|
|
|
|
#1 |
|
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 27
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
Zerwałeś się z kawiarni tak nagle i tak szybko jakbyś był z kimś umówiony. I poszedłeś prosto do banku. Gangsterzy nie grają tutaj roli, to zwykłe pionki w grze. A policja od dawna nie może wpaść na trop mafii, więc wykiwanie ich to nie jest zbyt duże osiągnięcie.
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 23
Płeć: Mężczyzna
Postów: 527
Reputacja: 14
|
Uhhh może teraz uda mi się zasnąć. Morderstwo Motyki jest dość dziwne lecz czego miałem się spodziewać?
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zarejestrowany: 23.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 10
|
Dziękuję bardzo. Wszystko w porządku?- Don słabo wyglądał.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 05.04.2013
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,885
Reputacja: 25
|
- Naprawdę bardzo mi przykro, że mnie o to posądzasz. - powiedziałem. - Gdybym był w coś uwikłany pewnie nie zgodziłbym się na spotkanie z tobą.
Wtem otrzymałem SMSa od policjanta z banku. Chciał się spotkać. Napisałem mu, że jestem właśnie w parku i aby przyszedł. Skąd miał mój numer? ;O |
|
|
|
|
#6 |
|
Zarejestrowany: 17.04.2009
Skąd: z Księżyca
Wiek: 27
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,223
Reputacja: 21
|
Gdybyś nie zgodził się na spotkanie sprowadziłbyś na siebie jeszcze większe podejrzenia.
Wiele osób posądza Björk, muszę się jej przyjrzeć. Ciekawe czy w jej przepowiedniach jest chociażby odrobina prawdy... |
|
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 23.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 59
Reputacja: 10
|
Usiadłam obok Dona. Wydawał się miły.
-Jestem Cheyenne. |
|
|
|
|
#8 |
|
Zarejestrowany: 05.04.2013
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,885
Reputacja: 25
|
- Chodzi ci o tę wróżkę? - spytałem. - Według mnie ona nie może być powiązana z mafią. Przemyślałem to sobie. To po prostu pokręcona babka (baardzo pokręcona), ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić jej podczas zabijania ofiary...
![]() Przyszła mi do głowy Cheyenne. Do tej pory wytypowała może 1 osobę, a poza tym cały czas ciągnie fabułę bez typowania. |
|
|
|
|
#9 |
|
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
|
- Może po prostu cię rozpoznał? - Zmarszczyłam czoło. - Nie wiem, to wszystko dziwnie brzmi. Kobieta obok raczej nie wygląda na nikogo powiązanego z mafią... Ale pozory mogą mylić. Właściwie w ogóle na nie nie powinniśmy zważać.
Upiłam spory łyk whiskey. - Ale wspomniałeś, że zobaczyłeś go w pobliżu ciała... To może być dobry trop. |
|
|
|
|
#10 |
|
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 14
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
-Widziałem go zaledwie ulicę dalej, to dość blisko.
Spojrzałem nerwowo na zegarek, spostrzegłem że jest już późno. -No cóż, muszę już lecieć. Może wpadnę jutro na kawę i znowu pogadamy? Podałem kobiecie dłoń, wyjąłem piętnaście dolców by zapłacić za alkohol i oddaliłem się w stronę drzwi.
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|