|
|
|
|
#1 |
|
Zarejestrowany: 25.05.2011
Skąd: Wrocław
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,184
Reputacja: 11
|
jedną z największych zalet mojego trybu życia jest to, że nie muszę wstawać rano do pracy. mogę spać do której tylko chcę. nie muszę martwić się o pieniądze, mój ojciec jest właścicielem jednej z największych korporacji na świecie i co miesiąc robi przelewy na moje konto. rodzice nie mogli z początku pogodzić się z moimi decyzjami życiowymi: porzucenie studiów i niepodjęcie pracy na rzecz bycia globtroterem. matka nigdy tego nie zaakceptowała, dlatego popsuł nam się kontakt i jest dla mnie aktualnie obcą osobą, ale ojciec uważa, że jeśli to sprawia że jestem szczęśliwa, to powinnam się tego trzymać.
wstałam w okolicach 10. San Francisco. od dawna chciałam tutaj przyjechać, ale za każdym razem przychodził mi do głowy inny pomysł, który tę podróż odkładał w czasie. w końcu jednak udało się go zrealizować. pełna optymizmu wyszłam z mieszkania, oczywiście zabierając ze sobą aparat, w nadziei że uda mi się spotkać kogoś lub coś godnego uchwycenia w kadrze.
__________________
[IMG]http://i57.************/2sbss35.jpg[/IMG]
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|