![]() |
#11 |
Zarejestrowany: 03.07.2009
Skąd: Ze Szmaragdowego Snu
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,482
Reputacja: 19
|
![]()
Don uslyszal walenie w drzwi. Oraz czyjes nawolywania. To byl znajomy glos... To byl Maqryl.
- No nie... Gdzie tu Policja czy wojsko? Powinni go zapuszkowac... - westchnal. Wlaczyl odtwarzacz muzyki i zaczal delektowac sie ulubionymi utworami.
__________________
|
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 3 (0 użytkownik(ów) i 3 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|