|
|
|
|
#1 |
|
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
Byłam wykończona. Niezły zastrzyk adrenaliny na do widzenia.
- Widzisz? - Spojrzałam z wyrzutem na swoje partnera. - A nie mówiłam, żebyś nie chwalił dnia przed zachodem? To teraz masz. - Nie marudź. - Nie marudzę - odparłam, przy okazji szturchając go łokciem w żebra. - Za karę masz napisać raport. - Za co? - spytał zdziwiony. Tak, tak, udawaj sobie niewiniątko. Ja tam swoje wiem. - Za bycie zbyt wielkim optymistą - wytknęłam mu. - Miało być spokojnie, ale musiałeś zapeszyć. Ty to ale jesteś... - pokręciłam głową z dezaprobatą, ale nagle spoważniałam. - Ciekawe, co z tym chłopakiem. - Nie przywiązuj się - ostrzegł mnie. - Nie przywiązuję - wyjaśniłam. - Jestem po dyżurze, więc mogę się pomartwić bardziej osobiście, ale ty się mną nie przejmuj - uśmiechnęłam się do niego słabo. Usiadłam na plastikowym krześle i oparłam głowę o ścianę. Taka operacja może trochę potrwać.
__________________
Mam łopatę.
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|