Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 19.12.2012, 23:06   #1
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witam, dziękuję serdecznie za komentarze.

Przedstawiam kolejną część Familii Kent ( nr 16 )

Wieczorem miałam zamiar pielić roślinki w ogródku, ale przyjechał Barney i mnie zaczepił.
- Gina mogę z tobą porozmawiać? - zapytał



Usiedliśmy na ławce



- Akiko opowiedziała mi całą sytuację – zaczął – nie będę cię oceniał, to twoje życie i robisz co chcesz.
- Barney ja …
- Nie musisz nic mówić, wiem jak to jest, mnie też nie raz poniosły emocje, jest tyle pięknych kobiet … - zamyślił się



- Barney, powiedz, czy możesz mi pomóc? - wyrwałam go z zadumy
- Wiedz, że zrobię wszystko co będę mógł, aby sprawdzić co to za gość i co było jego celem, bo to może być głębsza sprawa – zapewnił
- Dziękuję ci.
- Swoją drogą, niezły z niego gość, żeby uwieść taką dziewczynę jak ty, dobry jest – spojrzał na mnie a mnie zrobiło się strasznie głupio.



Barney zauważył to i dodał.
- Gina nie bój się, ja jestem po twojej stronie, pomogę ci rozwiązać ten problem, co wiesz o nim a właściwie co ci dokładnie powiedział – zapytał, a ja mu opowiedziałam o wszystkim co się wydarzyło, pomijając szczegóły naszego zbliżenia.





Słuchał mnie uważnie i powiedział
- Dobry numer z tym muzeum, Gina ty się nie przejmuj, wszystko się ułoży a ja zadbam aby on nie triumfował, poradzimy sobie z tym gnojkiem – pocieszył mnie.
- Dziękuję, że jesteś dla mnie taki miły i że mogę na ciebie liczyć





- Gina zawsze mogłaś na mnie liczyć, nie pozwolę aby ktoś cię krzywdził
- Dziękuję
- ok, jesteś córką mojego przyjaciela. Na myśl o ojcu wzdrygnęłam się i Barney to chyba spostrzegł, bo powiedział
- Nic nie powiem Fabianowi, nie martw się – zapewnił – on ma na głowie co innego, a tak przy okazji nie wrócił jeszcze?
- Nie i nie wiem gdzie się podziewa, słuchaj ostatnio się zmienił, jest strasznie podminowany i o wszystko się czepia, może ty wiesz dlaczego? - zapytałam
- Tak? Może denerwuje się sprzedażą – odpowiedział wymijająco
- Nie, to nie to, książki dobrze się sprzedają, kiedyś było gorzej i nie przejmował się tym, musi być coś innego.
- Nie wiem czemu tak jest, aaale zapewniam cię, ciebie to nie dotyczy – dopowiedział przeciągle



- Niby czemu miałoby mnie dotyczyć, ty coś wiesz? - zapytałam bo coś kręcił
- Nie, nie, tak tylko mi się powiedziało - zmieszał się – miałem na myśli sprawę Rocco, dobra będę się zbierał, zadzwonię do ciebie, jak się czegoś dowiem.
- Dobrze, dziękuję ci jeszcze raz.
- Gina naprawdę nie musisz, chcę żebyś była szczęśliwa – powiedział to w dziwny sposób, jakoś tak ciepło – Gina uważaj na siebie. Uśmiechnął się i poszedł.



Poznałam go z innej strony, jest naprawdę miły, widać, że się przejął. Myślałam patrząc na fontannę. Dobrze mi poradziła Akiko, żeby powiedzieć wszystko Barneyowi, on jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.



Siedziałam i nawet nie zauważyłam, że wróciła Mia, przysiadła się do mnie.
- Co słychać, jak minął weekend? - zapytała
- Spokojnie, bez większych rewelacji, była Akiko i Barney – nie chciałam jej niczym martwić
- Tak? To milo, a jak Noah się sprawował?





- Noah, to cwaniaczek, nie chciał z tobą jechać, bo sprowadził sobie dziewczynę
- Nie, cha cha, spryciarz, jakaś fajna?
- Tak bardzo miła, Deanna ma na imię – odpowiedziałam
- Pogadam z nim, zobaczymy co wymyśli, on zawsze kręci w tych sprawach – powiedziała i poszła.



Zostałam sama, chciałam jeszcze posiedzieć i przemyśleć kilka rzeczy ale zrobiło się zimno i zaczął padać deszcz, do tego wiatr coraz mocniej wiał. Koniec z ładną pogodą, jesień się rozwija coraz mocniej w końcu to już koniec września, zaraz liście zaczną spadać, pomyślałam i poszłam do salonu pooglądać telewizję.





Oglądałam tv a w tle słyszałam rozmowę Mii z Noah.
- Co robiłeś cały weekend?
- Nic grałem w gry.
- Odwiedził cie ktoś? - dociekała Mia
- Była koleżanka ze szkoły, odrabialiśmy matmę
- Aha, matmę, odrobiliście wszystko? Może razem jeszcze coś sprawdzimy? - drążyła
- Nie musisz, wszystko zrobiliśmy i potem sprawdziliśmy wszystkie rozwiązania, wyszło dobrze, daję radę – odpowiedział z uśmiechem Noah
- Wiem, ty zawsze dajesz radę a potem z ocen widać, że nie za bardzo. Pamiętaj za kilka miesięcy matura, trzeba się przyłożyć.







- Wiem, wiem a ty ciągle o tym samym, matma, matura, jakby to było najważniejsze, są jeszcze inne sprawy w tym życiu – narzekał Noah
- Nie marudź, dla ciebie to właśnie jest teraz najważniejsze i na tym się skup – powiedziała surowo Mia – jakie inne sprawy miałeś na myśli? - dopytywała
- Nie ważne – mruknął Noah
- Chodź przytulę cię mój filozofie – i przytulili się







Taa widziałam jak się uczyli. Pomyślałam i dalej oglądałam jakiś serial, zaraz Mia do mnie dołączyła.



To na razie tyle proszę o komentarz.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 19.12.2012, 23:19   #2
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 32
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Oooo jaaa Nie wiedziałam, że z Barneya taki rycerz Ciekawe, czy podgapi ten numer z muzeum
"Chcę żebyś była szczęśliwa" - ojejciu, jejciu, czyżby mu zależało na Ginie? Coś czuję w powietrzu O kurczę, o kurczę, nie wiem czemu, ale odkąd to przeczytałam cały czas mam banana na ryju

Taa, Noah się uczył, ale nie matmy tylko anatomii. Pewnie sobie zrobili z dziewuszką zajęcia praktyczne

Fajnie, że Mia wróciła, bałam się, że jej wyjazd był z tych "Wyprowadzam się do matki! I biorę kota ze sobą!" Uff.. Ulżyło mi, że jednak nie I tak się zastanawiam, co z panem detektywem?

Jak zwykle czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 19.12.2012, 23:28   #3
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 619
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Dzięki, Barney ma dobre serce Muszę powiedzieć, że chyba Noah się zakochał, bo ma serduszko pod swoim zdjęciem, nie wiem kiedy to się stało, nawet tego nie widziałam a w pełni go kontroluję. Tak, Mia nie zamierza odejść i zostawić rodziny.
No i trzeba będzie sprawdzić co robi Fabian
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 8 (0 użytkownik(ów) i 8 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:33.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023