|
|
#18 |
|
Zarejestrowany: 17.07.2011
Skąd: miejsce w czasie i przestrzeni
Płeć: Mężczyzna
Postów: 536
Reputacja: 10
|
Naukowiec - zbudował wehikuł czasu. Przeniósł się 100 lat wstecz. Przechadzał się ulicą i podziwiał piękno XX-to wiecznych kamienic, gdy nagle na jego głowę spadło jajko. Spojrzał w górę i zobaczył w jednym z okien śmiejącego się młodego mężczyznę. W porywie złości rzucił w niego kamieniem... i trarfił. Młodeniec stracił przytomność i wypadł z okna na trzecim piętrze i jak pewnie się domyślacie - zmarł na miejscu. Naukowiec pomyślał - "Wrócę do 2013, wtedy wszyscy świadkowie już nie będą żyli i nie będą mogli mi niczego udowodnić !”. Jak pomyślał tak zrobił. Wszedł do portalu i ....... do naszych czasów już nie wrócił. Okazało się, że zamordowany młodzieniec był jego (przyszłym) dziadkiem. A jako, że dziadziuś nie żył to nie mógł mieć dziecka z jego babcią, ich dziecko nie mogło mieć dziecka z jego matką/ojcem - czyli naukowiec po prostu nie mógł się urodzić. Dla tych ogarniających - to się zwie paradoks dziadka.
Ostatnio edytowane przez redmoon : 11.08.2013 - 20:38 |
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|