszkać, i obiecał, że wróci do tematu, gdy Vanessa dorośnie. ![]() Nie chciał nawet słyszeć o przemienianiu jej w wampira, przynajmniej, dopóki nie będzie dorosła i w pełni odpowiedzialna za swoje decyzje. Dziewczyna zrozumiała, że musi dostosować się do jego woli. ![]() Anastazja spotkała zombie, kolegę po fachu ![]() ![]() Pograła też w zbijaka z tą... no... dmuchawką. Przynajmniej do czegoś się przydała. ![]() Nastolatki idą do szkoły. ![]() Tristan z małą, no kocham tego gościa, kocham. ![]() A małą kocha Kościlda... ![]() Florek przyjechał ze szkoły razem z Jenemie, która była jego rówieśnicą. Odrabiali lekcje, a starsza Vanessa trochę im pomagała. ![]() I nadeszły urodziny małej Lucy... ![]() ![]() Wieczorem Tristan z tajemniczą miną wyszedł z domu i wrócił, stawiając na stole dwa talerze z jakimś daniem. Oznajmił, że to prezent urodzinowy dla Lucy. ![]() Vanessa myślała początkowo, że to po prostu uroczysta kolacja, ale Tristan wyjaśnił jej, że jeszcze wiele musi nauczyć się o świecie magii. Oczywiście daniem była ambrozja, przeznaczona dla Lucy i jej ojca. Dziewczyna była zachwycona pomysłem Tristana. ![]() Pierwszy zjadł ambrozję Bill... ![]() Jeszcze się dobrze nie nacieszył powrotem do normalnej postaci, a Kościlda już sprzątała mu talerz spod nosa. ![]() I Lucy! ![]() Bill natychmiast uściskał córkę i cieszył się, że są już ludźmi. ![]() Chyba najładniejsza dziewczynka, jaką miałam ostatnio w TS3. ![]() Tristan wybierał się już do łóżka, a raczej do swojego śpiwora, gdy Vanessa znów zaczęła dziękować mu za ambrozję dla brata. ![]() Posiedzieli trochę przytuleni... Postanowili wtedy, że zostaną parą, gdy tylko Vanessa dorośnie. Nraas stworzył ich parą od zaraz... ![]() ![]() Potem Vanessa zasnęła, a on leżał obok niej, rozmyślając. Zasnął już we własnym śpiworze. ![]() CDN Ostatnio edytowane przez nmin : 28.10.2012 - 19:51 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 67 (0 użytkownik(ów) i 67 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|