|
|
#11 |
|
Zarejestrowany: 19.07.2011
Skąd: z Afganistanu
Płeć: Kobieta
Postów: 698
Reputacja: 10
|
Trup.
Kolacja w postaci wódki podeszła mi do gardła. Szybko odwróciłam głowę i ruszyłam żwawym tempem w stronę domu. Nie wiedząc dlaczego nogi zaprowadziły mnie z powrotem do baru, widocznie szok spowodowany widokiem zwłok na tyle ogłupił moje zmysły, żeby zmylić mi drogę. Weszlam do środka i ujrzałam Billa krzątającego się pomiędzy gośćmi. Uśmiechnął się na mój widok, ale zauważając moją twarz spochmurniał. Przywołał mnie gestem ręki za ladę. - Co się stało? - zapytał. - Wyglądasz jakby zdechł ci pies. - Eee - wydukałam. - To nic takiego. Naprawdę. Lepiej weźmy się do roboty, Dziwne rzeczy dzieją się dzisiaj w mieście... |
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|