![]() |
#14 | |
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 899
Reputacja: 10
|
![]()
Hej. Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać na mój komentarz, ale już jestem.
Odcinek oczywiście przeczytałam. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to: Cytat:
Tak coś czułam, że będzie sprawa z podsłuchem. Gdyby to miały być rzeczy wyssane z palca, nie zgadzałoby się wtedy aż tyle faktów, a tu jednak było wchodzenie z buciorami w sfery intymnie domowników. Dobrze, że Foley jest na miejscu i czuwa. Ja od początku lubiłam tego komisarza. A propos niego… Kombinowałaś coś z jego wyglądem? Bo taki jakby troszkę zmieniony jest. Wracając do Giny to szkoda mi jej. Mógłby ten Barney sobie wszystko przypomnieć. Ta 'sekta' coraz bardziej mnie wkurza, ale jak widzę, nie tylko mnie. Barney zachowuje się tak, jakby stracił tylko częściową pamięć… Jakby pamiętał siebie sprzed wypadku, ale, albo do momentu poznania Giny, albo do momenty współpracy z Fabianem, a on tak jakby wyparł z swojego umysłu całą rodzinę Kentów i wszystko co z nimi jest związane. I tutaj zapachniało mi pewnym serialem xD ![]() No ale… mam nadzieję, że chłop się ogarnie… bo on coś do tej Rity za bardzo się klei. Ja wiem, że kobieta niedostępna działa jak magnes, no ale ja nie wiem, jak można nie pamiętać osoby, którą się kochało. Cieszy mnie to, że chce zwiewać, ale czy trafi na Ginę? Mam nadzieję, że społeczeństwo szybko mu przypomni kim jest, ablo znajdzie jakiś artykuł w gazecie, albo… no sama nie wiem. No i jeszcze ten cały Mauu. Nie będę ukrywać, inaczej go sobie wyobrażałam. W każdym razie widać to, że jest to oszust i wychodzi na to, że wszyscy wiedzą o co w tym chodzi, wszyscy poza Barney'em oczywiście. No nic, czekam na kolejny ![]() |
|
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 4 (0 użytkownik(ów) i 4 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|