![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 24.11.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 256
Reputacja: 10
|
![]()
************************************************** **********
![]() Czas na badania kontrolne,trzeba wiedzieć,czy wszystko dobrze. ![]() Taki chłopak,to skarb. -Kochanie,wiesz,że cię kocham? -Wiem. -Wiesz,że jesteś dla mnie całym światem? -Wiem. -Ja muszę iść do pracy,wyprasujesz mi koszulę? ************************************************** ***** ![]() Wieczorem zadzwonił telefon.Mary pełna nadziei ,że to Josh,przepraszając,że się spóźni,ale już wraca.Niestety... -Halo? -Nie!To niemożliwe,czemu tak kłamiecie?! ![]() Nie wierzyła już w swoje słowa.Jak ona ma żyć bez niego?Jak mogło dojść do tego cholernego wypadku?!Dlaczego go nie zatrzymała?DLACZEGO? ![]() Jak to teraz będzie?Przecież miało być tak pięknie,kochała go. ![]() A dziecko?Nigdy nie pozna ojca.A ona?Już nie dozna szczęścia. ![]() Uwielbiała przebywać na cmentarzu.Czuła wtedy jego obecność. ![]() Nawet przybyła we wsparciu siostra Mary-Irene. -Kochanie,jak się czujesz? -A jak mam się czuć?Straciłam kogoś na kim mi najbardziej zależało!? ![]() -Masz jeszcze dziecko,pamiętaj o tym.Ono potrzebuje matki. ![]() I nadszedł czas porodu.Odbył się bez żadnych komplikacji.Oto tak urodziła się mała Rose. ![]() Jako ,że nie lubię niemowlaków,Rose jest małym dzieckiem. ![]() ![]() Myślałam,że będzie ładniejsza,no ale cóż. ![]() Córeczka mamusi,no cóż,przypomina kawałek Josha. ![]() -Wiesz,zostanę jeszcze trochę i pomogę ci. -Wiem,że masz tyle na głowie,nie martw się. -Ale to nie była propozycja. -Kocham cię Irene. ![]() Irene przede wszystkim robiła zakupy.Mary nigdzie się nie ruszała,oprócz cmentarza oczywiście. ![]() -A kto tu jest słoneczkiem cioci,a kto? ![]() -No co za ciocia,znowu ta ciapka. ![]() Mary nadal nie mogła się pogodzić ze śmiercią Josha,chodź minęło już naprawdę dużo czasu. ![]() Moje słoneczko... ![]() -Tylko ciebie mam kochanie.Nigdy cię nie zostawię. ![]() -Źle mi ciebie ciągle o coś prosić. -Po to tu jestem,wiem jakie to dla ciebie trudne.Idź na cmentarz,ja się zajmę Rose. ![]() -Tak nam cię brakuje.Rose,już ma niektóre ząbki wiesz? ![]() Mary została na całą noc na cmentarzu. ![]() -Dlaczego mnie zostawiłeś?!Mówiłeś,że zawsze będziesz!Obiecywałeś,że nigdy mnie nie skrzywdzisz a teraz?! ![]() -Mary,porozmawiajmy. -Teraz czytam książkę ,później. ![]() -A gdzie jest ten malutki karaluch? ![]() -Wiesz,muszę już wracać do Sunset Valley.Urlop mi się już kończy,a w pracy mnie potrzebują. -Jedź,poradzimy sobie. ![]() -Tylko odwiedź nas tu jeszcze. -Odwiedzę .Ale będę za wami tęsknić. ![]() Czas na naukę chodzenia. ![]() Mary już nawet wychodziła,nawet po to by przeczytać książke. Bonus. ![]() Ostatnio edytowane przez Misiaa12 : 01.12.2012 - 11:57 |
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|