Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 09.08.2013, 12:36   #25
mankilou
 
Avatar mankilou
 
Zarejestrowany: 17.07.2013
Skąd: Kansas City
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 33
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: New, better and my Sims family Ritchie.

Miśki sprawy się trochę pokomplikowały w tej rodzince, bystra ja mam NZTŚ i nie wyłączyłam opcji nadnaturalnych na samym początku gry i.. Zresztą zobaczycie o co chodzi

RODZINA RITCHIE cz.4

Tygodnie mijały Maxine na opiece nad synkiem. Bardzo często w jej domu gościł Wylie, oboje starali się zapomnieć o jednej nocy. Uznali jednogłośnie, że zachowali się jak szczeniaki, a nie dorośli ludzie.


Wylie bardzo odciążał młodą matkę. Starał się nauczyć małego podstawowych umiejętności takich jak chodzenie, robienie kupki czy mówienie.




Maxine z dumą przyglądała się jak jej przyjaciel zajmuje się jej synkiem. Utwierdziło ją to tylko w przekonaniu, że Georg był jej życiową porażką.


Od paru dni Maxine ciągle wymiotowała, spóźniał się jej również okres. (w duchu modliłyśmy się aby to nie była ciąża)




(jednak moje słuchanie muzyki podczas gry w simsy to nie bł dobry pomysł) Po krótkim czasie okazało się, że kobieta jest w drugiej ciąży. Załamało ją to ale postanowiła nic nie mówić Wylie'mu.


(taki przerywnik bo się nakręcam za bardzo, Wylie z bliska przyznam, że nawet mi się udała jego przeróbka)


On natomiast spędzał całe dnie w domu Maxine. (i tutaj wchodzi ten problem o którym wam wspomniałam.. Wylie jest czarodziejem, a Maxine nosi jego dziecko! )




Był dla niej dużym oparciem. W jedno simowe popołudnie, gdy kobieta była w pracy do jej domu przyszedł Georg. Jednak nie zdołał wejść bo zaczepił go Wylie. Wygarnął mu w twarz, że jest śmieciem itp. Po czym siłą odebrał klucze do domu.






Niczego nie świadoma Maxine, dawał popis swoich akrobatycznych umiejętności w pobliskim pubie.


Po paru dniach ciąża dawał się jej we znaki i postanowiła jednak, powiedzieć wszystko Wylie'mu. Ku jej uldze mężczyzna był zadowolony chociaż nie spodziewał się takiego skutku ich jednorazowego szaleństwa.


Korzystając z urlopu macierzyńskiego, Maxine zadbała o swój skromny ogródek.


I swoje zwierzaki.


W popołudnie wybrała się do parku na festiwal, ale najpierw dbając o swoje uczulenie na komary spryskała się od stóp do głów.




Po zabezpieczeniu ciała weszła do domu strachu aby sprawdzić swoją wytrzymałość na strach. Jak widać jest ona na bardzo niskim poziomie.




A tymczasem koteły się miziały. Koniec.


PS. Nie uważacie, że trochę ciężko się to czyta...?
__________________

Ostatnio edytowane przez mankilou : 09.08.2013 - 14:20
mankilou jest offline   Odpowiedź z Cytatem
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023